Węże dla polskich filmów. "Jest się czego wstydzić"

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2015 21:00
– "Doceniamy" nie tylko nieudane kino komercyjne, lecz także filmy, które bezzasadnie chcą uchodzić za artystyczne – mówił Kamil Śmiałkowski, pomysłodawca antynagrody Węże.
Audio
  • Kamil Śmiałkowski i Marcin Stachowicz opowiadają o bardzo złych filmach i antynagrodzie Węże (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Zdjęcie z filmu Krzysztofa Zanussiego Obce ciało, który ma aż 12 nominacji do Węży dla produkcji z 2014 r.
Zdjęcie z filmu Krzysztofa Zanussiego "Obce ciało", który ma aż 12 nominacji do Węży dla produkcji z 2014 r.Foto: Robert Pałka/Kino Świat

Akademia Węży składa się z ponad stu osób, głównie profesjonalnych krytyków filmowych, a także artystów, pracowników kultury, wreszcie - krytyków amatorów, np. blogerów. W wyniku głosowania tego grona najwięcej nominacji do Węży zdobył w tym roku film Krzysztofa Zanussiego "Obce ciało".

Kamil Śmiałkowski tłumaczył między innymi, dlaczego za pomysłem antynagrody i działalnością Akademii stoi tak naprawdę... miłość do złych filmów. A o tym, czym się różni zły film, który zostaje kultowym, od złego filmu, który ginie w odmętach historii, opowiadał krytyk filmowy Marcin Stachowicz.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotował:
Kamil Radomski

Gość: Kamil Śmiałkowski (pomysłodawca Węży), Marcin Stachowicz (krytyk filmowy)

Data emisji: 30.03.2015
Godzina emisji: 15.00

mc/jp

Czytaj także

Krzysztof Zanussi: muzyka Kilara była komentarzem do moich filmów

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2014 11:35
- Moje pierwsze spotkanie z Wojciechem Kilarem było nieszczęśliwe. Wcześniej Henryk Mikołaj Górecki, z którym zostaliśmy w przyjaźni, nie był w stanie wykonać moich idiotycznych zamówień. Kilar je wykonał, ostrzegając jednak, że nie mają sensu... - mówi Krzysztof Zanussi, reżyser.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zanussi i "Obce ciało". Starych mistrzów się nie poprawia?

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2014 21:00
Nowy film Krzysztofa Zanussiego wzbudza kontrowersje jeszcze przed premierą. Ton krytyki jest dla reżysera raczej miażdżący. Czy twórca sobie na to zasłużył?
rozwiń zwiń