22 sierpnia światło dzienne ujrzał "Free" - najnowszy album Kid Cudiego, wydany nakładem Wicked Awesome i Republic Records. To projekt, który sam artysta określa jako "no-skip experience". Tym razem Cudi odchodzi od melancholijnego, introspektywnego brzmienia znanego z wcześniejszych płyt i proponuje coś zupełnie innego - pełnokrwisty pop z domieszką pop-punkowej energii. Tematyka płyty odzwierciedla jego aktualne życia - pełne szczęścia i spokoju, które Cudi odnalazł po latach burzliwych doświadczeń. To największy artystyczny zwrot w karierze Cuddera.
Promocja albumu
Promocję albumu rozpoczął singiel "Neverland", wydany w maju. Do utworu powstał krótkometrażowy film inspirowany kultowym "The Truman Show", który miał premierę na Tribeca Film Festival. Kolejnym singlem był "Grave", z teledyskiem wyreżyserowanym przez Samuela Bayera - autora kultowych klipów Nirvany czy Smashing Pumpkins. Tuż przed premierą płyty ukazał się trzeci singiel, "Mr. Miracle", jeszcze mocniej podkreślający popową stronę projektu.
Osobiste tło
Rok 2025 to dla Kid Cudiego nie tylko artystyczne, ale i życiowe odrodzenie. W czerwcu raper ożenił się z projektantką mody Lolą Abecassis Sartore, a część nowej muzyki powstała właśnie z myślą o ich związku. "Free" jest więc nie tylko muzycznym eksperymentem, ale też dokumentem osobistego szczęścia i pogodzenia się z samym sobą.
"Free" to zupełnie nowy rozdział w karierze Kid Cudiego - odważny, melodyjny i pełen pozytywnej energii. Artysta, który przez lata znany był z mrocznych opowieści o samotności i depresji, tym razem stawia na radość, światło i wolność. To płyta, którą fani mogą odbierać jako symboliczne zamknięcie trudnej przeszłości i otwarcie drzwi do zupełnie nowego etapu.
***
gV