"Gra o Tron" - serial to nie książka

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2014 16:00
Niebawem startuje czwarty sezon serialu "Gra o Tron" wielu czeka na niego z wypiekami na twarzy, jednak są też tacy, którym nie podoba się to, jak twórcy ekranizacji zmieniają książkę George'a R.R. Martina.
Gra o tron
"Gra o tron" Foto: screen z You Tube

Trzy sezony tego serialu już są dostępne w Polsce. Wielu skorzystało z okazji, by je obejrzeć, co sprawiło, że opowieść ma liczną rzeszę fanów. Zdarza się i tak, że po obejrzeniu serialu widzowie sięgają po książkę i wtedy przekonują, że: warto przeczytać "Grę o tron", by dostrzec różnice między serialem, a literackim oryginałem .
- Jeśli chodzi o pierwszy odcinek i dobór bohaterów, to byłem całkiem zadowolony. Role Seana Beana czy Petera Dinklage'a były świetnie dobrane - mówi Paweł Jasiński, fan serii. - Jeśli chodzi o młodą latorośl klanu Stark byłem lekko zawiedziony, bo w powieści jest zarysowana jako trochę młodsza. Później jednak przekonałem się, że będąc fanem książki ciężko ogląda się ten serial.

Rozmówca Kamila Jasieńskiego podkreśla, że powieść jest mniej dosłowna, że George R.R. Martin, autor sagi, bawi się w pewne subtelności, nie mówi pewnych rzeczy wprost.

Katarzyna Ochman, fanka książki, zaznacza, że traktuje książkę i serial, jak dwie różne sprawy. Ocenia, że książka jest pełniejsza, a serial jest niejako jej streszczeniem.

Główne zarzuty jakie wysuwają pod adresem twórców serialu fani książki, to zmiany chronologii wydarzeń, albo "wycięcie" wątków pobocznych. Mimo to już w poniedziałek, 7 kwietnia, wielu z nich i tak zasiądzie przed telewizorami.
(pj/kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka literatura serial
Czytaj także

"Zasługa Nocy" - gdy zwierzęta zabijają

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2014 13:00
Mateusz Marcin Lemberg studiował medycynę, weterynarię, podróżował, zajmował się filmem, by pewnego dnia zacząć czytać szwedzkie kryminały, a później napisać swój.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aneta Jadowska: piszę by zabrać czytelnikowi kilka godzin z życia

Ostatnia aktualizacja: 27.03.2014 14:15
- Moim celem jest snucie opowieści, która będzie dla kogoś rozrywką i przyjemnością, przygodą, odbierze mu sen, pamięć o spożyciu posiłku - mówi w Czwórce Aneta Jadowska, autorka przygód Dory Wilk. - Ta historia ma wciągnać czytelnika zabrać mu parę godzin z życia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Agnieszka Drotkiewicz: dużo zawdzięczam polskiemu morzu

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2014 12:00
Właśnie ujrzała światło dzienne jej najnowsza książka pt. "Nieszpory". Zdaniem dziennikarzy Czwórki to powieść, którą warto czytać na głos. - Pisząc ją wielokrotnie sama czytałam sobie tekst w ten sposób. Ważna był dla mnie jego melodia - opowiada w Czwórce Agnieszka Drotkiewicz, pisarka, dziennikarka, publicystka. - Teraz z ciekawością czekam na głosy czytelników.
rozwiń zwiń