Nauka

24 lata temu w świat poszedł pierwszy SMS. Co w nim napisano?

Ostatnia aktualizacja: 03.12.2016 11:10
3 grudnia 1992 roku pracujący w Sema Group brytyjski inżynier Neil Papworth wysłał pierwszą w historii krótką wiadomość tekstową.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: freeimages.com

W 1992 roku telefony komórkowe nie posiadały jeszcze klawiatur. Neil Papworth wysłał pierwszego SMS-a z komputera stacjonarnego. Napisał wiadomości o treści "Merry Christmas" do dyrektora spółki Vodafone Richarda Jarvisa. Jarvis nie mógł mu odpisać.

Pierwsze telefony przystosowane do wysyłki i odbioru SMS-ów wyprodukowała w następnym roku Nokia. Adaptacja tego wynalazku przez operatorów m.in. w Finlandii i Wielkiej Brytanii potrwała kolejny rok. Przez kilka następnych lat w większości przypadków była to darmowa usługa, ale umożliwiała jedynie komunikację dwóch użytkowników tej samej sieci.

Dopiero w 1997 roku Nokia wprowadziła do użytku pierwszą nowoczesną klawiaturę telefoniczną. Dwa lata później umożliwiono wymianę SMS-ów między różnymi sieciami, dzięki czemu zaczęto je wykorzystywać w celach reklamowych.

"SMS to pewnego rodzaju fenomen"

Czytaj więcej:
nauka 1200 free
Nauka w portalu PolskieRadio.pl

- Można powiedzieć, że SMS to pewnego rodzaju fenomen. W ciągu prawie ćwierćwiecza zachował swoją prostą konstrukcję, a mimo to nie utracił popularności. Zawdzięcza ją byciu pierwszą tak dyskretną metodą przesyłu informacji. Wielu ludziom pomógł przekazać to, czego nie byli w stanie powiedzieć wprost - powiedział Marcin Papiński, Business Development Director dostawcy usług mobilnych Infobip Polska.

Według danych Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego, szczyt popularności SMS-ów przypadł na 2010 rok, kiedy na całym świecie wysłano ich 6,1 biliarda, czyli 200 tys. na minutę. Telekomunikacyjni analitycy z Portio Research podają, że w 2015 roku 6,1 mld ludzi regularnie korzystało z SMS-ów. Do 2018 roku ich liczba może wzrosnąć o kolejnych prawie pół miliarda.

W ostatnich latach popularności SMS zaczęły zagrażać komunikatory internetowe umożliwiające darmową wysyłkę wiadomości, takie jak Skype, Facebook Messenger i WhatsApp. Ich popularyzacji sprzyja upowszechnienie bezpłatnego dostępu do Internetu poprzez usługę WiFi oraz wzrost liczby dostawców internetowych oferujących klientom nieograniczony dostęp do sieci WWW.

- Początkowo krótkie wiadomości tekstowe były wykorzystywane w loteriach lub płatnych konkursach. Chociaż taka forma była kosztowna i budziła wśród uczestników obawy o wykorzystanie danych osobowych. Dzisiaj SMS w kontakcie z klientem to przemyślana i swobodna komunikacja oparta na permission marketingu, czyli wysyłaniu wiadomości za zgodą odbiorcy - wyjaśnił Andrzej Ogonowski, Brand & PR Director zajmującej się masową wysyłką SMS firmy SMSAPI.

W ostatnich latach wzrosła liczba SMS-ów wysyłanych abonentom prywatnym poprzez aplikacje używane np. przez banki, placówki służby zdrowia czy linie lotnicze. Zdaniem Papińskiego, firmy wybierają SMS-y, ponieważ mają pewność, że nie trafią do skrzynki ze spamem, tak jak e-maile.

Z SMS-ów korzysta ponad 97 proc. Polaków

Z badań przeprowadzonych przez SerwerSMS.pl wynika, że w 2015 roku z wiadomości tekstowych w telefonach korzystało 97,2 proc. Polaków. 73,3 proc. wysyła, a 80,3 proc. odbiera codziennie przynajmniej jednego SMS-a. 71,8 proc. respondentów zadeklarowało, że używa MMS-ów, czyli SMS-ów multimedialnych.

Jako główne zalety SMS-ów, 75,9 proc. uczestników badania wymieniło prostotę korzystania, 71,3 proc. - łatwy dostęp, 65,3 proc. - szybkość dostarczenia wiadomości. 60,1 proc. respondentów otrzymuje SMS-y od instytucji prywatnych, 39,9 proc. - publicznych. Do 65,7 proc. docierają SMS-y z ofertami sklepów lub rabatami.

Światowe trendy docierają jednak również do nas - 49,9 proc. badanych twierdzi, że częściej korzysta z komunikatorów mobilnych, najczęściej Facebook Messengera.

***

Za twórcę idei elektronicznego przesyłu krótkich wiadomości tekstowych uważany jest pracownik międzynarodowego zespołu badawczego Groupe SpécialMobile, Niemiec Friedhelm Hillebrand.

Po przeanalizowaniu długości tekstów na kartkach pocztowych, w 1984 roku zaproponował dla nich limit długości 160 znaków. Dwie dekady później stał się on w ten sposób inspiracją dla twórców Twittera.

PAP, kk

Czytaj także

Jak będzie wyglądała elektronika przyszłości? Czas na spersonalizowane produkty

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2016 15:18
Dr inż. Marcin Słoma pracuje nad nowymi materiałami dla elektroniki strukturalnej, dzięki którym możliwe będzie wytwarzanie elektronicznych produktów o dowolnych, ale praktycznych kształtach.
rozwiń zwiń