"Ruch Muzyczny" walczy o czytelników

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2013 12:44
- Nikt nie oczekuje, że "Ruch Muzyczny" stanie się pismem rentownym. Nam chodzi o to, żeby w kraju, w którym istnieje tyle szkół muzycznych i filharmonii, sprzedawało się go więcej niż 600 egzemplarzy - mówił w Dwójce Grzegorz Gauden, dyrektor Instytutu Książki, który wziął udział w dyskusji na temat przyszłości pisma.
Audio
  • Dyskusja o przyszłości "Ruchu Muzycznego" z udziałem Grzegorza Gaudena, Tomasza Cyza, Mieczysława Kominka i Rafała Augustyna (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
Ruch Muzyczny walczy o czytelników
Foto: materiały promocyjne

"Ruch Muzyczny” - najstarsze polskie pismo muzyczne, wydawane na zlecenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, czekają duże zmiany. Od czerwca redaktorem naczelnym został Tomasz Cyz, dotąd szef dwutygodnika.com. Pierwsze zasadnicze zmiany w dotychczasowej formule pisma mają nastąpić już październiku.

- Od dłuższego czasu istniało w nas przeświadczenie, że "Ruch Muzyczny" powinien zacząć się reformować - mówił w Dwójce jego wydawca Grzegorz Gauden. Gość Jacka Hawryluka zwracał uwagę na potrzebę odświeżenia siermiężnej szaty graficznej pisma, jak i zmiany dwutygodniowego cyklu wydawniczego, który zdaniem Gaudena jest bardzo kłopotliwy: - Jeżeli obecnie już poranne dzienniki są nieświeże, to trudno sobie wyobrazić żeby dwutygodnik mógł pełnić funkcję medium zajmującego się bieżącą informacją - wyjaśniał.

W nowej formule "Ruchu Muzycznego" wiadomości na temat aktualnych wydarzeń muzycznych będą ukazywały się na stronie internetowej pisma, zaś sam magazyn jako miesięcznik stanie się miejscem dyskusji i refleksji. - W tej chwili skupiamy się nad tym, by wypracować formułę, która przyniesie nowe rozwiązania. To precedens, że w obecnej rynkowej sytuacji możemy spokojnie pracować nad 100-stronicowym miesięcznikiem drukowanym - podkreślał Tomasz Cyz.

Jego entuzjazmu nie podzielał uczestniczący w dyskusji dotychczasowy publicysta Ruchu Muzycznego Rafał Augustyn. - Zamiana "Ruchu Muzycznego" na miesięcznik jest najlepszą drogą do jeszcze większego ograniczenia kręgu czytelniczego. Kompozytor zwracał uwagę, że już przy obecnej częstotliwości wydawniczej dostępność pisma dla osób, które go nie znają jest praktycznie zerowa.

Swoje zastrzeżenia do proponowanych zmian zgłaszał również Mieczysław Kominek (redaktor naczelny ukazującego się w latach 90. Magazynu Płytowego i Radiowego "Studio”). Jego niepokój wzbudzał przede wszystkim sposób powołania nowego redaktora naczelnego pisma, niepoprzedzony konsultacjami ze środowiskiem muzycznym: - Wydaje się, że "Ruch Muzyczny" był własnością całego środowiska. To nie jest tak, że to jest niezależne pismo, które działa w oderwaniu od nas. Brakowało próby dialogu z organizacjami działającymi w polskim życiu muzycznym - dodawał.

Więcej na temat zmian w "Ruchu Muzycznym" w nagraniu audycji.

Zobacz więcej na temat: MUZYKA
Czytaj także

"Fryderyki 2013 gwałtem na muzyce poważnej"

Ostatnia aktualizacja: 28.04.2013 23:59
- Przekonywano nas, że nagroda będzie bardziej prestiżowa, a artyści będą mieli większą promocję jeżeli będzie mniej nagrodzonych. To się kompletnie nie sprawdziło - mówiła w Dwójce Małgorzata Polańska z firmy Dux. Jak wygląda krajobraz rynku fonograficznego po Fryderykach? Posłuchaj dyskusji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie Chopin, nie Kilar. Takie polonezy gra tylko Masecki

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2013 12:26
W zeszłym roku Marcin Masecki zaprezentował krążek z bardzo nietypową "Sztuką fugi” Bacha. Teraz wychodzi kolejna - z polonezami.
rozwiń zwiń