Nauka

Ucho wyjaśnione

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2009 13:59
Brytyjski naukowiec rozwiązał zagadkę obciętego ucha Vincenta van Gogha.

Brytyjski naukowiec rozwiązał zagadkę obciętego ucha Vincenta van Gogha. Według Martina Bailey'a, holenderski malarz pozbawił się ucha na wieść o tym, że jego brat Theo, z którym był bardzo blisko związany, się żeni.

Ekspert, który jest autorem książki o artyście i kuratorem dwóch wystaw, dokonał szczegółowej analizy listu, który malarz uwiecznił na jednym ze swych obrazów. Płótno, na którym widać między innymi tablicę do rysowania i leżące obok niej cebule, powstało krótko po tym, jak Van Gogh się okaleczył.

Bailey ustalił, że list napisany przez Theo, artysta otrzymał w grudniu 1888 roku. Brat malarza, który wspierał go finansowo, napisał mu o swoich zaręczynach. Popchnęło to van Gogha, który znajdował się w złym stanie psychicznym, do samookaleczenia.

Ekspert powiększył pod mikroskopem namalowany przez malarza list i znalazł na nim cyfrę 67. To oznaczenie poczty na paryskim Montmartre, gdzie mieszkał Theo. Na kopercie z listem widnieje napis "Nowy Rok", który pod koniec XIX wieku, pojawiało się na papeterii od połowy grudnia. Zdaniem eksperta, van Gogh specjalnie umieścił te szczegóły na obrazie, gdyż były dla niego niezwykle ważne.

Powód dla którego malarz obciął sobie ucho przez lata był powodem dociekań naukowców. Powstało na ten temat wiele teorii. Część ekspertów widziała w tym przejaw choroby psychicznej Holendra. Inni byli przekonani, że malarz obciął sobie ucho załamany zerwaniem przyjaźni z Paulem Gauguinem.

Ostatnio naukowcy z Hamburga stwierdzili natomiast, że to właśnie Gauguin pozbawił van Gogha ucha podczas sprzeczki o prostytutkę imieniem Rachel. Ta teza została obalona przez muzeum artysty w Amsterdamie oraz przez badania Martina Bailey'a.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Czytaj także

Konstytucja 3 maja według Jana Matejki

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2010 16:29
3 maja 2010, godz. 12:00
rozwiń zwiń