Raport Białoruś

Białoruś: Łukaszenka zapowiada walkę z "pasożytnictwem"

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2014 20:28
Szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka oszacował, że w kraju jest około 400 tys. osób, które nigdzie nie pracują i nie płacą podatków.
Szef białoruskiego państwa Aleksander Łukaszenka
Szef białoruskiego państwa Aleksander ŁukaszenkaFoto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

Łukaszenka zażądał podjęcia zdecydowanych kroków na rzecz walki z niepodejmowaniem żadnej pracy. - Już słyszeliście moje niejednoznacznie przyjęte żądanie: żeby wszyscy, którzy mogą, pracowali. Żadnego pasożytnictwa. Bo zdarza się, że człowiek, który nie pracuje i nie płaci podatków, żyje nie gorzej od innych. A przy tym korzysta z edukacji i ochrony zdrowia, która jest praktycznie bezpłatna albo za nieznaczną cenę - oświadczył Łukaszenka, wizytując jedno z przedsiębiorstw w obwodzie mohylewskim.
Zaznaczył jednak, że nie uważa za pasożytów ludzi, którzy wyjeżdżają pracować do Rosji. - Zarabiajcie, przysyłajcie tu pieniądze - to wasz wkład. Mnie chodzi o innych - o bumelantów, którzy nie pracują ani na Białorusi, ani w Rosji, ani w innych państwach - podkreślił. Dodał, że kroki na rzecz walki z pasożytnictwem zostaną podjęte na szczeblu państwowym.

Jednocześnie Łukaszenka zapowiedział wsparcie dla osób prywatnych tworzących firmy. - Ci, którzy tworzą przedsiębiorstwa, zakłady produkcyjne za środki własne lub z kredytów, mogą liczyć tylko na wsparcie - zapewnił.
- W kraju powinny panować uczciwość i sprawiedliwość. Przychodźcie, otwierajcie dowolne firmy, poczynając od gospodarstw agroturystycznych, które swoją drogą bardzo dobrze pracują. Niech będzie więcej firm, które zajmują się produkcją, a nie spekulacją - dodał.
Oficjalnie bezrobocie w Białorusi wynosi obecnie 0,5 proc., wynika to jednak z faktu, że za bezrobotnych uznaje się na Białorusi tylko osoby, które zarejestrowały się jako bezrobotne. Tymczasem wielu ludzi rezygnuje z procedury rejestracji, gdyż jest ona dość skomplikowana i wymaga, by osoba ubiegająca się o zasiłek wykonywała "prace społeczne", a ponadto sam zasiłek jest bardzo niski - wynosi równowartość kilkunastu dolarów.
W związku z tym, że przeciętne zarobki na Białorusi są niższe niż w Rosji czy UE (średnia pensja wynosi obecnie równowartość nieco ponad 600 dol.), wielu Białorusinów jeździ pracować za granicę. Zdecydowana większość z nich podejmuje pracę w Rosji.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruska opozycja: najpierw zwolnienie więźniów, wolne wybory, potem kredyty dla Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2014 21:30
Białoruska opozycja jest zaniepokojona faktem, że Unia Europejska w kontaktach z białoruskimi władzami zwraca coraz mniejszą uwagę na kwestię więźniów politycznych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Minister obrony Rosji: rozwijamy współpracę wojskową z Białorusią

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2014 23:59
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu stwierdził, że prozachodnie siły dążą do sformowania na Ukrainie”przedniej linii nacisku” na państwo związkowe Białorusi i Rosji. Zapowiedział m.in. poszerzenie programu manewrów, potwierdził przekazanie Białorusi rakiet S-300 i rozmieszczenie myśliwców w Bobrujsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Może powstać wspólny system płatniczy Rosji i Białorusi. W planach inne projekty integracyjne

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2014 11:00
Białoruś i Rosja znajdują się o krok od podjęcia ostatecznych decyzji w sprawie kilku projektów integracyjnych - oświadczył we wtorek premier Rosji Dmitrij Miedwiediew po posiedzeniu Rady Ministrów Państwa Związkowego Białorusi i Rosji w Mińsku. Premier Białorusi z kolei zapowiedział prace nad wspólnym systemem płatniczym.a.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sankcje UE zdjęto ze sponsorów reżimu Łukaszenki i sędzi odpowiedzialnej za represje

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2014 16:57
Białoruscy obrońcy praw człowieka sceptycznie ocenili decyzję Unii Europejskiej, która utrzymała sankcje wobec Białorusi, ale skróciła "czarną listę" o 24 nazwiska. Według Walancina Stefanowicza z organizacji "Wiasna" UE liczy, że Mińsk wyjdzie jej naprzeciw.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wital Rymaszeuski: Putin i dyktatury na wschodzie to zagrożenie dla całej Europy, Zachód wciąż tego nie rozumie

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2014 23:59
Zachód postrzega agresję Putina i autorytarne reżimy na wschodzie jako problem regionalny. To błąd – mówi portalowi PolskieRadio.pl białoruski opozycjonista Wital Rymaszeuski. Działacz zauważa, że zagrożeniem dla bezpieczeństwa Europy jest również postępująca integracja Rosji i Białorusi. Zaznacza, że nie jest to decyzja białoruskiego narodu, bo na Białorusi od wielu lat nie było wolnych wyborów.
rozwiń zwiń