Bonk przyćmił Dołęgę - brąz dla Polski!

PAP
Marcin Nowak 06.08.2012
Navab Nasirshelal,Oleksij Trochitij, Bartłomiej Bonk
Navab Nasirshelal,Oleksij Trochitij, Bartłomiej Bonk, foto: PAP/EPA/Rainer Jensen

Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) zdobył brązowy medal w kategorii 105 kg w olimpijskim turnieju podnoszenia ciężarów w Londynie uzyskując w dwuboju 410 kg.

Polskie Radio zaprasza do słuchania relacji i transmisji z Igrzysk Olimpijskich, które nadawane są na antenach Programu Pierwszego, Trzeciego i Czwartego Polskiego Radia.
Zwyciężył Ukrainiec Oleksij Torochitij - 412 kg, drugie miejsce zajął Irańczyk Navab Nasirshelal - 411 kg.
Bartłomiej Bonk zdobył dla Polski 32 medal olimpijski w podnoszeniu ciężarów.
Do rywalizacji w tej kategorii przystąpiło w grupie A dziewięciu sztangistów, wśród nich dwóch Polaków - Bonk i trzykrotny mistrz świata Marcin Dołęga (Zawisza Bydgoszcz). Na pomoście w Londynie nie pojawili się natomiast bardzo groźni rywale polskiej dwójki - mistrz i wicemistrz świata z 2011 roku.
W tej sytuacji wydawało się, że Dołęga w końcu spełni swoje największe marzenie, zdobędzie medal olimpijski, tylko którego brakuje w jego bogatej kolekcji.
Ale zawodnik bydgoskiego Zawiszy swoich marzeń nie zrealizował. Polak odpadł po rwaniu, w którym trzy razy nie zaliczył próby z ciężarem 190 kg. Ze sztangą o tym ciężarze bez problemów radził sobie podczas ostatniego zgrupowania w Spale, w Londynie okazała się za ciężka.
W tej sytuacji honoru polskiej sztangi bronił Bonk, który po rwaniu był liderem z rezultatem 190 kg. W podrzucie zawodnik Budowlanych Opole pierwsze podejście do 219 kg spalił, drugie do 220 kg zaliczył i objął w konkursie prowadzenie. W ostatniej próbie, walcząc o złoty medal olimpijski, założył na sztangę 225 kg, ale podejście nie było udane.
O siedem kilogramów więcej - po 227 kg zaliczyli Torochitij i Nasirshelal i to właśnie oni zajęli dwa najlepsze miejsce na podium. Bonkowi przypadł medal brązowy.

Londyn 2012 - serwis specjalny >>>

man

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!