MJ Deli: między Nowym Jorkiem a Warszawą

Ostatnia aktualizacja: 21.08.2025 15:53
Raper i producent MJ Deli, mieszkający na co dzień w Nowym Jorku, odwiedził Polskę z nowym singlem "Czy Ty Też". W Czwórce opowiedział o swojej muzycznej drodze, inspiracjach oraz planach na przyszłość.
MJ Deli
MJ DeliFoto: Piotr Podlewski / Czwórka

Max Modzelewski, czyli MJ Deli swoją przygodę z muzyką zaczął już jako dziecko. Rodzice zapisali go do szkoły muzycznej, choć - jak sam przyznaje - nie zawsze było to spełnieniem marzeń. - Łazić do szkoły muzycznej cztery godziny dziennie to jednak nie było moje marzenie - wspomina w rozmowie z Dominiką Płonką w audycji "Poranek Czwórki". Mimo to dziś podkreśla, że zdobyte wtedy doświadczenia procentują. - Mam wrażenie, że mam lepsze obycie rytmiczne dzięki temu. Zawsze zaczynam produkcję od perkusji - zdradza. Przełom nastąpił w liceum, gdy wraz z kolegami założył zespół rockowy. Z czasem odkrył jednak, że najbardziej odpowiada mu samodzielna produkcja i rap.

Pierwsze utwory MJ Deli pisał po angielsku, ale szybko zmienił podejście. - Zazdrościłem artystom z zagranicy, że łatwiej im układać melodie do angielskich słów. Ale w końcu pomyślałem: mówię po polsku, więc warto spróbować - opowiada. Jak przyznał, już pierwszy tekst w ojczystym języku wyszedł zaskakująco dobrze, co zachęciło go do dalszych prób. Dziś jego single - jak najnowszy "Czy Ty Też" czy wcześniejsze "Stan umysłu" i "Pronto Pronto" -  zdobywają coraz większe uznanie na polskiej scenie.

Polska scena i inspiracje

Choć studiuje w Nowym Jorku, Deli uważnie śledzi to, co dzieje się na rodzimym rynku. - Chyba słucham więcej polskiej muzyki. Co tydzień sprawdzam playlisty, patrzę, co nowego wychodzi - mówi. Wśród ulubionych wymienia m.in. Cichonia i Dizkreta.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Maks Modzelewski (@mjdelico)

Między Warszawą a Nowym Jorkiem

Nowy Jork dostarcza mu wielu bodźców, ale bywa przytłaczający. - Jest tam chaotycznie i brudno. Czasem fajnie wyjść na spacer i nie słyszeć syren grających całą dobę - przyznaje. Jednocześnie podkreślił, że to właśnie nadmiar wrażeń często inspiruje do tworzenia. Do Polski wraca chętnie. - Tęsknię za ludźmi i za językiem. Pamiętam, jak po raz pierwszy wracałem na święta i w rękawie do samolotu wszyscy gadali po polsku, to od razu czułem się jak w domu - wspomina. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Maks Modzelewski (@mjdelico)

Plany na przyszłość

Na razie MJ Deli koncentruje się na singlach, które ukazują się co kilka tygodni. Album? Jeszcze nie teraz. - Staram się zbudować fanbase, żeby nie puszczać płyty w próżnię. Ale single będą wychodzić gęsto - zapowiada. W dłuższej perspektywie chciałby rozwijać karierę w Polsce. - Jeśli uda się przebić i zarabiać z muzyki, chciałbym wrócić, grać koncerty i być tutaj stacjonarnie. 

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Dominika Płonka

Goście: MJ Delo

Data emisji: 21.08.2025

Godzina: 9.09

gV

Zobacz więcej na temat: Czwórka hip hop rap MUZYKA
Czytaj także

Rap przeciwko okupacji: DAM, czyli pionierzy palestyńskiego hip hopu

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2025 17:40
Poznajcie pierwszy palestyński zespół hip-hopowy, który od końca lat 90. wykorzystuje muzykę jako narzędzie politycznego i społecznego oporu. Ich utwory, często zakazywane i cenzurowane, stanowią ostry komentarz wobec izraelskiej okupacji, patriarchatu i marginalizacji Arabów w Izraelu. Ich historia to opowieść o tożsamości, buncie i sile sztuki.
rozwiń zwiń