Posłuchaj rozmowy na podcasty.polskieradio.pl >>>
"Zdziczenie obyczajów pośmiertnych" to spektakl, który był dyplomem Kamila Białaszka w warszawskiej Akademii Teatralnej. Przedstawienie odniosło sukces na Międzynarodowym Festiwalu Szkół Teatralnych w Indiach.
Bolesław Leśmian wystawiony w Indiach
- To było niesamowite doświadczenie, wystawić ten tekst w Indiach, w szkole aktorskiej pośrodku tropikalnego lasu. Graliśmy to w małym budynki bez okien, przed ponad dwustoma hinduskimi studentami. I jak potem z nimi rozmawiałem, to pomimo oczywistej bariery językowej, to oni rozumieli treść tego dramatu. Bo to jest prosty akt morderstwa czyimiś rękami i ta aktorska energia transmitowała się. Publiczność nie zwracała uwagi na znaczenie słów. Raczej skupiała się na rytmie i pewnej uniwersalnej energii - wspominał reżyser dzieła.
Czytaj też:
Kamil Białaszek powraca ze spektaklem Lesmiana
Teraz spektakl wraca na polską scenę w premierowej odsłonie podczas Festiwalu Warszawa Singera, z muzyką na żywo Dominika Strycharskiego, łącząc niedokończony tekst Leśmiana z nowoczesną scenografią i intensywną grą aktorską. Zdaniem Kamila Białaszka, brak wyraźnego zakończenia u urwane wątki są dla reżysera najciekawszym materiałem do pracy.
-Leśmian napisał ich sześć czy nawet dziesięć zakończeń, wielu ekspertów próbowało zachować ten tekst w całości, a mimo to widać wyraźne luki. W rytmie słychać brak odpowiedzi na niektóre kwestie, brakuje rymu, bo cały tekst prowadzony jest w rytmie rymowanym. Dla mnie najciekawsze było przede wszystkim to, co dzieje się "pomiędzy" – jak kończy się jedna scena, a zaczyna druga. Znalezienie podziału na sceny nie było proste i wymagało dużego wysiłku, aby tekst dało się przeprowadzić od początku do końca w jednej przestrzeni. Trzeba było sporo przerabiać, szukać wypełnień tych luk w rytmie, żeby spektakl się udał. Wydaje mi się, że aktorom udaje się to świetnie - podkreślił gość Dwójki.
Osobiste losy Leśmiana zapisane w dramacie
Rękopis niedokończonego poetyckiego utworu ocalał z powstania warszawskiego, a jego losy były równie niezwykłe – przemycano go i przewożono przez różne kontynenty. Córka poety twierdziła, że ojciec porzucił ten tekst, ponieważ przestraszył się poruszanych w nim tematów – osobistych i trudnych emocjonalnie wątków, które mogły dotyczyć jego własnego życia i doświadczeń.
- Leśmian przestraszył się tematu. Chodziło o coś bardzo osobistego – trójkąt miłosny, w którym był ze swoją kochanką i żoną. Pod koniec życia próbował się z tym skonfrontować, ale być może wyrzuty sumienia, albo poczucie winy, nie pozwoliły mu dokończyć tekstu. Trochę mi się to podoba, bo teraz mogę go reinterpretować przez współczesne doświadczenia mężczyzn, którzy w takim konflikcie emocjonalnym wciąż pozostają. To temat uniwersalny – zdrada, wygasająca miłość, śmierć – sprawy, które dotyczą nas wszystkich i będą dotyczyć również jego cywilizacji, niezależnie od Leśmiana - wyjaśnił Kamil Białaszek.
Spektakl z muzyką Dominika Strycharskiego
Spektaklowi, który będzie można zobaczyć podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera, towarzyszy muzyka na żywo. Jej autorem jest znakomity flecista i kompozytor Dominik Strycharski. - Muszę przyznać, że przed nami bardzo ciekawe zadanie powrotu do tego spektaklu po dłuższej przerwie. Myślę, że muzyka będzie nieco inna niż wtedy, gdy zagraliśmy go po raz pierwszy dwa lata temu. To niesamowite doświadczenie – powrót do czegoś, czego nie wykonuję regularnie. Jako twórca muzyki raczej nie staram się stać w cieniu ani ograniczać do delikatnych, pastelowych brzmień. Chcę wprowadzać pewien niepokój i budować dźwiękową scenografię, tworzyć przestrzeń, która wspiera akcję sceniczną, a nie tylko rytmizuje ją - mówił muzyk.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Marcin Pesta
Gość: Kamil Białaszek (reżyser), Dominik Strycharski (kompozytor, muzyk)
Data emisji: 20.08.2025
Godz. emisji: 8.30
am