Science fiction wciąż jest fikcją

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2011 14:41
50 lat temu odbył się pierwszy w historii załogowy lot w kosmos. Granice niemożliwego zostały – wydawałoby się – przekroczone…
Audio

"Wyruszamy w kosmos, przygotowani na wszystko – na samotność, na walkę, męczeństwo i śmierć. Ze skromności nie wypowiadamy tego głośno, ale myślimy sobie czasem, że jesteśmy wspaniali" - pisał Stanisław Lem.

Niedawno minęła 50. rocznica lotu Gagarina w kosmos. Choć całe zdarzenie trwało tylko 108 minut, na zawsze odmieniło spojrzenie na status człowieka we wszechświecie. Od czasu podróży Gagarina w lotach kosmicznych wzięło udział 517 osób. Wśród nich znalazło się 55 kobiet, a także Polak - Mirosław Hermaszewski, który przebywał w przestrzeni kosmicznej w 1978 roku przez osiem dni.

- To rzeczywiście był szok, bo Amerykanie sądzili, że mają przewagę technologiczną nad całym światem, a w szczególności nad Rosją, i zupełnie się tego nie spodziewali. Ogłosili publicznie, że mają w planach posłać człowieka w kosmos i robią nabór astronautów. Program rosyjski był jedynie odpowiedzią na te amerykańskie deklaracje, bo Gagarin i jego koledzy zaczęli trening dopiero wiosną 1960 roku. Tylko że Rosjanie nie mówili, co planują i co robią – mówił doc. Paweł Moskalik w audycji "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego".

Nie od razu zdawano sobie sprawę z tego, jak można wykorzystać pionierstwo lotów kosmicznych. - Rosjanie na początku nie rozumieli, jakie to jest ważne propagandowo. Wzmianka o locie pierwszego Sputnika cztery lata wcześniej nie ukazała się na pierwszej stronie gazet, tylko gdzieś dalej. Dopiero gdy Amerykanie te informacje wyłapali, zaczęła się zadyma na cały świat. Wtedy Rosjanie zrozumieli powagę sytuacji i zaczęli o tym pisać - stwierdził doc. Paweł Moskalik. Z kolei prof. J.Z.. Lichański uważa, że powszechnie zbyt wielką wagę przywiązuje się do roli Rosjan w lotach kosmicznych. - Rosjanie wygrali pierwszy etap, potem jednak wyłożyli się na rzeczy dość prostej. W zakresie materiałowym i technologicznym Amerykanie zdecydowanie przebili Rosjan – dodał.

Zdaniem naszych gości jednak twierdzenie, że opowieści science fiction o podboju kosmosu przez człowieka muszą się kiedyś ziścić, to zbyt wielki optymizm. Przede wszystkim względy ekonomiczne nie sprzyjają już walce o dominację w eksplorowaniu kosmosu. - Polegliśmy nie z powodów technologicznych, tylko finansowych. Loty kosmiczne są niezwykle drogie i nie wszystko co się da zrobić – warto robić. Dawniej wyścig na Księżyc był motywowany nie nauką tylko polityką – skonstatował doc. Paweł Moskalik.

W audycji nasi goście rozmawiali o tym, jakie cele przyświecają dziś lotom kosmicznym i jakie przewidywania przyszłości wśród pisarzy science fiction okazały się trafne.

Audycję przygotowała Hanna Maria Giza.

Aby dowiedzieć się więcej, kliknij ikonę dźwięku w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

(Lm)

***

Przypominamy, że nagrania poprzednich audycji z cyklu "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego" są dostępne na stronie KLCW
Podcast audycji jest dostępny przez tydzień od zamieszczenia dźwięku na stronie.