Majdan - prowokacja czy parodia?

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2014 19:00
Wczoraj władze Ukrainy przystąpiły do likwidacji miasteczka namiotowego w centrum Kijowa. Doszło do drobnych zamieszek. O paradoksie Majdanu Krzysztof Renik rozmawiał z Nedimem Useinovem z Fundacji Solidarności Międzynarodowej.
Audio
  • Majdan - prowokacja czy parodia? (Puls świata/Dwójka)
Majdan Niepodległości w ukraińskim Kijowie
Majdan Niepodległości w ukraińskim KijowieFoto: Mighty Travels/Flickr/CC by 2.0 (fragm.)

- Majdan to nie barykady. To idea, siła ducha ludzi pragnących żyć w normalnym kraju - uważa Witalij Kliczko, mer Kijowa. - Jeśli ludzie będą niezadowoleni, to zbiorą się tam ponownie. Teraz jednak powinniśmy wrócić do normalnego życia - dodaje.
Zgadza się z nim Nedim Useinow. - Teraz najważniejsza jest obrona suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. W tych kwestiach Majdan nie pomoże - uważa gość "Pulsu świata". - Przeistacza się on teraz we własną parodię. Może też stać się narzędziem zewnętrznej prowokacji. Majdan miał kontrolować władzę. Teraz czyni to społeczeństwo obywatelskie, które właśnie tam się narodziło - podkreślił.

mm

Zobacz więcej na temat: Euromajdan Ukraina
Czytaj także

Koniec Euromajdanu. Weterani przeprowadzają się do Kijowskiej Twierdzy

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2014 06:44
Protestujący z Majdanu mają zacząć opuszczać plac Niepodległości w Kijowie. Powodem stały się coraz częstsze narzekania, że stał się on bezpłatnym miejscem noclegowym dla bezdomnych i marginesu społecznego.
rozwiń zwiń