Ryszard Petru odszedł z Nowoczesnej. Komentarze polityków

Posłuchaj

Politycy komentują odejście Ryszarda Petru z Nowoczesnej (Śniadanie w Trójce)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jednym z wiodących tematów mijającego tygodnia było tąpnięcie w szeregach Nowoczesnej. Partię opuścili Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt, największe jednak emocje wśród polityków i obserwatorów polskiej sceny politycznej wywołała decyzja o wystąpieniu z partii jej założyciela Ryszarda Petru. – Robię to z bólem serca, bo Nowoczesna to moje polityczne dziecko, które dziś podąża swoją własną drogą. Nie mogę brać odpowiedzialności za partię, na którą nie mam wpływu – wyjaśniał swoją decyzję. 

Barbara Dolniak (Nowoczesna) tłumaczyła w Trójce, że "rozstania się zdarzają i zdarzać się będą". – Politycy odchodzą, zakładają nowe ugrupowania, czasem wracają. To jest koloryt partii politycznych – uspokajała. Wicemarszałek Sejmu przyznała jednak, że "to trudny moment dla Nowoczesnej". – Odchodzi w końcu jej założyciel, człowiek, dzięki któremu tu jestem – dodała.

Rafał Grupiński (PO) przypomniał, że przed laty Platforma Obywatelska borykała się z podobnym problemem, ale to nie przekreśliło jej szans w wyborach parlamentarnych. – PO zdobyła władze po odejściu dwóch z trzech tenorów, czyli Macieja Płażyńskiego i Andrzej Olechowskiego, to nie musi być tragedia dla Nowoczesnej, to może być nowy punkt otwarcia – stwierdził, dodając, że decyzja Ryszarda Petru nie wpływa na koalicje zawarte przed wyborami samorządowymi.

Piotr Zgorzelski (PSL) zapytany o to, czy jest to szansa dla Polskiego Stronnictwa Ludowego na powiększenie klubu, stwierdził, że "w życiu PSL też były takie momenty, kiedy niejaki Gowin zdecydował się zastosować kłusownictwo polityczne". – My na opozycji nie cieszymy się z trudnych momentów, nie będziemy nikogo dopraszali – powiedział i choć jednocześnie zaznaczył, że ludowcy nie wykluczają, iż politycy Nowoczesnej przejdą do ich klubu. – Jeśli ktoś będzie chciał do nas przystąpić, to możemy rozmawiać – podkreślił.

Więcej informacji i komentarzy na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Michał Wójcik (PiS) podkreślił z kolei, że Prawo i Sprawiedliwość nie zajmuje się tym, co dzieje się w innych formacjach politycznych. Wiceminister sprawiedliwości zauważył jednak, że to, co wydarzyło się w Nowoczesnej, jest ewenementem. – Nasi rodacy mogą widzieć, jaka jest alternatywa dla rządów Prawa i Sprawiedliwości: skłócona, podzielona. To ewenement na skalę świata, że założyciel formacji odchodzi z niej, ewentualnie zostaje wypchnięty, bo nie wiemy, co się tam dzieje – stwierdził. Polityk dodał też, że jego zdaniem "ten spór przeniesie się na poziom lokalny i będą walki między działaczami".

Grzegorz Długi (Kukiz '15) zastanawiał się natomiast, gdzie jest miejsce Nowoczesnej w sensie ideowym. – Program Nowoczesnej został stworzony po roku od wejścia do Sejmu i tam wyczytaliśmy kompilację programu Kukiza, PiS i PO razem. Tylko nie wiemy, do czego zmierza Nowoczesna – zastanawiał się i dodał, że "życzy kolegom i koleżankom wszystkiego dobrego".

Krzysztof Łapiński (Kancelaria Prezydenta RP) zapytany o kwestię związaną z odejściem Ryszarda Petru z Nowoczesnej, powiedział, kończąc tym samym wątek, że "kancelaria nie ma stanowiska w tej sprawie".

W audycji poruszano też między innymi kwestię obniżenia pensji parlamentarzystom. Beata Michniewicz pytała również swoich gości o to, czy poprą propozycję rządu dotyczącą wprowadzenia daniny solidarnościowej na rzecz osób niepełnosprawnych i czy podoba im się pomysł PiS na obniżenie pensji parlamentarzystom. 

Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Krzysztof Łapiński (Kancelaria Prezydenta RP), Michał Wójcik (Prawo i Sprawiedliwość), Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska), Piotr Zgorzelski(Polskie Stronnictwo Ludowe), Barbara Dolniak (Nowoczesna), Grzegorz Długi (Kukiz '15)
Data emisji: 12.05.2018 
Godzina emisji: 9.08

pkur/mk