Do boju, Polacy do boju!!!

PAP
Marcin Nowak 08.06.2012
Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski, foto: Wikipedia/Fabrizio Gianella

Cztery lata starań o prawo organizacji, a później ponad pięć lat przygotowań. W piątek o godzinie 18 na Stadionie Narodowym w Warszawie zabrzmi pierwszy gwizdek piłkarskich mistrzostw Europy.
To największe sportowe wydarzenie w historii Polski i Ukrainy.

Zobacz serwis o Euro 2012 >>>

Zapraszamy kibiców i miłośników sportu do słuchania relacji i transmisji ze wszystkich spotkań, a także specjalnych audycji poświęconych turniejowi w Polsce i na Ukrainie.

Zobacz plan relacji i transmisji spotkań z Euro 2012 na antenie Polskiego Radia >>>

Mistrzostwa Europy to trzecia największa sportowa impreza w świecie, po igrzyskach olimpijskich i futbolowym mundialu. Jej historia sięga 1958 roku, kiedy na 3. Kongresie UEFA w Sztokholmie podjęto uchwałę o zorganizowaniu Pucharu Europy Narodów - Coupe d'Europe des Nations, który w 1965 r. przekształcono w oficjalne mistrzostwa kontynentu.
Wielkim zwolennikiem idei tego turnieju był wieloletni sekretarz Francuskiej Federacji Piłkarskiej (FFF) Henri Delaunay (1883-1955), który już w 1927 roku przedstawił swój projekt władzom światowej federacji (FIFA). Został on jednak odrzucony, choć mistrzostwa kontynentalne rozgrywano już - od 1916 r. - w Ameryce Południowej.
Delaunay nie doczekał realizacji swego pomysłu, ale UEFA (utworzona w 1954 r.) uczciła jego pamięć nadając rozgrywkom o prymat w Europie i ufundowanemu przez Francję pucharowi jego imię.

Kto wygra mistrzostwa Europy?
Do tej pory odbyło się 13. edycji turnieju o mistrzostwo Europy. Najbardziej utytułowanym zespołem są Niemcy, którzy triumfowali trzykrotnie. Cztery lata temu najlepsi okazali się Hiszpanie, którzy na stadionach Polski i Ukrainy bronić będą tytułu.

Piłkarze
Piłkarze Holandii

Po raz trzeci w historii ME organizują wspólnie dwa państwa. W 2000 roku najlepsze piłkarskie drużyny Starego Kontynentu gościły w Belgii i Holandii, a w 2008 - Austria i Szwajcaria. Teraz przyszła kolej na Europę Wschodnią.
Pomysł wspólnej organizacji imprezy w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie narodził się w 2003 roku. Z inicjatywą wyszła strona ukraińska, a stosowne porozumienie prezesi obu federacji podpisali we Lwowie (z polskiej strony Michał Listkiewicz). Ideę poparli ówcześni prezydenci obu krajów Leonid Kuczma i Aleksander Kwaśniewski. W styczniu 2005 roku rząd polski przyjął uchwałę, popierającą zorganizowanie ME i przedstawił odpowiednie gwarancje.
Kilka dni później PZPN oficjalnie zgłosił do UEFA kandydaturę Polski do organizacji, wspólnie z Ukrainą, turnieju finałowego Euro 2012. Podobny wniosek złożyła federacja ukraińska.
Wyboru gospodarzy tegorocznej imprezy członkowie Komitetu Wykonawczego UEFA dokonali na posiedzeniu w Cardiff 18 kwietnia 2007 roku. W pokonanym polu pozostały kandydatury włoska i wspólna chorwacko-węgierska. Oferta polsko-ukraińska wygrała w pierwszej turze, opowiedziało się za nią ośmiu z dwunastu głosujących.
- Wszystko zaczęło się w 2003 roku, kiedy garstka ludzi zapaliła się do idei organizacji ME. Punkt zwrotny nastąpił w kwietniu 2007, gdy UEFA zdecydowała o powierzeniu nam i Ukraińcom prawo przeprowadzenia turnieju. Do końca życia nie zapomnę widoku polskich kibiców, którzy przed City Hall w Cardiff tuż po ogłoszeniu wyników stworzyli atmosferę, jakby reprezentacja zdobyła mistrzostwo świata. A teraz przyjdzie ukoronowanie dziewięciu lat ciężkiej pracy - wspominał były prezes PZPN Listkiewicz.

Miliardy złotych na inwestycje
Wartość inwestycji prowadzonych przed Euro, według Kancelarii Premiera Rady Ministrów, wyniosła ponad 95 mld złotych. Tę sumę przeznaczono na realizację 83 kluczowych projektów: stadionów, lotnisk, autostrad, dróg ekspresowych czy dworców kolejowych.

Budowa
Budowa autostrady A2


W ciągu ostatnich pięciu lat oddano do użytku 1440 km autostrad i dróg ekspresowych, wyremontowano 71 dworców oraz zmodernizowano 2100 km torów kolejowych.
Jedną z największych inwestycji był Stadion Narodowy w Warszawie. Został otwarty w styczniu 2012, z półrocznym opóźnieniem. Kosztował 1,752 mld złotych. Będzie główną polską areną ME, odbędzie się na nim pięć spotkań.
W bezpośrednie zabezpieczenie mistrzostw w Polsce będzie zaangażowanych ponad dziewięć tysięcy policjantów, a kolejne prawie 20 tys. na Ukrainie. W ramach przygotowań polska policja zakupiła m.in. 600 oznakowanych furgonów oraz 13 ruchomych stanowisk dowodzenia. Zakupiono też 24 ambulanse sanitarne. W lutym 2012 roku zostało otwarte Policyjne Centrum Dowodzenia, które w czasie turnieju będzie głównym ośrodkiem koordynacji działań policyjnych. W odpowiednim przeprowadzeniu imprezy może również 5,5 tys. wolontariuszy.

Jesteśmy gotowi na 100 procent
- Niezbędne przygotowania zostały wykonane w stu procentach. Jestem przekonany, że Euro 2012 prawie pod każdym względem będzie dowodem, że dzisiaj o Polsce w Europie i na świecie wypada mówić prawie wyłącznie dobrze. Będziemy starali się też przekonać wszystkich, i piłkarzy z innych krajów, i kibiców, że będą grali u siebie w domu - zaznaczył premier Donald Tusk.

Donald
Donald Tusk (P) i Tomasz Zimoch (L)

Posłuchaj wywiadu Tomasza Zimocha z Donaldem Tuskiem >>>
Dzięki otrzymaniu prawa organizacji ME polscy piłkarze od pięciu lat byli pewni występu w tym turnieju. Będzie to ich drugie podejście. Cztery lata temu w Austrii i Szwajcarii debiutowali. Drużyna prowadzona przez Holendra Leo Beenhakkera nie podbiła wtedy Europy. Po dwóch porażkach i remisie w fazie grupowej szybko wróciła do domu.
Obecnie nadzieje na sukces są znacznie większe, a rozbudziło je zwłaszcza losowanie grup turnieju finałowego. Fortuna sprzyjała selekcjonerowi Franciszkowi Smudzie i skojarzyła jego zespół z Rosją, Grecją oraz Czechami. Powszechnie uznano, że biało-czerwoni trafili do "grupy marzeń".
Ich pierwszym rywalem w piątkowym meczu otwarcia będą mistrzowie kontynentu z 2004 roku - Grecy. 12 czerwca także na Stadionie Narodowym w Warszawie biało-czerwoni zmierzą się z Rosjanami, a cztery dni później we Wrocławiu spotkają się z Czechami.

Niezły bilans Smudy
W ciągu dwóch i pół roku przygotowań do Euro 2012 drużyna Smudy, który selekcjonerem został w październiku 2009 r., rozegrała 34 mecze towarzyskie. Ich bilans jest korzystny: 15 zwycięstw, 11 remisów oraz osiem porażek. W czterech tegorocznych sparingach Polacy nie stracili gola i odnieśli trzy zwycięstwa.

Franciszek
Franciszek Smuda


Do ME przystąpią jednak jako najniżej notowany z uczestników turnieju. W rankingu FIFA zajmują obecnie 65. miejsce. Ich grupowi rywale są sklasyfikowani na: 26. pozycji Czesi, 14. - Grecy, a 11. - Rosjanie.
Trzon zespołu narodowego stanowią zawodnicy z klubów zagranicznych - bramkarz Wojciech Szczęsny z Arsenalu Londyn oraz trio z Borussii Dortmund: kapitan reprezentacji Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i ten, który w powszechnej opinii jest największą gwiazdą, jej liderem i najlepszym strzelcem Robert Lewandowski.
Smuda sięgnął też po piłkarzy mających polskie korzenie, ale obecnie nie są związani z ojczyzną przodków, jak pochodzący z Francji Damien Perquis i Ludovic Obraniak. Z kolei Sebastian Boenisch i Eugen Polanski urodzili się w Polsce, ale mają za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec.

368 piłkarzy na Euro 2012
W skrócie stronę sportową można opisać liczbami - osiem stadionów i miast, 16 drużyn, 32 mecze, z czego 15 w Polsce, 368 piłkarzy. Zespoły zostały podzielona na cztery grupy. Po dwie najlepsze z każdej awansują do ćwierćfinału. Dalej rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym, czyli przegrywający odpada.

Strefa
Strefa kibica w Warszawie


W Polsce mecze rozgrywane będą na czterech stadionach, oprócz Narodowego, także w Poznaniu, Wrocławiu i Gdańsku. Na Ukrainie Euro 2012 gościć będzie we Lwowie, Charkowie, Doniecku i Kijowie, gdzie 1 lipca odbędzie się wielki finał.
Do miana piątego polskiego miasta-gospodarza urósł Kraków, bo tam będą mieszkać i trenować ekipy Holandii, Anglii i Włoch.
Łącznie 13 z 16 zespołów zdecydowało się na zakwaterowanie w Polsce, w ośrodkach rekomendowanych na centra pobytowe przez UEFA. Te, które grać będą na Ukrainie latać tam będą dzień przed meczem samolotem.
W pierwszej fazie odbywać się będą po dwa spotkania dziennie. Pierwsze rozpocznie się o godz. 18, a drugie - 20.45.

Rekordowe zainteresowanie turniejem
Stadiony odwiedzi łącznie 1,4 mln ludzi, a do UEFA trafiła rekordowa liczba 12 149 425 zgłoszeń po bilety. Znacznie większą popularnością cieszyły się wejściówki na spotkania rozgrywane w Polsce. Na ukraińską część turnieju wciąż są dostępne. Przed telewizorami każdy mecz ma śledzić 150 mln ludzi.

Piłkarze
Piłkarze reprezentacji Anglii w Krakowie


Szacuje się, że do Polski ze względu na Euro 2012 przyjedzie około miliona turystów i kibiców. Ci bez biletów mecze będą mogli oglądać i przeżywać m.in. w oficjalnych Strefach Kibiców, które powstały w każdym z miast-gospodarzy. Pomieszczą od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy osób, a największa - w Warszawie - nawet sto tysięcy.
Mistrzostwa Europy to także gigantyczna machina finansowa. Spodziewany zysk UEFA z organizacji i przeprowadzenia turnieju wyniesie 1,3 mld euro, z czego 840 mln to wpływy ze sprzedaży praw medialnych. 196 mln europejska federacja przeznaczy na premie dla uczestników turnieju finałowego. Triumfator może zarobić nawet 23,5 mln euro.
Polscy piłkarze za zwycięstwo mają obiecane 3,75 mln euro. Każde zwycięstwo w fazie grupowej władze PZPN wyceniły na 500 tys. euro, a remis - na połowę tej sumy. Za awans do ćwierćfinału, który jest podstawowym celem biało-czerwonych, otrzymają do podziału milion euro. Do tego każdy zawodnik z 23-osobowej kadry na ME otrzyma 15 tys. euro tzw. startowego.
Pierwszy gwizdek ME - w piątek o godz. 18.

Zobacz serwis o Euro 2012 >>>

man, PAP, IAR, youtube, polskieradio.pl

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!