Choć "duo" to pierwszy pełnoprawny album BSK, duet od kilku lat pracowicie budował swoją pozycję na scenie dzięki takim projektami jak "HEYOKA" (2023) czy "EXPLORER" (2024). Teraz prezentują materiał i konceptualnie podzielony na dwie części - jasną i ciemną. Na albumie znalazł się ich ostatni hit "kiedy byłem ale to house".
Produkcją albumu zajęli się artyści tacy jak młody klakson, Francis, Magiera, Zeppy Zep czy Czarny HiFi, a gościnnie pojawili się na nim Pezet (w utworze "stare relacje") i Hubert. (w utworze "w drodze"). Płyta jest stylistycznie różnorodna - słyszymy na niej zarówno chillowe, jazzujące bity, UK-owe brzmienia, jak i utwory inspirowane house'em.
Koncerty
Z okazji premiery albumu "duo" BSK zorganizowali darmowy koncert we Wrocławiu, który odbył się 21 czerwca. Zagrali na nim cały materiał z nowej płyty, a na scenie dołączył do nich Hubert. Duet jest w trakcie trasy "Days before duo tour", podczas której zagrają m. in. na Open'erze, Rap Stacji czy festiwalu Spokój.
W obliczu beefu
Na "duo" znalazła się również odpowiedź duetu na ostatnie dissy pod ich adresem. W maju, w ramach cyphera związanego z Netflixowym Rythm+Flow, Miły ATZ nawinął zwrotkę atakującą zespół. Niedługo później dissy poleciały również ze strony hypemana ATZ - Krzaquu oraz Kosmy Króla. Źródłem konfliktu było fake konto założone przez Jay-Ka, w którym podszywał się pod nastoletnią fankę Krzaquu. BSK już wcześniej odpowiedzieli na te zarzuty w oficjalnym oświadczeniu wrzuconym na ich social media, natomiast na albumie odnoszą się do sytuacji w utworze "matcha rap".
***
gV/k