EURO 2016

El. Euro 2016: Loew pozostanie trenerem reprezentacji Niemiec

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2014 16:37
Trener piłkarskiej reprezentacji Niemiec Joachim Loew poinformował w środę, że zgodnie z kontraktem pozostanie na tym stanowisku do Euro 2016 we Francji.
Joachim Loew
Joachim LoewFoto: fifa.com

Jednym z rywali mistrzów świata w najbliższych kwalifikacjach będzie Polska.
- Nawet przez chwilę nie brałem pod uwagę, aby się zatrzymać - powiedział Loew, cytowany na stronie Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB). Jak dodał, nie może sobie wyobrazić nic piękniejszego od kontynuowania misji z tym zespołem.
- Jestem tak zmotywowany jak pierwszego dnia pracy - podkreślił.
54-letni szkoleniowiec został selekcjonerem kadry Niemców 1 sierpnia 2006 roku, wcześniej był asystentem w kadrze Juergena Klinsmanna. Oprócz złotego medalu MŚ 2014 (w finale 1:0 po dogrywce z Argentyną) ma na koncie trzecie miejsce mundialu 2010, wicemistrzostwo Europy 2008 i półfinał ME 2012.
Szef DFB Wolfgang Niersbach już w sobotę zapewniał, że nie ma wątpliwości, iż Loew pozostanie trenerem mistrzów świata i poprowadzi ich jesienią w spotkaniach eliminacji Euro 2016.
- Wszystko zostało wyjaśnione i ustalone. 3 września w pierwszym po wakacjach meczu, znowu z Argentyną, ale towarzyskim, na ławce trenerskiej usiądzie Joachim Loew. A później poprowadzi drużynę narodową aż do mistrzostw Europy we Francji - powiedział Niersbach podczas spotkania bawarskiego związku piłkarskiego w Bad Goegging.
Niemieccy działacze i kibice obawiali się, że Loew po triumfie na mundialu może pójść w ślady kapitana reprezentacji Philippa Lahma, który w piątek ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery.
- Nie musicie się martwić o los selekcjonera, bo on ma świetnego pracodawcę - dodał z uśmiechem Niersbach na antenie telewizji ARD i podkreślił: "Nie widzę żadnych przesłanek, żeby trener Loew nie kontynuował swojego dzieła".
Niemiecki selekcjoner jeszcze przed MŚ w Brazylii przedłużył kontrakt z federacją do Euro 2016. Jednak po powrocie z mundialu zauważył, że "nadszedł wreszcie czas na odpoczynek". Niektórzy odebrali to jako sygnał, że po największym możliwym sukcesie może chcieć zakończyć pracę z kadrą.
Niersbach porównał Loewa do Vicente del Bosque, który z reprezentacją Hiszpanii dwa lata po mistrzostwie świata (2010) triumfował w turnieju kontynentalnym (2012).
- To jest cel Joachima Loewa - przyznał szef DFB.
Eliminacje Euro 2016 Niemcy rozpoczną 7 września od meczu ze Szkocją w Dortmundzie. 11 października zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie z Polską. Pozostałymi rywalami w kwalifikacjach będą Irlandia, Gruzja i Gibraltar.
Pod wodzą Loewa Niemcy rozegrali dotychczas 112 meczów. Zanotowali 77 zwycięstw, 20 remisów i 15 porażek (bilans bramkowy 280-105). Tak wysokiej średniej punktów (2,24 w meczu) nie miał wcześniej żaden selekcjoner kadry Niemiec.


man

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Kapitan mistrzów świata nieoczekiwanie zrezygnował z gry w reprezentacji

18.07.2014 11:30
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Niemiec Philipp Lahm zrezygnowal nieoczekiwanie z gry w drużynie narodowej - poinformowała w piątek gazeta "Bild".
Philipp Lahm (w środku)
Philipp Lahm (w środku)Foto: PAP/EPA/MARCUS BRANDT
Posłuchaj
00'40 O zaskakującej decyzji Philippa Lahma mówi berliński korespondent PR, Wojciech Szymański (IAR)
więcej

Kapitan Philipp Lahm zrezygnował nieoczekiwanie z gry w piłkarskiej reprezentacji Niemiec - poinformowała w piątek gazeta "Bild". Wiadomość potwierdził też prezes federacji Wolfgang Niersbach, który zapowiedział "superpożegnanie" dla 30-letniego zawodnika.
- Ta decyzja dojrzewała we mnie przez cały ostatni sezon - powiedział piłkarz Bayernu Monachium.
Finałowy mecz mistrzostw świata w Brazylii, wygrany 1:0 z Argentyną, był jego 113. występem w reprezentacji Niemiec. Po raz pierwszy jej koszulkę przywdział 18 lutego 2004 roku w Splicie w meczu z Chorwacją (2:1). W drużynie narodowej strzelił pięć bramek.
Jedną z pierwszych osób, które poznały decyzję Lahma był selekcjoner Joachim Loew. Piłkarz zakomunikował mu to w poniedziałek, dzień po zdobyciu mistrzostwa świata. W piątek rano rozmawiał telefonicznie z szefem niemieckiej federacji (DFB) Wolfgangiem Niersbachem.
- Zadzwonił do mnie dziś rano i osobiście poinformował o tym kroku. W rozmowie bardzo szybko zorientowałem się, że nie ma sensu nakłaniać go do zmiany decyzji. Przez 10 lat był nie tylko wybitnym zawodnikiem, ale i absolutnym wzorem do naśladowania. Podziękowałem mu serdecznie za to, co zrobił dla naszej reprezentacji - przyznał Niersbach, cytowanie na oficjalnej stronie związku.
Dorobek Lahma w kadrze uzupełniają m.in. brązowe medale mundialu w 2006 i 2010 roku oraz finał mistrzostw Europy 2008. W sumie wystąpił w sześciu turniejach rangi MŚ i ME.
DFB zapowiedziała, że zorganizuje huczne pożegnanie dla piłkarza Bayernu Monachium.
- Jesteśmy to winni Philippowi. Po tych wspaniałych 10 latach w reprezentacji narodowej zasługuje na s"uperpożegnanie". Jego odejście trochę mnie zasmuciło - przyznał Niersbach.
Według pomysłu prezesa federacji, ceremonia miałaby odbyć się 3 września, przy okazji towarzyskiego meczu z Argentyną. W grę wchodzi ostatni, 114. występ Lahma w drużynie narodowej, ale jak zaznaczył Niersbach, musi na to jeszcze zgodzić się selekcjoner Loew.
Piłkarze Niemiec będą rywalami reprezentacji Polski w eliminacjach Euro 2016.

Źródło: /Foto Olimpik/x-news

(ah)

Czytaj także

Joachim Loew pozostanie selekcjonerem piłkarskich mistrzów świata

19.07.2014 10:53
Szef niemieckiej federacji piłkarskiej Wolfgang Niersbach nie ma wątpliwości, że Joachim Loew pozostanie trenerem mistrzów świata i poprowadzi ich jesienią w spotkaniach eliminacji Euro 2016, m.in. z Polską.
Joachim Loew
Joachim LoewFoto: Wikipedia/Steindy

- Wszystko zostało wyjaśnione i ustalone. 3 września w pierwszym po wakacjach meczu, znowu z Argentyną, ale towarzyskim, na ławce trenerskiej usiądzie Joachim Loew. A później poprowadzi drużynę narodową aż do mistrzostw Europy we Francji - powiedział Niersbach podczas spotkania bawarskiego związku piłkarskiego w Bad Goegging.
Niemieccy działacze i kibice bali się, że Loew po triumfie w mundialu może pójść w ślady kapitana reprezentacji Philippa Lahma, który w piątek ogłosił zakończenie międzynarodowej kariery.
- Nie musicie się martwić o los selekcjonera, bo on ma świetnego pracodawcę - dodał z uśmiechem Niersbach na antenie telewizji ARD i podkreślił:

- Nie widzę żadnych przesłanek, żeby trener Loew nie kontynuował swojego dzieła.
54-letni szkoleniowiec jeszcze przed MŚ w Brazylii przedłużył kontrakt z federacją do Euro 2016. Jednak po powrocie z mundialu zauważył, że "nadszedł wreszcie czas na odpoczynek". Niektórzy odebrali to jako sygnał, że po największym możliwym sukcesie może chcieć zakończyć pracę z kadrą.
Niersbach porównał Loewa do Vicente del Bosque, który z reprezentacją Hiszpanii dwa lata po mistrzostwie świata (2010) triumfował w turnieju kontynentalnym (2012).
- To jest cel Joachima Loewa - przyznał szef DFB.
Eliminacje Euro 2016 Niemcy rozpoczną 7 września od meczu ze Szkocją w Dortmundzie. 11 października zagrają na Stadionie Narodowym w Warszawie z Polską. Wiadomo też już, że rewanż z biało-czerwonymi 4 września 2015 odbędzie się we Frankfurcie nad Menem. Pozostałymi rywalami w kwalifikacjach będą Irlandia, Gruzja i Gibraltar.
W 2014 i 2015 roku czterokrotnych mistrzów świata czekają jeszcze cztery potyczki towarzyskie, kolejno z: Argentyną, Hiszpanią, Izraelem i Holandią.

ps

Czytaj także

Brazylia 2014: niemiecki związek chce więcej pieniędzy za mistrzostwo

20.07.2014 10:08
Niemiecki związek piłkarski wystąpił do FIFA z prośbą o podwyższenie nagrody finansowej za zdobycie mistrzostwa świata w Brazylii. Wcześniej media podawały, że tytuł wart jest 25,6 mln euro.
Reprezentacja Niemiec
Reprezentacja Niemiec Foto: Wikipedia/Steindy

Po odliczeniu wszystkich kosztów związanych z przygotowaniami, premiami dla piłkarzy, pobytem w Brazylii, niemiecka federacja powinna zarobić ok. 3 mln euro - obliczyły media. W sumie na nagrody dla zawodników zostanie wydane 6,9 mln euro. Nie wliczono do tego premii dla sztabu szkoleniowego. Zgodnie z tradycją te informacje pozostają tajne.
Skarbnik DFB Reinhard Grindel uważa, że FIFA płaci zbyt mało za mistrzostwo świata. Zwłaszcza jak turniej odbywa się w takim kraju jak Brazylia, gdzie same przeloty z jednego miejsca na drugie są bardzo drogie.
- Zanotowaliśmy naprawdę niewielki plus. A tak naprawdę w kasie nie zostanie praktycznie nic, bo coraz więcej pieniędzy trzeba inwestować w rozwój młodych piłkarzy. Poza tym wspierać trzeba także związki regionalne i kluby - powiedział.
Grindel podkreślił także, że FIFA zarobiła znacznie więcej na prawach telewizyjnych i sponsorach niż przed czterema laty w RPA.
- Dlatego sprawiedliwe wydaje się, że powinni się tym podzielić ze wszystkimi uczestnikami mundialu - dodał.
Niemcy w finale pokonali po dogrywce Argentynę 1:0. Strzelcem jedynej bramki był piłkarz Bayernu Monachium Mario Goetze.

ps