Raport Białoruś

Dzień Wolności w Mińsku pod hasłem solidarności z Ukrainą. Zatrzymano co najmniej sześć osób

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2014 20:30
Około 2-3 tysięcy osób wzięło we wtorek udział w tradycyjnym marszu z okazji świętowanego przez białoruskie środowiska niezależne i opozycyjne Dnia Wolności. W tym roku akcja odbywała się pod znakiem wsparcia dla ukraińskiej walki o wolność.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): Dzień Woli w Mińsku
Demonstracja w Mińsku
Demonstracja w MińskuFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Sam marsz miał zasadniczo spokojny przebieg. Jednak wieczorem Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i media opozycyjne poinformowały o zatrzymaniu sześciu osób, m.in. działaczy opozycyjnych Europejskiej Białorusi. Są też doniesienia o tym, że milicja otoczyła uczestników mityngu w jednym z podwórzy, ale są one jeszcze sprawdzane..

Flagi Ukrainy

W tłumie powiewało wiele biało-czerwono-białych historycznych flag Białorusi, flag ukraińskich, a także flag unijnych z wpisanymi w krąg gwiazd nazwami Ukrainy i Białorusi. Uczestnikom rozdawano wstążki w niebiesko-żółtych barwach, które przypinali do ubrań, a także biało-czerwono-białe i niebiesko-żółte baloniki.
- Od samego początku wierzyłem, że ukraiński naród zwycięży - powiedział uczestniczący w marszu b. kandydat na prezydenta Białorusi, szef kampanii "Mów Prawdę!" Uładzimir Niaklajeu. - Ukraina to państwo, które zwróciło się od postsowieckiego totalitaryzmu ku światu demokratycznemu".
Jego zdaniem kijowski Majdan to dla Ukraińców nadzieja. O uczestnikach mińskiego marszu powiedział: "Kiedy zwycięstwo na Ukrainie stanie się oczywiste, przyjdzie ich o dziesięć tysięcy, o sto tysięcy więcej".


- Zrezygnowaliśmy tym razem z symboliki partyjnej na rzecz flag Ukrainy. Te, które tu widać, zostały wykonane przez białoruskich chrześcijańskich demokratów - powiedział szef Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Wital Rymaszeuski.
Wśród zebranych można było zobaczyć również innych przywódców opozycji, m.in. liderów Partii BNF Alaksieja Janukiewicaz i Ryhora Kastusioua czy przywódcę ruchu "O Wolność" Alaksandra Milinkiewicza, byłych więźniów politycznych Źmiciera Daszkiewicza i Pawła Siewiaryńca, a także znane postaci niezależnego życia kulturalnego, jak pisarz Uładzimir Arłou.


”Chwała Ukrainie”, ”Żywie Biełaruś”
Uczestnicy marszu nieśli transparenty z napisami: "Za wolność naszą i waszą", "Wolność więźniom politycznym" czy "Obecne władze w Rosji to zagrożenie dla całego świata". Skandowano "Chwała Ukrainie! Bohaterom chwała!", "Wierzymy, możemy, zwyciężymy!" oraz "Niech żyje Białoruś!".
Przez głośniki puszczano utwory znanych białoruskich niezależnych wykonawców, takich jak Lawon Wolski czy zespół Lapis Turbieckoj, a także piosenkę lwowskiej grupy Okean Elzy "Wstawaj, miła moja, wstawaj", uznawaną za nieformalny hymn Majdanu. W pewnym momencie odśpiewano hymn Ukrainy. Niektórzy kierowcy przejeżdżających ulicą samochodów trąbili klaksonami na znak poparcia akcji.
Marsz, który rozpoczął się naprzeciwko Akademii Nauk przy prospekcie Niepodległości, zakończył się wiecem w parku Przyjaźni Narodów, gdzie minutą ciszy uczczono pamięć zabitych na Majdanie.
Gdy uczestnicy marszu doszli do parku, zapadł już zmrok i nie było żadnego oświetlenia. Na teren w parku, wyznaczony jako miejsce wiecu, milicja puszczała ludzi przez bramki, sprawdzając zawartość toreb i plecaków. Doprowadziło to do zatoru i ostatecznie mówcy przemawiali stojąc na ogrodzeniu, by mogli ich słyszeć ludzie z obu jego stron.
Siewiaryniec zaapelował do zebranych o bojkot rosyjskich oraz oficjalnych białoruskich kanałów telewizyjnych, które dyskredytują ruch demokratyczny zarówno na Ukrainie, jak i na Białorusi.

Żmicier Daszkiewicz, aktywista opozycyjnego Młodego Fronu, powiedział, że trzeba solidaryzować się z ukraińskim narodem. Jak mówił, na Ukrainie obecnie dochodzi do wydarzeń, które będą wpływać nie tylko na los Europy, ale i świata.


Dzień Wolności jest świętowany przez białoruskie środowiska niezależne 25 marca, w rocznicę powstania w 1918 roku pierwszego państwa białoruskiego - Białoruskiej Republiki Ludowej, która istniała do powołania w lutym 1919 roku Litewsko-Białoruskiej Republiki Rad.
Po rozpadzie ZSRR na początku lat 90. święto niepodległości Białorusi obchodzono 27 lipca, w dzień ogłoszenia deklaracji suwerenności w 1991 roku. Z inicjatywy Aleksandra Łukaszenki w 1996 roku święto przeniesiono jednak na 3 lipca, który jest uznawany oficjalnie za datę wyzwolenia spod okupacji hitlerowskiej w 1944 roku.
PAP/IAR/inn/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruska opozycja: Mińsk może zostać wciągnięty w konflikt o Krym

Ostatnia aktualizacja: 20.03.2014 19:00
Białoruskie partie i ruchy opozycyjne opowiedziały się w czwartek za integralnością terytorialną Ukrainy i wyraziły przekonanie, że wszyscy obywatele Białorusi powinni wysnuć wnioski z sytuacji na Ukrainie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Gra w suwerenność już się skończyła dla Białorusi”

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2014 20:36
Świadczy o tym to, jak szybko przymusiła Moskwa Łukaszenkę do rozmieszczenia tu dodatkowych samolotów rosyjskich.(…) Teraz na fali euforii po łatwym przyłączeniu Krymu Rosja będzie brutalnie dławić wszelkie próby sprzeciwu - mówi politolog Waler Karbalewicz. Przewiduje, że władza wzmoże represje wobec opozycji demokratycznej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka o więźniach politycznych: konieczna prośba o ułaskawienie

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 22:14
Aleksander Łukaszenka stwierdził, że sytuację więźniów politycznych ”zaogniają” środki masowego przekazu. Dodał, że bez próśb o łaskę nie pomogą im takie okazje jak mistrzostwa hokeja na Białorusi czy rocznica zakończenia II wojny światowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ukraiński hymn po białorusku: dyktando dla Ukrainy w Grodnie

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2014 20:57
Około 200 osób napisało w niedzielę w Grodnie dyktando do tekstu białoruskiego przekładu hymnu ukraińskiego, wyrażając w ten sposób solidarność z narodem ukraińskim i protestując przeciw działaniom Rosji na Krymie - informuje "Nasza Niwa".
rozwiń zwiń