Nauka

Stonehenge starsze o 5000 lat niż sądzono

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2013 15:05
Ostatnie badania wokół słynnego kamiennego kręgu na równinie Salisbury wskazują, że w tym miejscu aktywność człowieka rozpoczęła się dużo wcześniej niż sądzono. Pierwsze osady mają 7500 lat.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: sxc.hu/cc.
Stonehenge starsze o 5000 lat niż sądzono
Ostatnie badania wokół słynnego kamiennego kręgu na równinie Salisbury wskazują, że w tym miejscu aktywność człowieka rozpoczęła się dużo wcześniej niż sądzono. Pierwsze osady mają 7500 lat. 
Zespół badawczy Davida Jacquesa z Open University odkrył materiał archeologiczny, który przeczy wcześniej obowiązującej teorii, że ludzie w okolicach Stonehenge pojawili się na stałe dopiero 2500 lat temu.
Datowanie radiowęglowe znalezisk wskazuje, że w Stonehenge już w okresie 7500-4900 lat temu istniały stałe lub pół-stałe osady. To one jako pierwsze wzniosły jakieś budowle w tym miejscu. Prawdopodobnie ich dziełem były drewniane słupy z IX-VII tysiąclecia p.n.e., których pozostałości odnaleziono w Stonehenge. 
Dotąd uważano, że w mezolicie okolica opustoszała, a ludzie wrócili tutaj dopiero w neolicie. Nowe odkrycia zdradzają coś zupełnie odwrotnego: obie tradycje, mezolityczna i neolityczna, mieszały się tutaj, dając nową jakość.
Jacques bada okolice od 1999 roku, kiedy zajął się lotniczą prospekcją terenu. Zauważył wówczas, że znajduje się tam naturalne źródło, które dzisiaj przyciąga jedynie zwierzęta. 
- Pomyślałem, że skoro można tam znaleźć zwierzęta, to na pewno bywali tam kiedyś łowcy - wyjaśnia.
Badania potwierdziły te intuicje. Zdaniem profesora Petera Rowleya-Conwy’ego, archeologa z Durham University, znalezisko jest ważne. - Stonehenge ma potencjał, aby stać się najważniejszym mezolitycznym stanowiskiem w tej części Europy - mówi. 

Zespół badawczy Davida Jacquesa z Open University odkrył materiał archeologiczny, który przeczy wcześniej obowiązującej teorii, że ludzie w okolicach Stonehenge pojawili się na stałe dopiero 2500 lat temu.

Datowanie radiowęglowe znalezisk wskazuje, że w Stonehenge już w okresie 7500-4900 lat temu istniały stałe lub pół-stałe osady. To ich mieszkańcy wznieśli pierwsze budowle w tym miejscu. Prawdopodobnie ich dziełem były drewniane słupy z IX-VII tysiąclecia p.n.e., których pozostałości odnaleziono w Stonehenge. 

Dotąd uważano, że w mezolicie okolica opustoszała, a ludzie wrócili tutaj dopiero w neolicie. Nowe odkrycia zdradzają coś zupełnie odwrotnego: obie tradycje, mezolityczna i neolityczna, mieszały się tutaj, dając nową jakość.

Jacques bada okolice od 1999 roku, kiedy zajął się lotniczą prospekcją terenu. Zauważył wówczas, że znajduje się tam naturalne źródło, które dzisiaj przyciąga jedynie zwierzęta. - Pomyślałem, że skoro można tam znaleźć zwierzęta, to na pewno bywali tam kiedyś łowcy - wyjaśnia.

Badania potwierdziły te intuicje. Zdaniem profesora Petera Rowleya-Conwy’ego, archeologa z Durham University, znalezisko jest ważne. - Stonehenge ma potencjał, aby stać się najważniejszym mezolitycznym stanowiskiem w tej części Europy - mówi. 

(ew/Discovery.com)

Zobacz więcej na temat: archeologia NAUKA
Czytaj także

Czy to potomek człowieka i neandertalczyka?

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2013 15:10
Kolejne szczątki podgrzewają trwającą od dekad dyskusję na temat tego, czy i jak intensywnie krzyżowaliśmy się z neandertalczykami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Słowianie byli tu zawsze? Archeolodzy w szoku

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2013 10:00
Genetycy podważają teorię części polskich archeologów. Być może Słowianie wcale nie pojawili się w Polsce dopiero we wczesnym średniowieczu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Neandertalczycy zostawili na Śląsku swoją pracownię

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2013 00:30
A w niej ponad tysiąc narzędzi krzemiennych i odpadów powstałych w tracie ich obróbki. Odkryli je archeolodzy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
rozwiń zwiń