Bastarda Trio i "Krakus" Norwida

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2021 11:00
- W takiej pracy ważna jest jej organiczność, reakcja na potrzeby chwili. Przydaje się też średniowieczna oraz renesansowa muzyka polska i zagraniczna, do której zespół odnosił się wcześniej. Została ona dostosowana do potrzeb słuchowiska - mówił Paweł Szamburski, klarnecista Bastarda Trio, zespołu odpowiadającego za muzykę do słuchowiska "Krakus".
Bastarda Trio
Bastarda TrioFoto: Wojciech Kusiński/PR2

"Krakus" to nieukończony dramat Cypriana Kamila Norwida w adaptacji i reżyserii Dariusza Błaszczyka.


Krakus 1200.jpg
"Krakus" Norwida w radiowej adaptacji. Premiera w niedzielę

Według klarnecisty Pawła Szamburskiego punktem wyjścia są z jednej strony mroki średniowiecza, rycerstwo, smoki i ten specyficzny rodzaj wiersza. - Potem jak się spotykamy w pracy jest to już wymiana energii ludzkiej z Darkiem, który jest świetnym reżyserem i doskonale komunikuje swoje potrzeby. Znamy się już z wcześniejszych produkcji, więc nasza współpraca układa się gładko. Dużo robimy rzeczy kolorystycznych, oddających atmosferę, budujących nastrój, a one nie mogą być zapisane, muszą być zaimprowizowane - podkreślił gość "Poranka Dwójki". 


Posłuchaj
12:14 _PR2_AAC 2021_05_19-08-09-00.mp3 Paweł Szamburski, Michał Górczyński, Tomasz Pokrzywiński (członkowie Bastarda Trio) o pracy nad słuchowiskiem "Krakus" wg Norwida (Poranek Dwójki)

 

Michał Górczyński opowiedział także o specyficznym, rzadkim instrumencie, którym jest klarnet kontrabasowy. - Niejako zostałem zmuszony do jego zakupu. Mój kolega Wojtek Ziemowit Zych napisał utwór na flet basowy i klarnet kontrabasowy, od tego czasu jest to właściwie mój główny instrument. Ma olbrzymią plastyczność, można uzyskać na nim wiele brzmień i stosować różne techniki - zaznaczył.

Wiolonczelista Tomasz Pokrzywiński dodał również barwny opis poszukiwań odpowiednich dźwięków. - Chodzi o wijącego się smoka, jakiegoś stwora o nieokreślonej formie. Właśnie wpinamy wiolonczelę do elektroniki, spróbujemy zmiksować akustyczny dźwięk wiolonczeli z rozstrajaniem najniższej struny, a do tego dołączymy jeszcze dziwne efekty - powiedział.

Brzmienie Bastarda Trio (klarnet, klarnet kontrabasowy, wiolonczela) jest tutaj tylko bazą, w pewnym momencie potrzebne było poszerzenie języka akustycznych instrumentów o pewne elementy elektroniki, przetworzeń, ustników, głosów. Czasami całość idzie w stronę muzyki ilustracyjnej, jakiegoś uzupełnienia przestrzeni. - Do tego dochodzi cała realizacja Darka Błaszczyka i Andrzeja Brzoski, która jest bogata w efekty i postprodukcyjne zabiegi. Jest to połączenie wielu języków, mam nadzieję, że efekt będzie piorunujący - dodał wiolonczelista. 

***

Rozmawiała: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek

Goście: Paweł Szamburski, Michał Górczyński, Tomasz Pokrzywiński (członkowie Bastarda Trio)

Data emisji: 19.05.2021

Godzina emisji: 8.09

Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".

mo