Fundacja "Doliczony czas", założona przez Rafała Kośca rozpoczyna działalność na szeroka skalę.
Były piłkarz, który ponad 4 lata temu miał wypadek, w wyniku którego doznał urazu kręgosłupa postanowił pomagać innym sportowcom, których kariery zostały przerwane przez ciężkie wypadki.
Sam wie jak trudno pozbierać się po tym jak w jednej chwili zmienia się całe życie. 24 marca 2016 roku Rafał, który był wtedy piłkarzem Polonii Warszawa spadł ze schodów, uszkodził rdzeń kręgowy i został sparaliżowany... Od ponad 4 lat rozgrywa swój najważniejszy i najdłuższy w życiu mecz... o zdrowie. Wstał z łóżka, może chodzić, ale do powrotu do dawnej sprawności jeszcze daleka droga, o ile w ogóle kiedyś uda mu się do nie wrócić... Bywały chwile zwątpienia..., ale o nich zapomniał już dawno. Teraz sam zaczął pomagać innym zakładając fundację "Doliczony czas".
Posłuchajcie co powiedział w rozmowie z Czwórką.
Fundacja "Doliczony Czas" nie tylko pomaga byłym sportowcom, ale wspiera też instytucje m.in. prowadziła zbiórkę na walkę z koronawirusem dla szpitala Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
W skład rady fundacji wchodzą znane postaci świata sportu, m.in. Krzysztof Stanowski, Jacek Magiera, czy Radosław Majdan. a jej ambasadorami są Mariusz Wlazły, Ewa Brodnicka, Czesław Lang i Grzegorz Bociek. Osoby sympatyzujące z fundacją... trudno policzyć.
***
Darek Matyja