Natalia Przybysz: nie jestem rockandrollowcem, wolę koc i ciepłą herbatę

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2014 14:45
- Po Sistars i projekcie Janis Joplin zaczęłam śpiewać własnym głosem i własnymi słowami - mówi Natalia Przybysz. "Prąd" to czwarta płyta w dorobku artystki.
Audio
  • Natalia Przybysz opowiada o "Prądzie", artystycznym dojrzewaniu i planach na przyszłość (Czwórka/Leniwe - serwuje Novika)
Prąd to czwarte, w pełni autorskie, solowe wydawnictwo. Album promuje utwór Miód
"Prąd" to czwarte, w pełni autorskie, solowe wydawnictwo. Album promuje utwór "Miód"Foto: Wojciech Kusiński/PR

- Zaskoczył mnie odbiór tej płyty. I to co dzieje się na koncertach - opowiada artystka. - Kiedy patrzę na tłum przed sceną, przypominają mi się czasy Sistars.

Dobre recenzje i zainteresowanie fanów przekładają się na ilość koncertów. - Po raz pierwszy w życiu czuję się w pełni odpowiedzialna za siebie i za ludzi, którzy ze mną pracują. Dbam o siebie, bo nie mogę zawieść. Siebie, muzyków i fanów - mówi Natalia Przybysz.

 

Artystka zdradziła też, gdzie najczęściej można ją spotkać w niedzielne przedpołudnie, dlaczego już nie "lutuje" i jakie miejsca odwiedzi w ramach trasy promującej "Prąd".

***

Tytuł audycji: Leniwe - serwuje Novika

Prowadziła: Kasia Novika Nowicka

Gość: Natalia Przybysz

Data emisji: 30.11.2014

Godzina emisji: 12.00-13.00

(kul,tj)

Czytaj także

Novika: muszę dojrzeć do kolejnej płyty

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2014 15:00
Minął blisko rok od kiedy ukazał się album "Heart Time", przez recenzentów okrzyknięty najlepszą płytą w dyskografii Noviki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Igor Herbut: uskrzydla mnie to, co robię

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2014 11:37
- Życzę wszystkim ludziom na świecie, by pasja była ich pracą. To niesamowite szczęście - mówił w Czwórce wokalista grupy LemON.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dreadsquad: bez internetu nie byłoby mojej muzyki

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2014 08:00
Fani roots mówią, że wraz z dancehallem umarło prawdziwe reggae. - Zastanawiałem się, czy na nowej płycie wykorzystać elektroniczne gadżety z tamtego okresu - tłumaczy Dreadsquad. - Połączyłem je z nowoczesnym brzmieniem.
rozwiń zwiń