Kultura

Dramat Wagnera zbyt brutalny. Egzekucje, golenie głów...

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 13:52
"Tannhauser" Ryszarda Wagnera zdjęty z afisza opery w Duesseldorfie. Spektakl, którego akcję przeniesiono w czasy Holocaustu, zawierał tak drastyczne sceny, że niektórzy widzowie musieli skorzystać z pomocy lekarskiej.
Richard Wagner w 1871
Richard Wagner w 1871Foto: Franz Seraph Hanfstaengl/wikipedia

W inscenizacji Burkharda Kosminskiego dramat Wagnera rozgrywał się w obozie koncentracyjnym. Na scenie pokazano między innymi komorę gazową, golenie głów więźniów i egzekucję. Już podczas premiery część publiczności buczała i opuściła operę przed końcem przedstawienia. Niektórym widzom trzeba było udzielić pomocy lekarskiej z powodu silnego stresu.

Protest wyraziła też gmina żydowska w Duesseldorfie. Dyrekcja opery próbowała przekonać reżysera, aby zmienił najbardziej drastyczne sceny, ale ten odmówił, powołując się na racje artystyczne. W tej sytuacji kierownictwo opery zdjęło przedstawienie z afisza, oświadczając, że nie można niczym usprawiedliwić tak szokujących efektów dzieła artystycznego. "Tannhausera" będzie można posłuchać w Duesseldorfie tylko w wersji koncertowej.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, to

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni