W marcu prezydent Andrzej Duda wezwał do podniesienia progu minimalnych wydatków obronnych w NATO z 2 do 3 procent, a Donald Trump podchwycił ten pomysł. - Pan prezydent nie uzgadniał tego z rządem - powiedział minister Radosław Sikorski w wywiadzie z korespondentem Polskiego Radia, Markiem Wałkuskim.
00:48 12963655_1.mp3 Sikorski: pomysł prezydenta Dudy podniesienia do 3% progu minimalnych wydatków w NATO nie jest stanowiskiem rządu - materiał Marka Wałkiskiego (IAR)
Szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że Donald Trump powtarza, iż jako prezydent USA nie będzie bronił krajów, które wydają za mało na obronność. - Wtedy grupa krajów, która miałby być broniona, by się radykalnie zawęziła - tłumaczył minister.
Szef polskiej dyplomacji stwierdził, że propozycja prezydenta Dudy nie pozwoliłaby odnotować podczas zbliżającego się szczytu NATO w Waszyngtonie sukcesu, jakim jest rosnąca liczba krajów przekraczających próg 2 procent. - Jestem sceptyczny, jeśli chodzi o takie windowanie oczekiwań, bo wtedy zamiast sukcesu szczytu, czyli wypełnienia przez większość uzgodnionych w Newport standardów, możemy sami siebie skazać na porażkę. A po co? - pytał retorycznie minister.
Sikorski: to rząd prowadzi politykę zagraniczną
Radosław Sikorski spodziewa się, że przed lipcowym szczytem NATO polski rząd przyjmie stanowisko w tej sprawie, do prezentowania którego prezydent Duda będzie zobowiązany. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że zgodnie z decyzja Trybunału Konstytucyjnego, to Rada Ministrów prowadzi politykę zagraniczną.
W tym roku aż 20 krajów NATO przekroczy próg 2 procent PKB na wydatki obronne. Pułap 3 procent przekraczają tylko USA, Polska i Grecja.
Wizyta Sikorskiego w USA
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że jego rozmowę z amerykańskimi władzami w Waszyngtonie dotyczyły dostaw broni na Ukrainę oraz wykorzystania na pomoc dla Kijowa zamrożonych rosyjskich aktywów. Szef polskiej dyplomacji zakończył wizytę w Waszyngtonie, gdzie odbył szereg spotkań politycznych i uczestniczył w konferencji organizowanej przez dziennik Financial Times.
06:00 12963639_1.mp3 Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zakończył wizytę w Waszyngtonie, gdzie spotykał się przedstawicielami administracji, doradcą byłego prezydenta Donalda Trumpa i ekspertami ośrodków analitycznych. Materiał Marka Wałkuskiego (IAR)
Podczas wizyty w Waszyngtonie Radosław Sikorski spotkał się z dyrektorem ds. Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Michaelem Carpenterem. - To są rozmowy dwóch poważnych sojuszników, którym zależy na tym samym, żeby Putin przegrał - powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia. Minister nie chciał ujawnić czy w rozmowie z przedstawicielem Białego Domu pojawiała się kwestia niedawnej wypowiedzi prezydenta Dudy o gotowości Polski do przyjęcia amerykańskiej broni jądrowej w ramach programu Nuclear Sharing. - Im mniej będziemy dywagować na ten temat tym lepiej - oświadczył. Szef polskiej dyplomacji podtrzymał swoje stanowisko w sprawie wymiany ambasadorów, w tym obecnego ambasadora w Waszyngtonie. „Są moje wnioski do pana prezydenta i czekam na ich podpisanie - powiedział minister.
Radosław Sikorski rozmawiał także z doradcą Donalda Trumpa generałem Keithem Kelloggiem. Jak powiedział, "Polska ma w generale Kelloggu przyjaciela". Minister rozmawiał również z ekspertami ośrodka analitycznego "Institute of the Study of War", a także udzielił wywiadu telewizji Fox News.
IAR/dad