Polskie Radio

Bojkowie - lud zapomniany

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2014 12:49
Jest takie miejsce gdzie tradycja przeplata się z rzeczywistością. Krainę drewnianych chałup, w której rytm życia jest wyznaczany przez zmiany pór roku zamieszkuje lud Bojków.
Audio
  • 02.08.14 Joanna Kinowska „Wnikliwy widz zobaczy, że życie Bojków jest ekstremalnie trudne (…)”
Bojkowie - lud zapomniany
Foto: Jan Brykczyński

Jest takie miejsce gdzie tradycja przeplata się z rzeczywistością. Krainę drewnianych chałup, w której rytm życia jest wyznaczany przez zmiany pór roku zamieszkuje lud Bojków.

Mieszkańcy tej magicznej ziemi w Karpatach są odcięci od świata, zanurzeni w tradycji i wierzeniach. Ten świat jest urzeczywistnieniem wyobrażeń o wiejskiej idylli i obrazem z bajek, o których pamięta się jeszcze z czasów dzieciństwa.

Kim są Bojkowie?

Żyją tak jakby nie zauważali, że świat w okół nich zmienia się w zastraszającym tempie. Od dzieciństwa blisko związani z rodzinną ziemią, całe swoje życie spędzają tak jak ich przodkowie - w symbiozie z otaczających ich światem. Karmią się tym co znajdą lub wyhodują, a wszystko co im potrzebne dostają w darze od natury.

- Bojkowie są ukraińskimi góralami karpackimi silne związanymi z miejscem, z którego pochodzą. Jest to bardzo zapomniana grupa społeczna i niedoceniona na poziomie sztuki.  Oni mają w sobie pewną tajemnicę. Nie dostajemy prostej odpowiedzi w formie encyklopedycznej, która wyjaśniłaby kim są ci ludzie. Jest to świat odwieczny, w którym nic nie jest do końca wyjaśnione – zaznaczyła Joanna Kinowska, kuratorka wystawy "Bojko",

Hermetyczna opowieść

Album ze zdjęciami Jana Brykczyńskiego zatytułowany „Boiko” miał swoją premierę w czerwcu 2013 roku. W Leica Gallery Warszawa otwarta zostanie wystawa fotografii uwieczniających ten zapomniany lud.

- Ta wystawa burzy stereotypowe pojęcie i obraz wsi. Na zdjęciach widać wszystkim bardzo szczerych ludzi, którzy wiodąc takie życie czują się szczęśliwi. Autor tej fenomenalnej opowieści o Bojkach zaznaczył, że trudno jest dostać się do tego świata, który jest hermetycznie zamknięty. Analizując te zdjęcia można dostrzec cykliczność pór roku, cykliczność prac i ich związek z pogodą. Wszystko ma bardzo nastrojowy, bukoliczny charakter wiąże się z rytuałami i tradycjami obowiązującymi na wsi. Jednak wnikliwy widz zobaczy, że jest to ekstremalnie trudne życie – dodała Joanna Kinowska.

Niepowtarzalne spotkania

Na pierwszym miejscu jest magia wsi. Patrząc nieco głębiej można dostrzec elementy cykliczności i powtórzenia, które podkreślają wyjątkowość tej krainy i zamieszkujących ją ludzi.

- Spotkanie i obcowanie z Bojkami ludźmi, którzy z pozoru żyją tak daleko od nas, a w rzeczywistości są bardzo blisko było wspaniałym doświadczeniem. Najbardziej zaskoczyło mnie to izolowanie się od reszty świata i samowystarczalność tego ludu. Mają oni poczucie przynależności i zakorzenienia w tradycji oraz ciągłości. Wszystkie przejawy życia codziennego są wyznaczone przez rytm przyrody – powiedział w PR24 Jan Brykczyński, autor zdjęć.

PR24/PO

Zobacz więcej na temat: folk tradycja