Polskie Radio

Rosjanom brakuje żołnierzy. Prowadzą przymusową mobilizację na okupowanych terytoriach

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2022 10:15
Rosyjska armia odczuwa braki kadrowe. Tak wynika z informacji przekazanych przez ukraiński Sztab Generalny. Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie pozycje. Próbują szturmować w Donbasie - informuje korespondent Polskiego Radia Paweł Buszko.
Rosyjska armia odczuwa braki kadrowe
Rosyjska armia odczuwa braki kadroweFoto: eanstudio/Shutterstock

Według ukraińskiego Sztabu Generalnego Rosjanie w ostatnim czasie na froncie doznali poważnych strat w składzie osobowym. Aby je zrekompensować prowadzą przymusową mobilizacją na okupowanych przez siebie terytoriach w Donbasie. M.in. w Gorłówce w obwodzie Donieckim wyłapywani są mężczyźni. Z kolei na terenie Rosji do szeregów rosyjskiej armii wcielani są m.in. więźniowie.

Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że ostatniej doby Rosjanie bezskutecznie szturmowali w okolicach Bachmutu - m.in. we wsi Spirne, ale też na obrzeżach Doniecka - w miejscowości Wodiane.

Rosyjskie ataki minionej doby

Rosjanie ostatniej doby na całej linii frontu atakowali za pomocą lotnictwa, rakiet i artylerii. Z kolei jak czytamy Ukraińska artyleria niszczyła składy amunicji i punkty dowodzenia Rosjan.

Brak jest oficjalnego komunikatu co do ofensywy Ukraińców w obwodach charkowskim i na południu - w obwodzie donieckim. Według wcześniejszych informacji od 6 września w obwodzie charkowskim wyzwolono spod okupacji Rosjan niemal 4 tysiące kilometrów kwadratowych terytoriów na których znajduje się 300 miejscowości i niemal 150 tysięcy cywilów.

Posłuchaj
00:53 11939476_1.mp3 Rosyjska armia odczuwa braki kadrowe. Relacja Pawła Buszko (IAR)

Zobacz także:

Zobacz także: szef BBN Paweł Soloch w "Sygnałach dnia"

koz