Bardzo rozrzutny pisarz

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2011 09:10
Książkę zaczyna od rozpisania scen i obrazów na małych karteczkach, może być ich nawet 200-300. Rozkłada je na podłodze i łączy w jedną opowieść.
Audio

Meir Shalev znany jest polskim czytelnikom z dwóch wspaniałych książek. Pierwsza z nich, i zarazem pierwsza w jego twórczości - "Rosyjski romans", opowiada dzieje pionierskiej osady rolniczej z początków państwa Izrael. Ukazała się 15 lat temu i była czytana na antenie "Dwójki" przez Aleksandra Bardiniego. W październiku ubiegłego roku "Rosyjski romans" został wznowiony i dodatkowo ukazała się inna powieść Shaleva - "Chłopiec i gołąb", przedstawiająca historię dwóch wątków miłosnych - jeden rozgrywa się w 1948 r., w czasie Wojny o Niepodległość Izraela, drugi wątek toczy się w czasach obecnych.

/

 

- W dzieciństwie nie marzyłem o tym, żeby zostać pisarzem, chciałem być zoologiem. Pracowałem przez jakiś czas w mediach - radiu i telewizji. Po kilkunastu latach takiej pracy czułem przesyt i wtedy właśnie postanowiłem napisać pierwszą książkę - mówił Shalev o początkach swojej kariery.

Przyznał, że książkę zaczyna od rozpisania scen i obrazów, które zapisuje na małych karteczkach, może być ich nawet 200-300. Rozkłada je na podłodze w pokoju i zaczyna układać.  Nigdy nie zaczyna od początku powieści - ten zawsze powstaje dużo później. – Jestem dobry w wymyślaniu historii, ale nadawanie im kształtu to moja słaba strona – dodaje.

Pisarz lubi mieć kontakt z papierem, gdy pisze – książki dla dzieci zapisuje ręcznie, a powieści drukuje po kilka rozdziałów jeszcze w trakcie tworzenia, bo jak sam przyznaje – na papierze zdecydowanie widać rzeczy, które pozostają niewidoczne na monitorze.

Żona Meira Shaleva wciąż powtarza, że jest on bardzo rozrzutny, pisarz żartuje, że podobnie jest z jego wielowątkowym pisarstwem. – Nie lubię książek, które są chude, wąskie i minimalistyczne – przyznaje.

Zamiłowanie do wielowątkowości wyniósł z domu, gdzie tradycje opowiadania są bardzo długie. Swoją ostatnią powieść napisał w formie pamiętnika, złożonego ze wspomnień babci pisarza, która była bardzo barwną postacią.

Narratorzy-bohaterowie powieści Shaleva to ludzie wyobcowani i pasywni, stoją z boku i lubią opowiadać o ludziach, ich zdaniem, dużo ciekawszych od nich samych. – Sam nie czuję się taką osobą, mam raczej charakter dominujący, lubię być w centrum uwagi, ale też lubię oddawać głos istotom ode mnie odmiennym. Jedyna rzecz, która łączy mnie z moimi narratorami to bliskie związki z kobietami w mojej rodzinie - mówił pisarz.

Rozmawiała Joanna Szwedowska.

Aby wysłuchać całej rozmowy, kliknij ikonę dźwięku "Spotkanie z Meirem Shalevem" w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

(Lm)

Czytaj także

Tour de pologne

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2009 13:00
nowy keret --- piekło rzeczy --- pisuk na prawym brzegu --- nieobojętny świat --- robótki ręczne --- kobiety w czerni i bieli --- sprzedam połowę bliźniaka (podejście drugie) --- long gone --- george dorn screams na żywo w studio
rozwiń zwiń