Gabriel Chmura: jak każdy młody dyrygent bałem się Haydna

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2020 18:05
- Zaczęło się wszystko bardzo dobrze. To był raj - wspominał początki swojej pracy na antenie Dwójki Gabriel Chmura, zmarły w tym roku (17.11) dyrygent.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Shutterstock.com

Posłuchaj
14:31 2020_11_30 12_44_45_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Wspomnienia Gabriela Chmury o czasach powojennych (Głosy z przeszłości/Dwójka)

 

15:29 2020_12_01 12_43_55_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Wspomnienia Gabriela Chmury o nauczycielach dyrygentury (Głosy z przeszłości/Dwójka)

13:41 2020_12_02 12_47_02_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Gabriel Chmura o początkach pracy dyrygenckiej (Głosy z przeszłości/Dwójka)

12:19 2020_12_03 12_47_53_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Gabriel Chmura opowiada o współpracy w orkiestrami (Głosy z przeszłości/Dwójka)

 

Gabriel Chmura PAP 1200.jpg
"Gabriel Chmura był człowiekiem wymagającym, ale pełnym ciepła"

Gabriel Chmura był polsko-izraelskim dyrygentem. W latach 2001–2007 pełnił funkcję dyrektora artystycznego Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Współpracował z Teatrem Wielkim w Warszawie i Teatrem Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu, gdzie był dyrektorem artystycznym. Od 2015 roku był pierwszym dyrygentem gościnnym Filharmonii Krakowskiej. Propagował twórczość kompozytorów polskich zagranicą, przede wszystkim Mieczysława Wajnberga. Zmarł 17 listopada 2020 roku. W cyklu "Głosy z przeszłości" wysłuchaliśmy jego archiwalnych wspomnień.

Czytaj także: 

Gabriel Chmura wspominał początki swojej pracy dyrygenckiej w Kanadzie. - Zaprosili mnie do Kanady, do Ottawy, żebym poprowadził National Arts Centre Orchestra. Zaczęło się wszystko bardzo dobrze. To był raj. Orkiestra świetna, mogłem robić, co chciałem. Tam się właściwie nauczyłem dyrygować Schuberta, Mozarta i Haydna - wspominał Gabriel Chmura. Niestety potem zmieniła się dyrekcja i nowe władze chciały przeformatować orkiestrę na bardziej komercyjną, grającą koncerty muzyki pop. Muzycy zażądali podwyżek, na co nie było zgody, więc zaczął się strajk. - Ja jako dyrektor byłem w bardzo trudnej sytuacji. Mogłem stanąć albo po stronie orkiestry, którą dyryguję, albo po stroni dyrekcji. W końcu zakończyłem tam pracę - wspominał.

Wybrałem Europę

Dyrygent zdecydował się na powrót z rodziną do Europy, do Belgii. - Jak każdy młody dyrygent bałem się Haydna. I nagle otrzymałem propozycję nagrania 6. 7. i 8. symfonii Haydna. Pomyślałem: "co ja zrobię?" - opowiadał Chmura. Jak się później okazało, nagrania te zostały bardzo wysoko ocenione i wyróżnione prestiżową nagrodą Journal Award w Kanadzie.

Dyrygent wspominał także współpracę z wielkimi artystami, m.in. Henryka Scheringa (meksykańskiego skrzypka, pochodzenia polskiego). - Schering to był dziwak. On mówił ośmioma językami. Przez całą wojnę był tłumaczem. Rubinstein zabrał go z Meksyku i dzięki niemu zrobił karierę. Bardzo się zaprzyjaźniliśmy - wspominał Gabriel Chmura.

W audycji także o nauczycielach dyrygentury, czasach powojennych i współpracy z orkiestrami.


***

Tytuł audycji: Głosy z przeszłości

Data emisji: 30.11-4.12.2020

Godzina emisji: 12.45

Zobacz więcej na temat: dyrygent Dwójka
Czytaj także

Andrzej Markowski. Założyciel i patron festiwalu Wratislavia Cantans

Ostatnia aktualizacja: 11.09.2020 14:56
W tygodniu (14-18.09) cykl "Głosy z przeszłości" wypełniły zwierzenia Andrzeja Markowskiego - jednego z najwybitniejszych polskich dyrygentów ubiegłego stulecia, wybitnego propagatora polskiej muzyki w świecie, ze szczególnym uwzględnieniem muzyki współczesnej, muzyki jego czasów.
rozwiń zwiń