Lipiński: Sex Pistols byli głupi, ale odegrali swoją rolę

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2013 11:00
- Punk rock umarł. Narodził się styl, w którym nie grał żaden z pierwszych zespołów - powiedział Tomasz Lipiński. W Dwójce rozmawialiśmy o "Historii punk-rocka. England's dreaming" Jona Savage'a, która niedawno przetłumaczona została na język polski.
Audio
  • Lipiński: Sex Pistols byli głupi, ale odegrali swoją rolę (Dwójka/Słowa po zmroku)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay/Free photos

Możemy wreszcie - po 22 latach od oryginalnej publikacji - przeczytać pierwszą kompletną historię kultury punkowej, opowiadającą o jego źródłach, historii Sex Pistols i ich czasach: drugiej połowie lat 70. Książka wskazywana jest przez krytyków jako najbardziej wiarogodna analiza punk rocka, uaktualniona o relację na temat punkowej spuścizny, zjednoczenia Pistolsów w 1996 roku oraz aktualną dyskografię.

- To nie jest książka o muzyce, lecz błyskotliwe opracowanie dotyczące kultury, historii i społeczeństwa 2. połowy XX wieku - zgodzili się uczestnicy rozmowy. Jacek Wakar do studia zaprosił muzyków Tomasza Lipińskiego i Macieja Góralskiego (m.in. Kryzys) oraz dziennikarzy Macieja Chmiela i Jana Błaszczaka.

- Punk rock stanowił kanał do uwolnienia kreatywności młodych ludzi w okresie globalnego kryzysu. To była kolejna fala wielkiego młodzieżowego buntu po epokach bitników i rewolucji psychodelicznej - wyjaśnia genezę ruchu Lipiński. - Hasła "no future" czy "hate and war" bywały często, zwłaszcza w Polsce, źle rozumiane. One nie stanowiły postulatów, lecz diagnozę sytuacji, ewentualnie prowokację - dodaje.

Uczestnicy spotkania zgadzają się, że po dosłownie kilku latach z tej eksplozji kreatywności wyłonił się wystandaryzowany sposób ubierania się, zachowania, grania muzyki, który nijak miał się do działań pierwszy zespołów punk rockowych. - W PRL najpiękniejsze było właśnie to, że nie wiedziano jak nas nazwać. Nie byliśmy ani hipisami, ani arabami, ani murzynami... - wspomina Lipiński. - Jeśli chodzi nam o wolność, to nie zaczynajmy od wieszania na sobie plakietki z napisem "wolność" - kwituje.

A Maciej Chmiel przytacza zabawną anegdotę dotyczącą nieżyjącego już wokalisty Dezertera, Skandala. Proszony w Jarocinie o autografy, odpowiadał: "nie jestem gwiazdą, macie dwóję z punkowania". Młodzi fani odchodzi na chwilę strapieni, a po chwili wracali: "niech już będzie ta dwója, ale podpisz się nam". Co ciekawe, muzycy Kryzysu potraktowali w podobny sposób... Muńka Staszczyka.

- Punk rock był eksplozją i umarł szybko, ale dokonał globalnej rewolucji w kulturze. To, że wszyscy są dziś aktywni w internecie, a co druga osoba uprawia półamatorsko sztukę, jest właśnie pokłosiem tamtego przełomu - podsumowuje Tomek Lipiński.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.

Czytaj także

Lesław, Muniek i inni oprowadzają po stolicy

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2013 09:20
Wszystko w ramach płyty "Piosenki o Warszawie" nagranej przez Lesława i Administratorra. Muzycy do wspólnego śpiewania zaprosili wielu gości ze świata muzyki i literatury.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Historia punk rocka według gwiazdy Sex Pistols

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2013 14:20
Jon Savage uczynił członków zespołu Sex Pistols i angielskich polityków bohaterami książki na temat muzyczno-politycznych losów Wielkiej Brytanii przełomu lat 70 i 80.
rozwiń zwiń
Czytaj także

No To Co: ludowość była ceną za długie włosy

Ostatnia aktualizacja: 24.03.2013 13:53
- Na początku, jak większość dzieciaków wtedy, chcieliśmy grać rock'n'rolla. Polski folklor w naszym repertuarze pojawił się znacznie później - opowiadali muzycy w Jedynce. Grupa Skifflowa No To Co obchodzi jubileusz 45-lecia i szykuje niespodzianki dla fanów.
rozwiń zwiń