EURO 2016

El. Euro 2016: Oezil nie zagra do końca roku?

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2014 16:48
Piłkarz reprezentacji Niemiec Mesut Oezil doznał kontuzji na zgrupowaniu mistrzów świata we Frankfurcie nad Menem i będzie pauzował do 12 tygodni.
Audio
  • Mesut Oezil nie zagra z Polską - Wojciech Szymański (PR Berlin)
Mesut Oezil na pewno nie zagra w meczu z Polską
Mesut Oezil na pewno nie zagra w meczu z PolskąFoto: PAP/EPA

Specjalny serwis na mecz Polska - Niemcy>>>

Potwierdziły się doniesienia, że pomocnik Arsenalu Londyn nie zagra w sobotę z Polską w eliminacjach Euro 2016.

O urazie Oezila poinformowała w środę Niemiecka Federacja Piłkarska (DFB). Późniejsze szczegółowe badania wykazały, że kontuzja 25-letniego zawodnika wykluczy go z gry na 10-12 tygodni. Możliwe zatem, że mistrz świata z Brazylii następny oficjalny mecz rozegra dopiero w 2015 roku.

To nie jedyne osłabienie rywala przed meczem z biało-czerwonymi. Po mundialu kariery w ekipie narodowej zakończyli m.in. Philipp Lahm i Miroslav Klose, zaś kłopoty zdrowotne wykluczyły także m.in. Bastiana Schweinsteigera, Samiego Khedirę, Benedikta Hoewedesa, Mario Gomeza czy Marco Reusa.

Niemcy zagrają z Polską na warszawskim Stadionie Narodowym w sobotę o 20.45; później czeka ich spotkanie z Irlandią w Gelsenkirchen. W pierwszej kolejce podopieczni Joachima Loewa pokonali Szkocję 2:1.

x-news/Foto Olimpik

bor

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

El. Euro 2016: Portugalczyk sędzią meczu Polska - Niemcy

08.10.2014 16:24
Portugalczyk Pedro Proenca będzie sędzią głównym meczu Polska - Niemcy w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy 2016.
Zawodnicy reprezentacji Polski, od lewej: Jakub Wawrzyniak, Maciej Rybus, Artur Jędrzejczyk i bramkarz Łukasz Fabiański podczas treningu pierwszego dnia zgrupowania kadry w Warszawie. Drużyna narodowa przygotowuje się do spotkań z Niemcami i Szkocją w eliminacjach grupy D piłkarskich mistrzostw Europy 2016
Zawodnicy reprezentacji Polski, od lewej: Jakub Wawrzyniak, Maciej Rybus, Artur Jędrzejczyk i bramkarz Łukasz Fabiański podczas treningu pierwszego dnia zgrupowania kadry w Warszawie. Drużyna narodowa przygotowuje się do spotkań z Niemcami i Szkocją w eliminacjach grupy D piłkarskich mistrzostw Europy 2016Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
00'16 Kamil Grosicki przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'33 Łukasz Fabiański przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'20 Michał Żyro przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
więcej

Specjalny serwis na mecz Polska - Niemcy >>>

Spotkanie odbędzie się w sobotę, 11 października, o godz. 20.45 na Stadionie Narodowym w Warszawie.
43-letni Proenca (wł. Pedro Proenca Oliveira Alves Garcia) wcześniej prowadził m.in. finał polsko-ukraińskiego Euro 2012, w którym Hiszpania wygrała z Włochami 4:0, a także niewiele ponad miesiąc wcześniej decydujący mecz Ligi Mistrzów - Chelsea Londyn pokonała w Monachium w rzutach karnych 4:3 miejscowy Bayern (po dogrywce 1:1).
Mieszkający na stałe w Lizbonie Proenca sędziował już w Polsce - rok temu Legia Warszawa zremisowała na Łazienkowskiej ze Steauą Bukareszt 2:2 i odpadła w ostatniej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów; wynik z Rumunii 1:1 premiował zespół z tego kraju.
O Portugalczyku panuje opinia, że jest szanowany na kontynencie, a niezbyt lubiany w ojczyźnie. - Turniej dobiegł już niemal końca, a Proenca nadal nie wraca. Czyżby miał poprowadzić finałowe spotkanie Euro 2012? - pytał z niedowierzaniem przed dwoma laty "Record", największy sportowy dziennik Portugalii.
Wręcz za wroga uważają go władze i kibice Benfiki Lizbona. W przeszłości wielokrotnie oskarżali go o wypaczanie wyników meczów na niekorzyść stołecznej drużyny. W 2011 r. sędzia został zaatakowany przez kibica Benfiki w stołecznym centrum handlowym Colombo. Proenca uderzony głową przez napastnika stracił wówczas dwa zęby.
Rodzinie sędziego i jemu samemu policja przydzieliła ochronę po opublikowaniu w internecie przez nieznanych sprawców listy szczegółowych informacji o kilkunastu portugalskich arbitrach. Dokument krążący w sieci przez kilka dni zawierał m.in. dane personalne Proency, włącznie z jego adresem zamieszkania, numerem dowodu osobistego oraz imieniem i nazwiskiem żony.
- Czasem boję się o zdrowie i życie moich bliskich. O swoje również - mówił w jednym z wywiadów.
Iberyjskie media uważają Proencę za najbogatszego arbitra w kraju. Wyliczyli, że pracując jako sędzia piłkarski oraz dyrektor finansowy w prywatnej firmie, inkasuje rocznie ponad 100 tysięcy euro.
Pedro Proenca został sędzią międzynarodowym w 2003 r. W portugalskiej lidze, w różnych klasach rozgrywkowych, gwiżdże od ćwierć wieku. Wybierany był najlepszym sędzią w ekstraklasie w latach 2006-2007 oraz 2010-2011. W 2012 roku został uznany najlepszym sędzią przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS).

Łukasz Fabiański: Liczenie na problemy Niemców może być zgubne

Orange sport/x-news

man

Czytaj także

El. Euro 2016: Polska - Niemcy. Glik: "Wygramy 1:0 po mojej bramce"

08.10.2014 16:36
- Zwycięstwo 1:0 po swojej bramce - w ten sposób Kamil Glik w humorystycznym tonie wytypował wynik sobotniego spotkania Polska - Niemcy na Stadionie Narodowym w Warszawie w eliminacjach do piłkarskich mistrzostw Europy 2016.
Kamil Glik
Kamil GlikFoto: Wikipedia/Паршин Дмитрий
Posłuchaj
00'20 Michał Żyro przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'33 Łukasz Fabiański przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'16 Kamil Grosicki przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'31 Robert Lewandowski przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'18 Selekcjoner Adam Nawałka przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'35 Łukasz Piszczek przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'23 Artur Boruc przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'20 Kamil Glik przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
więcej

Specjalny serwis na mecz Polska - Niemcy >>>

W porównaniu do mistrzostw świata w Brazylii w reprezentacji Niemiec doszło do wielu zmian. Kontuzje z udziału w zgrupowaniu przed meczami z Polską i Irlandią wykluczyły m.in. Bastiana Schweinsteigera, Samiego Khedirę, Marco Reusa i Mario Gomeza. Kłopoty zdrowotne mają też Mesut Oezil i Andre Schuerrle.

- Wydaje mi się, że to nie będzie problem dla naszych rywali. W 90 procentach taktyka tego zespołu pozostanie taka sama. Być może ci mniej znani zawodnicy sprawią nam więcej problemów, bo będą chcieli się pokazać i udowodnić trenerowi, że zasługują na grę w podstawowym składzie. Tam rywalizacja jest olbrzymia. Dlatego powinniśmy skupić się na sobie - podkreślił Glik.

Według niego biało-czerwoni powinni od początku starać się zagrażać bramce Manuela Neuera.

- Nie możemy zostać na 16 metrze i skupiać się na obronie naszej bramki. Nie wolno nam czekać na cud. W każdym meczu trzeba walczyć o zwycięstwo - tłumaczył obrońca AC Torino.

Według ekspertów najsłabszym ogniwem w drużynie Joachima Loewa jest formacja defensywy, która uległa przebudowie po mistrzostwach świata w Brazylii.

- W naszym zespole jest już pewna grupa osób, która od dłuższego czasu razem występuje. Oczywiście jesteśmy w jakimś stopniu zgrani, ale nie możemy zapominać, że zmiennicy w niemieckiej kadrze również prezentują bardzo wysoki poziom. Loew może wystawić dwa równorzędne zespoły - ocenił 25-krotny reprezentant Polski.

Glik przyznał, że perspektywa gry przeciwko aktualnym mistrzom świata go nie paraliżuje.

- Powinniśmy wyzwolić w sobie adrenalinę, ale w pozytywnym znaczeniu. Naszym celem powinna być chęć zrobienia czegoś historycznego. Mam nadzieję, że ten mecz rozpocznie naszą drogę w kierunku mistrzostw Europy i odbuduje naszą pozycję na międzynarodowej arenie. Lubię rozgrywać takie spotkania, bo one zapisują się w historii - ocenił Glik.

Według niego o wyniku sobotniego spotkania mogą zadecydować stałe fragmenty gry.

- Z pewnością stałe fragmenty gry w dzisiejszej piłce nożnej są poważnym elementem. Mamy kilku zawodników, którzy potrafią grać głową. Dlatego dużo czasu poświęcamy trenowaniu tego czynnika, bo możemy wykorzystać nasze warunki fizyczne. W związku z tym typuję nasze zwycięstwo 1:0 po mojej bramce - zażartował reprezentacyjny obrońca.

Obecnie sztab szkoleniowy reprezentacji Polski wskazuje swoim podopiecznym słabe strony zespołu Joachima Loewa.

- Na mundialu w Brazylii mecze z Algierią i Ghaną pokazały, że niemiecki zespół ma jakieś mankamenty. Te spotkania kosztowały naszych zachodnich sąsiadów wiele wysiłku i powinniśmy wyciągnąć wnioski z tych meczów - podkreślił Glik.

- Wiadomo, że nie jesteśmy faworytem tego meczu, bo Loew dysponuje 30-40 zawodnikami na wyrównanym, wysokim poziomie. Nie powinniśmy jednak o tym myśleć. Jeżeli na boisku damy z siebie wszystko, to nawet mimo niekorzystnego wyniku, będziemy mogli spojrzeć sobie w twarz i skupić się na kolejnym meczu - podkreślił kapitan AC Torino.

x-news/TVN24

bor

Czytaj także

El. Euro 2016: stałe fragmenty gry kluczem do sukcesu z Niemcami?

08.10.2014 16:33
Stałe fragmenty gry i analiza niemieckiej drużyny - na tym skupia się sztab szkoleniowy piłkarskiej reprezentacji Polski przed sobotnim meczem eliminacyjnym Euro 2016, przyznał asystent Adama Nawałki - Bogdan Zając.
Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka podczas treningu na zgrupowaniu kadry w Warszawie. Drużyna narodowa przygotowuje się do spotkań z Niemcami i Szkocją w eliminacjach grupy D piłkarskich mistrzostw Europy 2016
Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka podczas treningu na zgrupowaniu kadry w Warszawie. Drużyna narodowa przygotowuje się do spotkań z Niemcami i Szkocją w eliminacjach grupy D piłkarskich mistrzostw Europy 2016Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
00'20 Michał Żyro przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'33 Łukasz Fabiański przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
00'16 Kamil Grosicki przed meczem reprezentacji Polski z Niemcami (IAR)
więcej

Specjalny serwis na mecz Polska - Niemcy >>>

W maju biało-czerwoni bezbramkowo zremisowali z Niemcami, którzy w tym towarzyskim spotkaniu wystąpili w ligowym składzie. Jednak w Hamburgu trener Nawałka również nie dysponował najmocniejszą drużyną.
- Szukamy pozytywów, bo nie straciliśmy bramki, a rywale nie potrafili nam zagrozić. Tym razem będziemy walczyć o punkty. Wyjdziemy na boisko po zwycięstwo - powiedział Zając na środowej konferencji prasowej.
Po pierwszej kolejce eliminacji, Polacy z dorobkiem trzech punktów prowadzą w grupie D. Jednak taki sam dorobek punktowy mają Niemcy i Irlandczycy.
- Nie będziemy zdradzali naszej strategii. Każdy przeciwnik jest inny i również teraz szlifujemy i opracowujemy analizy przed meczem z Niemcami. Ostatnie mistrzostwa świata pokazały, że stałe fragmenty gry często ustalają wyniki meczów. Mocno nad tym pracujemy - podkreślił Zając.
Piłkarze reprezentacji Polski w Warszawie przygotowują się do meczów eliminacyjnych Euro 2016 z Niemcami (11.10) i Szkocją (14.10) - oba na Stadionie Narodowym. Biało-czerwoni trenują na obiektach Polonii i KS ZWAR.

Bogdan Zając: Ćwiczymy stałe fragmenty gry, to one ustawiają mecz

 

TVN24/x-news

man