Przybielski in memoriam

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2011 11:20
Razem z Tomaszem Tłuczkiewiczem pożegnamy legendę polskiego jazzu awangardowego, zmarłego wczoraj trębacza Andrzeja Przybielskiego.

O Andrzeju Przybielskim krążyły i krążyć będą legendy. Wybitny trębacz grał z tyloma znaczącymi muzykami w Polsce i całej Europie, że nie sposób ich wymienić. Każdy etap jego działalności udokumentowany został nagraniami (blisko czterdzieści płyt), wśród których nie znajdują się jednak albumy autorskie.

Co ciekawe, symbol polskiej awangardy rozpoczynał karierę w zespołach jazzu tradycyjnego. Już w 1969 trafił jednak na "Jazz Jamboree" jako członek słynnej "Formacji Muzyki Współczesnej" na czele z Andrzejem Kurylewiczem. Pasja podróżnika i poszukiwacza przywiodła go wkrótce na prestiżowy festiwal "Jazz Frankfurt" oraz na awangardowe kursy kompozytorskie w Darmstadt.

W kolejnych dekadach trębacz podejmował współpracę z najbardziej niepokornymi przedstawicielami kolejnych generacji. Grywał więc m.in. z Tomaszem Stańko, Czesławem Niemenem, Andrzejem Bieżanem, Jerzym Mazzollem, Ryszardem Tymańskim, Tomaszem Gwincińskim oraz grupą Sing Sing Penelope.

W "Czasie na jazz" posłuchamy także nagrań słynnej rodziny Marsalisów (pianista Ellis, saksofonista Branford, trębacz Wynton, puzonista Delfeayo oraz perkusista Jason), któreJ światową popularność przyniósł - dla odmiany - szlachetny konserwatyzm.

10 lutego (czwartek), godz. 22:05