Producent "Bożego Ciała": ten kameralny film ma wielką moc

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2020 11:00
Film "Boże Ciało", który dostał nominację do Oscara, zgromadził w polskich kinach już ponad 1,4 mln widzów, jest dystrybuowany do 45 krajów. Jak się promuje takie "kameralne kino"?
Audio
  • Rozmowa z Leszkiem Bodzakiem, producentem filmu "Boże Ciało" w reż. Jana Komasy (Poranek Dwójki)

- Film został zgłoszony jako polski kandydat do Oscara w połowie września i startowaliśmy wówczas z poziomu filmu kompletnie anonimowego w USA. Dopiero gdy rozpoczęliśmy kampanię oscarową, udało się zdobyć większe zainteresowanie dziennikarzy, widzów, krytyków i okazało się, że film jest przyjęty świetnie - mówił Leszek Bodzak, producent filmu "Boże Ciało" w reż. Jana Komasy.

- Film, który jest bardzo kameralny, autorski, ma taką moc, że jego uniwersalne przesłanie i emocje, które idą za bohaterami, trafiają wszędzie, nie tylko w USA - podkreślał gość Dwójki, dodając, że "Boże Ciało" zostało już zaproszone na ponad kilkadziesiąt festiwali.

Jak wygląda promocja takiego filmu? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzi: Tomasz Obertyn

Gość: Leszek Bodzak (producent filmu "Boże Ciało")

Data emisji: 3.01.2020

Godzina emisji: 8.30


Czytaj także

"Pan T.". Sebastian Stankiewicz: Filak jest takim chłopakiem jak ja

Ostatnia aktualizacja: 19.12.2019 16:38
- Wydaje mi się, że ludzie utożsamiają się z rolą Filaka - to człowiek z ludu. Chciałem, żeby on był mięsisty, prawdziwy - powiedział w Dwójce aktor Sebastian Stankiewicz, który za rolę drugoplanową w filmie "Pan T." został nagrodzony na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wszystko dla mojej matki". Wielki głód miłości

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2020 09:00
- Bohaterka mojego filmu szuka miłości i przynależności. Miłości, która nadaje kontekst naszemu funkcjonowaniu. Przynależymy wówczas do kogoś, a wtedy samotność przestaje być tak groźna - mówiła Małgorzata Imielska o swoim fabularnym debiucie "Wszystko dla mojej matki".
rozwiń zwiń