Raport Białoruś

Marszałek Senatu odwiedził Kuropaty. "Trwają rozmowy o ekshumacjach". To miejsce masowej egzekucji dziesiątek tysięcy ofiar NKWD

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2016 19:00
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski rozmawiał we wtorek w Mińsku z przewodniczącym białoruskiej Rady Republiki Michaiłem Miasnikowiczem o miejscu pochówku tysięcy ofiar stalinowskich represji w Kuropatach.
Audio
  • Marszałek Senatu w Kuropatach. Trwają rozmowy o ekshumacjach. Relacja Piotra Pogorzelskiego z Mińska (IAR)
Marszałek Senatu w Kuropatach
Marszałek Senatu w KuropatachFoto: PAP/Marcin Obara

Marszałek uczcił tego dnia pamięć ofiar stalinowskiego NKWD, spoczywających w zbiorowych nieoznaczonych grobach na uroczysku Kuropaty pod Mińskiem, które jest wymieniane jako przypuszczalne miejsce pogrzebania Polaków z tzw. białoruskiej listy katyńskiej.

Karczewski powiedział dziennikarzom w Kuropatach, że polskie delegacje zawsze odwiedzają to miejsce. - To dla nas bardzo istotne i ważne - podkreślił.

Jak poinformował, we wtorek odbył ponownie rozmowę, tym razem nieplanowaną, z przewodniczącym izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaiłem Miasnikowiczem. Według marszałka Senatu była to długa rozmowa, podczas której poruszono kwestię Kuropat.



Trwają rozmowy o ewentualnych ekshumacjach - poinformował też marszałek Senatu. Jak wspomniano, dzisiaj Stanisław Karczewski spotkał się z przewodniczącym izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaiłem Miasnikowiczem. - Na ten temat bardzo długo rozmawialiśmy - podkreślił marszałek.

Kwestia ewentualnych ekshumacji w Kuropatach była także przedmiotem wczorajszych rozmów Stanisława Karczewskiego w Mińsku. Marszałek Senatu spotkał się, między innymi, z Aleksandrem Łukaszenką.

Spotkanie z opozycją białoruską. "Można rozmawiać lub nie rozmawiać"

Wcześniej tego dnia Karczewski rozmawiał z przedstawicielami środowisk opozycyjnych na Białorusi.
Pytany przez dziennikarzy, czy reżim Łukaszenki może być partnerem dla demokratycznej Polski, odparł, że Polska ma dwa wyjścia: może rozmawiać, albo nie rozmawiać.

- Dziś podczas wszystkich rozmów, i tych z władzami, i tych z opozycją, doszliśmy do wniosku, że trzeba rozmawiać, trzeba prowadzić dialog. Być może on będzie długi, ale ja mam nadzieję, że będzie skuteczny - zaznaczył Karczewski.

Według niego kwestie historyczne, dotyczące m.in. zbrodni sowieckich popełnionych na terytorium współczesnej Białorusi, były jednym z tematów rozmów, jakie odbył w Mińsku z przedstawicielami białoruskich władz.

W czasie wizyty w Mińsku Karczewski rozmawiał w poniedziałek z Aleksandrem Łukaszenką oraz przewodniczącymi obu izb Zgromadzenia Narodowego.

W Kuropatach, wraz z ambasadorem RP na Białorusi Konradem Pawlikiem i delegacją polskiego parlamentu, marszałek oddał hołd pomordowanym. Najpierw złożono wieńce i zapalono znicze pod trzema krzyżami, które są poświęcone wszystkim ofiarom stalinowskich represji, spoczywającym w tym miejscu, następnie pod krzyżem upamiętniającym pomordowanych Polaków.

Masowe egzekucje stalinizmu: o nich władze Białorusi milczą

Historycy szacują, że w Kuropatach spoczywa od 30 do 250 tys. ofiar sowieckich represji z lat 1937-1941, w tym Polacy. Do tej pory przeprowadzono tam bardzo nieliczne ekshumacje.

Według niektórych polskich oraz niezależnych białoruskich historyków Kuropaty są najprawdopodobniej jednym z miejsc pochówku ofiar zbrodni katyńskiej i być może to właśnie tam należałoby zbudować ostatni, brakujący cmentarz katyński.

Na Białorusi zbrodnie Stalina i ZSRR są tematem tabu - dlatego nieoznaczonych miejsc zbiorowych egzeukcji jest więcej. Niektóre władze celowo ukryły, milczy sie o nich. Te, o których wiadomo, starają się przypominać Białorusinom niezależne środowiska.

PAP/IAR/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Polska delegacja u Łukaszenki. "Russkij mir wszedł do Europy, gdy wycofały się z niej USA"

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2016 22:27
Spotkanie polskich polityków z Aleksandrem Łukaszenką i z tzw. człowiekiem- talizmanem białoruskiej nomenklatury, Michaiłem Miasnikowiczem może przynieść niespodziewane deklaracje – ocenił w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl politolog Roman Jakowlewski. Mówiąc o relacjach Mińska z Kremlem, zauważył, że mimo sojuszu i ścisłej zależności, są najtrudniejsze od lat i teraz Putin może naciskać na Łukaszenkę w kwestii rakiet Iskander. Politolog ostrzegał, by nie żywić złudzeń co do natury reżimu. Wskazał, że ważną pomocą dla Białorusinów jest wsparcie niezależnych wolnych mediów, w tym Biełsatu. Dodał, że w ostatnim czasie zapomina się o europejskich wartościach, demokracji, wolności słowa i nie uwzględnia ich w rozwijaniu stosunków z autorytarnym Mińskiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lider Tatarów Krymskich: cena za ustępstwo Rosji może być wielka, wyższa niż sankcje – to może być wiele ludzkich istnień

Ostatnia aktualizacja: 05.12.2016 23:59
Spodziewam się, że Zachód utrzyma sankcje i presje na Rosję – o tym mówił Mustafa Dżemilew, wygnany z Krymu lider Tatarów Krymskich, dysydent z czasów radzieckich, na konferencji w Warszawie. O Krymie opowiadali również Tatarzy Krymscy zajmujący się obroną praw człowieka, prześladowaniami na okupowanym półwyspie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nie ma targów ani myśli o nich, Polska będzie wspierać społeczeństwo obywatelskie na Białorusi"

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2016 15:56
Polska nie ma zamiaru zaprzestać wspierania społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Zapewnił o tym marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który spotkał się w Mińsku z przedstawicielami opozycji.
rozwiń zwiń