Kris z Chile: od mechanika F-16 do autora murali i tatuatora

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2025 13:29
Zaczynał jako mechanik lotniczy w Chile, dziś jego murale zdobią polskie miasta, a nagrania z ich tworzenia zdobywają miliony wyświetleń.
Kris z Chile
Kris z ChileFoto: Piotr Podlewski/ Czwórka

Kris z Chile to artysta, który łączy dwie pasje - tatuaż i mural. - Pierwsze było tatuaż. To było cztery lata w Berlinie i zawsze maluję też, więc zacząłem chyba z muralami parę miesięcy później - wspomina w audycji "Poranek Czwórki". Do Europy przyjechał z Chile, gdzie jego życie wyglądało zupełnie inaczej. - Tam pracowałem jak mechanik silniku do F-16 w siłach powietrznych. 

Zmiana ścieżki życiowej przyszła naturalnie. Kris przyznaje, że życie poza ojczyzną wymaga kreatywności. W Polsce znalazł nie tylko nowe możliwości, ale też dom. - Mieszkam tutaj, mam żonę, psa… Czuję się już jak w domu - opowiada. 

Od Berlina do Polski

Do Polski trafił trochę przypadkiem - najpierw przez przyjaciół, potem z powodu pracy w Berlinie, gdzie poznał Polaków i zaczął intensywny kurs językowy. Dziś mówi po polsku płynnie, choć, jak przyznaje, nie miał wielu lekcji. - Miałem dwadzieścia lekcji przez internet, jak byłem w Berlinie, ale dużo rozmawiam z ludźmi na co dzień. To jest hard level hard, bo pracuję w studiu tatuażu - mówi.  Jego sposób na naukę? Nie podręczniki, a rozmowy. - Prawdziwa sytuacja, dla mnie to działa najlepiej - dodaje. Dziś jego filmy po polsku oglądają setki tysięcy osób.

Mural za darmo

Jego przygoda z muralami w Polsce zaczęła się przypadkiem, gdy czekał na kartę pobytu. - Siedziałem w domu, nie miałem co robić i myślałem, że zaoferuję mural za darmo i zrobię jakiś film. Wrzuciłem to na TikToku i to miało dwa miliony wyświetleń - wspomina. Od tego momentu wszystko potoczyło się błyskawicznie - przyszły zlecenia i rozpoznawalność. Kris często działa spontanicznie. - Nie wiem do końca, co chcę namalować. Szukam miejsca i improwizuję. To dla mnie sposób, żeby się zrelaksować - zdradza. Jak dodaje, różnica między tatuażem a muralem jest ogromna. - Tatuaż jest bardziej jak rytuał, bo tatuujesz na kogoś. Mural to medytacja. Jesteś sam, grasz muzykę i malujesz. 

Polska przez pryzmat murali

Choć jego pomysł na "mural za darmo" spotyka się z entuzjazmem w internecie, na ulicy reakcje bywają różne. - Byłem w Katowicach, pani chodziła do mnie i mówiła: straszne, co pan robi. Ale wróciła po trzech godzinach i powiedziała: przepraszam, że byłam niemiła - wspomina artysta. Kris widzi w tym coś więcej niż tylko sztukę. - To jest debata społeczna. Ludzie mają swoje stereotypy, ale mural może to zmienić - mówi. Czasem zresztą to sztuka uczy jego, jak wtedy, gdy namalował jeża z jabłkiem. - Nie wiedziałem, że jeże nie jedzą jabłek. W Chile ich nie mamy. Tutaj poznałem jeża dopiero w Polsce - śmieje się.

Największe marzenie

Na pytanie o największe marzenie odpowiada bez wahania. - Chciałbym robić cały budynek, ale żeby klient powiedział: rób, co chcesz. To jest moje marzenie - zdradza. Na razie można śledzić jego działania w sieci - Jestem wszędzie: na TikToku, YouTubie, Instagramie i Facebooku jako "To Ja Kris z Chile" - mówi. Jego murale można spotkać w różnych częściach Polski, ale jeszcze częściej -  w internecie, gdzie sztuka Chrisa z Chile pokazuje, że kolor, uśmiech i odwaga potrafią przełamywać granice.

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Dominika Płonka

Gość: Kris z Chile

Data emisji: 16.10.2025

Godzina: 9.13

gV

Czytaj także

50 artystów graffiti namaluje mural na inaugurację akcji KRK Walls

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2025 12:03
Wiele miast zmaga się z problemem tagów i graffiti pojawiających się w przestrzeni miejskiej. W Krakowie w 2022 roku powołano Zespół ds. murali. Stworzono system KRK Walls - podczas jego inauguracji, 11 października, 50 artystów street artu pokryje graffiti betonowe filary estakad kolejowych między ulicami Dietla i Miodową. To kilkaset metrów kwadratowych dla sztuki miejskiej. 
rozwiń zwiń