Kortez. Melancholia ukryta pod dresem

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2016 11:50
Od swojego debiutu nie narzeka na brak uznania i zainteresowania, a mimo to na koncertach wciąż śpiewa z zamkniętymi oczami. - Robię to, żeby wyjść, żeby nie patrzeć, co się dzieję. Bo nie chcę, żeby ten widok mi spowszedniał, żebym popadł w rutynę - tłumaczy Kortez.
Audio
  • Kortez o nowej płycie, koncertowym niezbędniku oraz melancholii, która uwrażliwia słuchacza (Stacja Kultura/Czwórka)
Kortez był jedną z gwiazd koncertu zorganizowanego przez TVP Kultura na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 2015 roku
Kortez był jedną z gwiazd koncertu zorganizowanego przez TVP Kultura na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 2015 rokuFoto: TVP/PAP/Ireneusz Sobieszczuk

"Bumerang" ukazał się we wrześniu 2016 roku i otworzył Kortezowi drogę na czerwone dywany. Artysta otrzymał wiele nagród i wyróżnień, w tym Fryderyka za "Fonograficzny debiut roku". - Na początku tylko ja i może kilka najbliżych mi osób było przekonanych o słuszności tego, co robię. Teraz już wiem, że jest więcej ludzi, którzy lubią moja muzykę i nie przeszkadza im kiepska dykcja - opowiada gość Czwórki. - Kiedy jeszcze występowałem na koncertach sam z gitarą, co z resztą było dość słabe, mój menadżer zawsze marzył, żeby choć raz udało nam się wyprzedać cała salę. Teraz wyprzedaliśmy wszystko. 

Artysta tłumaczy m.in. w jaki sposób "aparycja puzonisty" zdeterminowała jego edukację muzyczną, opowiada o szczegółach nowego, koncertowego wydawnictwa oraz zdradza, co go łączy z songwriterką z Berlina, Mashą Qrellą. 

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Gość: Kortez (wokalista)

Data emisji: 14.10.2016

Godzina emisji: 10.15

kul/jsz

Czytaj także

Bovska i muzyka, którą można zobaczyć

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2016 16:12
Bovska w świadomości fanów muzyki zaistniała za sprawą przebojowego "Kaktusa". - Jestem podekscytowana tym, co się teraz dzieje. Dużo robię, mało śpię, ale nie czuję się przepracowana - opowiada artystka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kuba Karaś przesłuchał Fismolla. Kraina łagodności?

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2016 09:00
Fismoll, czyli Arkadiusz Glensk jest wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem i autorem tekstów. Jego baśniowe kompozycje są przyrównywane do twórczości Ólafura Arnaldsa oraz zespołów Bon Iver i Sigur Rós.
rozwiń zwiń