Raport Białoruś

Białoruś: Szwecja znów ma ambasadora w Mińsku

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2015 06:00
Nowy ambasador Szwecji wręczył we wtorek kopie listów uwierzytelniających wiceminister spraw zagranicznych Białorusi Alenie Kupczynej. Szwedzkiego ambasadora nie było w Mińsku od sierpnia 2012 r., gdy stosunki dwustronne pogorszyły się po "pluszowym desancie".
Flaga Szwecji
Flaga SzwecjiFoto: av.coe.int

Uroczystość wręczenia listów przez Martina Aberga, który od lipca 2013 r. był chargé d'affaires ambasady Szwecji w Mińsku, odbyła się przed rozpoczęciem we wtorek w białoruskiej stolicy konsultacji przedstawicieli ministerstw spraw zagranicznych obu krajów.

Stosunki białorusko-szwedzkie gwałtownie się zaostrzyły latem 2012 r. po tzw. pluszowym desancie zorganizowanym przez szwedzką agencję reklamową Studio Total. Władze Białorusi nie przedłużyły wówczas akredytacji ówczesnemu ambasadorowi Szwecji Stefanowi Erikssonowi.

4 lipca 2012 roku dwoje Szwedów zrzuciło z awionetki nad południowymi obrzeżami Mińska i nad Iwieńcem (50 km na zachód od Mińska) kilkaset pluszowych misiów, do których były przyczepione karteczki z apelami o wolność słowa na Białorusi. Założyciel Studio Total Per Cromwell powiedział, że chciał, by dzięki tej akcji ludzie zainteresowali się sytuacją na Białorusi.

Na skutek kryzysu w stosunkach dwustronnych przez rok nie działała ambasada Szwecji w Mińsku. Działalność przerwała wówczas również ambasada Białorusi w Sztokholmie, która do tej pory nie wznowiła pracy.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

”Nie doceniliśmy siły rosyjskiej propagandy. Jeśli nie będzie wolnych mediów, stracimy niepodległość"

Ostatnia aktualizacja: 14.04.2014 23:00
Zdziwiłem się, kiedy bliscy znajomi uwierzyli w opowieści o banderowcach mordujących ludzi na Majdanie. Okazuje się, że propaganda serwowana na modłę Goebbelsa jest skuteczna. To odkrycie mnie poraziło. Tym bardziej trzeba wesprzeć media niezależne. Jeśli ich nie będzie, nie uda im się przekrzyczeć rosyjskiej propagandy, to stracimy suwerenne państwo - pisze białoruski opozycjonista Franak Wiaczorka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: właściciele portali będą odpowiadać za komentarze

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2015 06:44
- Właściciele stron internetowych będą ponosić odpowiedzialność za nieodpowiednie komentarze użytkowników - oświadczyła w poniedziałek minister informacji Białorusi Lilija Ananicz podczas konferencji on-line na stronie agencji BiełTA.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruskie władze mogą zablokować niewygodne portale w kilka dni. Nowe prawo dotyczy też anonimizerów

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2015 23:59
26 lutego wchodzi w życie postanowienie, które pozwala władzom Białorusi na szybką blokadę stron internetowych, a także narzędzi, które pozwalały obejść cenzurę władz - sieci Tor, anonimizerów.
rozwiń zwiń