Maggy Moroz: rap to miłość na całe życie

- Jestem świadoma tego, że robię dobrą muzę i lubię słuchać moich numerów, ale ciągle nie umiem mówić o sobie - śmieje się Maggy Moroz. W Czwórce rapowała Konopnicką i wystąpiła gościnnie na koncercie zespołu Córy, teraz opowiada o koncept albumie "Podbite gary". 

Maggy Moroz i Damian Sikorski

Foto: Patrycja Bronka/Czwórka

Maggy Moroz pochodzi z Mrągowa i ma wykształcenie muzyczne pierwszego stopnia w klasie gitary. - Pierwsze kroki stawiałam w rockowym bandzie, bo w moim mieście mało było rapu. Ja już słuchałam takiej muzyki, ale nie za bardzo miałam ją z kim robić. Natomiast bardzo chciałam grać, więc zostałam gitarzystą w rockowym zespole - wspomina artystka. Pierwszym raperem w życiu Maggie był Peja. Jego muzykę poznała dzięki sąsiadowi. - Kiedy włączył mi pierwszy numer, na całym osiedlu wyłączył się prąd. Do dziś to pamiętam - śmieje się gość Czwórki. 

Twórczość Moroz przypadnie do gustu słuchaczom stawiającym na skillsy - rodzaj rapowania. Jej znakiem rozpoznawczym są także dopracowane, chwytliwe, bujające refreny oraz niezwykła muzykalność. Nie brakuje tu melodii. Artystka zasłynęła dzięki swej EP-ce zatytułowanej "Embrion". Na początku października ukazał się album "Podbite gary". - Mówi się, że na polskiej scenie ciągle brakuje rapujących kobiet, i nie zaprzeczę, że jest inaczej. Nie wiem dokładnie, z czego to wynika, natomiast wiem, że wiele dziewczyn pisze do szuflady. Może więc chodzi o to, że to odbiorca powinien otworzyć głowę. Bo im większe będzie zapotrzebowanie, tym więcej raperek będzie próbowało swoich sił - wyjaśnia rozmówczyni Damiana Sikorskiego.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez maggy moroz 🍽 (@maggymoroz)

Posłuchaj

49:27 2022_11_18 18_04_16_PR4_Bedzie_glosno.mp3 "Podbite gary" i podbite serca. Oto Maggy Moroz (Będzie głośno!/Czwórka)

To nie pierwsza wizyta Maggy Moroz w Czwórce. Artystka wzięła udział w projekcie "Konopnicka w świecie rapu" oraz wystąpiła na koncercie poznańskiego duetu Córy [WIDEO]. - Nie spodziewałam się, że interpretacja wiersza Marii Konopnickiej przyjdzie mi tak łatwo, ale odnalazłam się w tym tekście. W "Małym domku" widziałam swoje Mazury, trawę, rosę i sień, czyli korytarz, który prowadził do domu. Ale gdybym miała jeszcze kiedyś to powtórzyć, czyli zarapować wiersze polskich poetów, to najpierw chciałabym z nimi usiąść przy stole i poprosić o kilka wskazówek. W rapie ważne są akcenty słów, to one wpływają na interpretację tekstu - mówi Maggy Moroz. 

Sprawdź także:

• Rosalie.: kręci mnie współpraca z innymi, lubię się "dogrywać"
• Marika zapowiada nowy album. Singiel "Patataj" promuje "Cykl"

***

Tytuł audycji: Będzie głośno!

Prowadzi: Damian Sikorski

Gość: Maggy Moroz  

Data emisji: 18.11.2022

Godzina emisji: 18.15

kul/kor