W "Poranku Dwójki", od poniedziałku do piątku ok. godziny 7.30, nasz gość prezentuje Państwu listę swoich "piosenek z rekomendacją" - ulubionych, z jakiś względów ważnych, do polecenia.
Mieliśmy już okazję poznać listę piosenek                                                                                      Magdaleny Zawadzkiej  ,                                                                                      Jacka Dehnela  ,                                                                                      Jana Nowickiego  ,                       Janusza Strobla  , czy                       Mariana Opani  .
W tym tygodniu autorską listę piosenek "do posłuchania", wraz z krótkim uzasadnieniem, przedstawia Zygmunt Krauze.
 PONIEDZIAŁEK 
Jean Gabin "Maintenant je sais"                     
 Wybitny francuski aktor fascynował Zygmunta Krauzego już podczas nauki w łódzkim liceum muzycznym. Wraz z kolegami studiującymi w słynnej filmówce oglądał wtedy pasjami stare francuskie filmy. Wówczas Jean Gabin stał się jego idolem.
 WTOREK 
Lucienne Boyer "Parlez-moi d'amour"                  
 Francuskie fascynacje polskiego kompozytora sięgają jeszcze głębiej. Już jako dziecko, w latach 30. XX wieku, usłyszał po raz pierwszy piękną melodię przeboju śpiewanego przez Lucienne Boyer. A to za sprawą matki, która chętnie bywała w warszawskich kawiarniach i kabaretach, a potem nuciła, nie tylko polskiego szlagiery.
 
  ŚRODA 
Wanda Warska "W Weronie"
- Ta piosenka wiąże się dla mnie z osobistymi przeżyciami, wywołuje miłe wspomnienia, wzrusza, ale nie nostalgicznie - zdradza Zygmunt Krauze. - Z Wandą Warską i Andrzejem Kurylewiczem łączy mnie serdeczna przyjaźń od końca 60. Niestety rzadko się widujemy. Tym cieplej ich pozdrawiam...
 CZWARTEK 
Josephine Baker- "J'ai deux amours"
"Ta piosenka jest dla mnie wspomnieniem lat dzieciństwa i dlatego jest mi bliska..."
 PIĄTEK 
Demis Roussos "Forever and Ever"
"Uznanie tej piosenki uznane może być za 'obciach', ale ja się tym nie przejmuję. Takiego głosu i poczucia rytmu jak Demis Roussos nie ma chyba nikt."