Na razie - jak informuje gazeta "Komsomolskaja Prawda w  Białorusi" -  prognozy zwierzaka sprawdzają się w 50 procentach.
Przed białoruską wiewiórką, która hoduje miński taksówkarz,  przed meczami stawiane są dwa pojemniki z orzechami i flagami państw  które mają rozegrać pojedynek. Mecz ma wygrać ta drużyna, z której  pojemnika wiewiórka zaczyna jeść orzechy. Zwierzę przewidziało na  przykład, że Dania wygra mecz z Holandią.
Jednak takie prognozy mają  wadę - nie da się przewidzieć remisu.              Wiewiórka, widząc orzechy, zawsze chętnie sięga do któregoś  pojemnika. Dlatego na przykład przewidywała, że Polska wygra z Grecją,  chociaż w meczu zanotowano remis.
Nie powinniśmy jednak przedwcześnie tracić nadziei - słoń i żółw typują bowiem zwycięstwo Polski >>>
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg