"Podczas powstania żyliśmy morelami"

Ostatnia aktualizacja: 17.08.2014 19:00
- Atmosfera podczas powstania warszawskiego była nadzwyczajna, taka jaka jest między młodymi ludźmi - mówiła w nagraniu z Archiwum Historii Mówionej Barbara Braun-Radelicka, która podczas Powstania Warszawskiego stacjonowała w łączności w "Baszcie" K4.
Audio
  • Barbara Braun-Radelicka: podczas powstania żyliśmy morelami (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Leszek Dąbrowski: z wielkim entuzjazmem przystępowaliśmy do powstania (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Powstanie Warszawskie wspomina Zbigniew Leopold Kuciewicz ze zgrupowania "Krybar" i "Chrobry II" (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka)
  • Powstanie Warszawskie wspomina Leon Kubarski (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka )
  • Powstanie Warszawskie wspomina Zofii Odechowskiej (Głosy walczącej Warszawy/Dwójka )
Powstanie warszawskie: Kuchnia w gmachu Adrii przy ul. Moniuszki 10
Powstanie warszawskie: Kuchnia w gmachu "Adrii" przy ul. Moniuszki 10Foto: Wikipedia/Eugeniusz Lokajksi/domena publiczna

"Basia Biała", bo taki pseudonim nosiła Barbara Braun-Radelicka, mówiła, że nie była pełnoletnia, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, ale została do niego dobrze przygotowana.

Serwis specjalny poświęcony Powstaniu>>>

- Już w czasie okupacji ojciec mnie "strzegł" i przygotowywał do życia. Nie należałam do konspiracji, gdyż byłam młoda, miałam zaledwie 12 lat. Jak wybuchło powstanie warszawskie, miałam 15 lat - zaznaczyła.

Barbara Braun-Radelicka wspominała, że do rodziców często przychodzili koledzy z podziemia i to właśnie jeden z nich zaciągnął ją do walki. - Pamiętam, że kiedyś Tadeusz Rogalski, który mnie bardzo lubił, powiedział do mnie: "Pójdziesz ze mną do powstania, bo potrzeba młodych ludzi". I poszłam - podkreśliła.

Witold Kieżun ps. "Wypad": powstania nie dało się uniknąć >>>

Dodała, że jej oddział stacjonował na Pilickiej, a atmosfera podczas Powstania Warszawskiego - jak stwierdziła "Basia Biała" - była nadzwyczajna.

- Głodni nie byliśmy nigdy, dlatego, że to były domy w ogrodach, to był okres moreli. Myśmy straszne ilości tych moreli zjadali, prawie żyliśmy morelami. Nawet nie pamiętam, co myśmy jedli, jak myśmy jedli, bo tam specjalnie dostawy nie było, nie można było nic dostać, tam nie było sklepów, tam nie było skąd wziąć tego jedzenia… Więc tylko tyle, co w tych domach może było. Nawet nie pamiętam, żeby tam ktoś mieszkał w tych domach - opowiadała.

mr

***

Idea Archiwum Historii Mówionej powstała na długo przed otwarciem Muzeum. Pomysł zawdzięczamy Janowi Ołdakowskiemu. Nagrania z Archiwum prezentowane są na antenie Dwójki w naszym nowym cyklu "Głosy walczącej Warszawy". O wydarzeniach 1944 roku opowiadają weterani i cywile, przypatrujący się walczącemu miastu. W ich wspomnieniach tragiczne historie mieszają się z chwilami radości i zabawy, bo przez 63 dni nie tylko bronili Warszawy, ale też próbowali normalnie żyć. I o tej powstańczej codzienności - zdobywaniu żywności, pracy w szpitalu, zabawach na weselach – mówią ze wzruszeniem.

Prezentację nagrań z Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęliśmy w piątek 1 sierpnia - w dniu 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego >>>

Do końca sierpnia (poniedziałek-piątek), godz. 11.45-12.00

mr/mc

Czytaj także

Powstanie Warszawskie: z pieśnią na ustach, świadomi ceny szli w bój

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2014 13:10
"Warszawianka”, "Hej, chłopcy, bagnet na broń”, "Warszawskie dzieci” i wiele innych pieśni zagrzewało do boju warszawskich powstańców w sierpniu 1944 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego na antenie Dwójki

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2014 10:25
"Pamiętnik z powstania…” Mirona Białoszewskiego czytany przez samego autora oraz premierowe słuchowisko na podstawie książki Aleksandra Kamińskiego "Zośka/Parasol" oraz "Pamiętników 'Zośki" to tylko niektóre z audycji specjalnych Dwójki związanych z rocznicą 1 sierpnia 1944.
rozwiń zwiń