"Phantom" zamyka singlową trylogię, którą Mac serwował nam tego lata. Najpierw było nostalgiczne "Home" (czerwiec), potem surowe "Holy" (lipiec), a teraz mamy coś najbardziej refleksyjnego. Wszystkie kawałki razem świetnie pokazują, jakim albumem będzie "Guitar" - prostym, szczerym i w stu procentach "DeMarcowym".
Refren z linijką "Your phantom sits with me / When I'm all alone" wybrzmiewa trochę jak rozmowa z własnymi wspomnieniami. To numer o tęsknocie, o czymś (albo kimś), co już nie wróci - i chyba właśnie dlatego wbija się tak mocno w głowę.
Album DIY
Mac nagrał całą płytę w swoim domu w Los Angeles. Sam napisał, zagrał, nagrał i zmiksował materiał. Zajął się również zdjęciami promocyjnymi i wideo. To powrót do jego korzeni - bez przepychu, tylko muzyka. - To chyba najbardziej szczera rzecz, jaką udało mi się nagrać na tym etapie życia - mówi o albumie. Taki też jest najnowszy singiel - "Phantom".
Co dalej?
Premiera "Guitar" już 22 sierpnia, a zaraz po niej DeMarco rusza w trasę. Startuje od trzech wyprzedanych koncertów w Greek Theatre w Los Angeles, a potem odwiedzi m.in. Europę i Azję. Na razie nie ma w planach koncertu w Polsce - najbliżej wystąpi w Berlinie.
***
gV