EURO 2016

Euro 1996 w Anglii

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2016 17:00
Mistrzostwa Europy w 1996 zostały zorganizowane w kolebce futbolu, czyli w Anglii. Tytuł po raz pierwszy zdobyła ekipa Niemiec (choć też dwukrotnie triumfował zespół RFN).
Królowa Anglii Elżbieta II gratuluje zwycięstwa finale piłkarzom reprezentacji Niemiec
Królowa Anglii Elżbieta II gratuluje zwycięstwa finale piłkarzom reprezentacji NiemiecFoto: PAp/EPA/Vincent AMALVY

W eliminacjach startowała rekordowa liczba drużyn. W 1988 roku przed upadkiem ZSRR i rozpadem Jugosławii UEFA zrzeszała zaledwie 33 federacje, ale już w 1994 liczyła ich aż 48. W związku z tym zdecydowano też o poszerzeniu turnieju głównego do 16 zespołów, które miały rywalizować w czterech grupach, z których do ćwierćfinałów awansowały po dwie najlepsze drużyny.

Anglia jako gospodarz miała zapewniony start w turnieju. Z eliminacji na mistrzostwa Europy awansowali też zwycięzcy 8 grup kwalifikacyjnych oraz 6 zespołów z drugich miejsc, które miały najlepszy bilans. Dwa ostatnie z drugich miejsc w grupach rozgrywały między sobą bezpośredni mecz o awans na neutralnym terenie.

Na Euro 1996 przebiły się reprezentacje: Rumunii, Francji (obie drużyny rywalizowały w grupie z Polską, Słowacją, Izraelem i Azerbejdżanem), Hiszpania, Dania, Szwajcaria (debiut), Turcja (debiut), Chorwacja (debiut), Włochy, Czechy (spadkobiercy w świecie futbolu - Czechosłowacji), Portugalia, Niemcy, Bułgaria (debiut), Rosja (spadkobiercy ZSRR) i Szkocja. W bezpośrednim meczu na Anfield w Liverpoolu awans wywalczyli też Holendrzy po pokonaniu w barażu kadry Irlandii 2:0.

Turniej rozgrywano w ośmiu miastach - Londynie, Manchesterze, Liverpoolu, Birmingham, Leeds, Sheffield, Nottingham i Newcastle.

Po fazie grupowej w finałowym turnieju z grupy A wyszły Anglia i Holandia (odpadły Szkocja i Szwajcaria), z grupy B - Francja i Hiszpania (odpadły Bułgaria i Rumunia), z grupy C - Niemcy i Czechy (odpadły Włochy i Rosja), a z grupy D - Portugalia i Chorwacja (odpadli broniący tytułu Duńczycy oraz Turcy).

W ćwierćfinale Francja - Holandia po zakończeniu dogrywki pozostawał bezbramkowy remis, ale w karnych 5:4 triumfowali "Trójkolorowi". W kolejnym meczu Czesi dość niespodziewanie pokonali Portugalię 1:0. Z kolei w następnym Niemcy po zaciętej walce pokonali Chorwatów 2:1. Na koniec gospodarze turnieju - Anglicy po bezbramkowym remisie awansowali po serii rzutów karnych z Hiszpanią (4:2).

W półfinałach znów mieliśmy olbrzymie emocje i w obu meczach rozstrzygały znów serie "jedenastek". Najpierw w meczu Czechy - Francja po bezbramkowym remisie 6:5 w karnych wygrali sensacyjnie Czesi. Następnie w meczu Anglia - Niemcy po remisie 1:1 lepiej wykorzystywali uderzenia z "wapna" Niemcy. Ku rozpaczy fanów zgromadzonych na Wembley karnego w szóstej serii nie strzelił Gareth Southgate.

W finale zdecydowanymi faworytami byli Niemcy, którzy już raz na tym turnieju pokonali Czechów w fazie grupowej (2:0). Jednak zespół prowadzony przez Dusana Uhrina rósł w siłę z każdym zwycięstwem. W finale niespodziewanie na prowadzenie wyszli właśnie Czesi po golu Patrika Bergera z rzutu karnego. Jednak Niemcy odpowiedzieli trafieniem Oliviera Bierhoffa w 73. minucie spotkania. Napastnik wówczas włoskiego Udinese zdobył też decydującego gola w dogrywce. W 95. minucie przekreśli marzenia Czechów o triumfie w turnieju. Mecz został zakończony po golu Niemca, gdyż wprowadzono wówczas zasadę "złotego gola", inaczej zwaną "nagłą śmiercią" (zapożyczone z rozgrywek NHL w hokeju na lodzie). Niemcy po raz pierwszy od unifikacji RFN z NRD mogli się wspólnie cieszyć ze zdobycia trofeum Starego Kontynentu.


man

Zobacz więcej na temat: Historia Euro Piłka nożna
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Euro 1992 w Szwecji

01.04.2016 16:00
Mistrzostwa Europy w Szwecji niespodziewanie wygrała inna skandynawska drużyna - Dania. Na dodatek ekipa Richarda Møllera-Nielsena dostała się na turniej tylko ze względu na wojnę na Bałkanach po rozpadzie Jugosławii i wykluczeniu tej drużyny z rozgrywek.
Brian Laudrup z trofeum Pucharu Europy
Brian Laudrup z trofeum Pucharu EuropyFoto: PAP/Photoshot

Turniej w 1992 roku mocno odzwierciedlał sytuację polityczną na Starym Kontynencie. Do rozgrywek przystąpiły 34 drużyny, ale po unifikacji Niemiec w 1990 roku - wycofano drużynę NRD. Rozpad Jugosławii i wojna domowa w tym kraju spowodowało, że choć drużyna zajęła pierwsze miejsce w grupie 4 eliminacji - została zdyskwalifikowana, a w jej miejsce na turniej pojechała Dania, która zajęła drugą pozycję. Ponadto - z eliminacji wyszedł zespół ZSRR, ale już na turnieju finałowym w Szwecji drużyna ta grała pod szyldem Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), gdyż w międzyczasie upadek komunistycznego reżimu doprowadził do rozpadu ZSRR.

Z kwalifikacji wyłoniono zatem następujące drużyny: Francja, Szkocja, WNP, Dania (w miejsce Jugosławii), Niemcy, Holandia i Anglia (wyszła z grupy z Polską, Irlandią i Turcją).

Imprezę rozgrywano na czterech stadionach - w Goeteborgu, Sztokholmie, Malmoe i Norrkoeping.

Dość nieoczekiwanie w pierwszej grupie do półfinałów dostały się drużyny skandynawskie - Szwecja z pierwszego miejsca i "duński dynamit" z drugiego. Odpadły futbolowe potęgi - Francja z Ericiem Cantoną, Jean-Pierrem Papinem, Didierem Deschampsem, czy Laurentem Blanciem w składzie, a także Anglia, w której składzie byli tacy zawodnicy, jak Gary Lineker, David Platt, Stuart Pearce, czy Paul Merson.

W drugiej grupie obyło się bez sensacji - na pierwszym miejscu uplasowali się broniący tytułu Holendrzy, a z drugiego po porażce z "Pomarańczowymi (1:3) wyszli Niemcy. Finał Holandia - Niemcy był jednak typowany przez większość obserwatorów.

W półfinale planowo wygrali Niemcy z gospodarzami turnieju, ale po niesamowitym boju 3:2. W drugim Holandia przez dłuższy czas nie potrafiła sobie poradzić z rozgrywającym genialny turniej bramkarzem - Peterem Schmeichelem (później legendą Manchesteru United). W regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2 i potrzebny był konkurs rzutów karnych. W zespole Rinusa Michelsa jedenastkę zmarnował jednak Marco van Basten - ikona reprezentacji i ojciec sukcesu z 1988 roku. Ku rozpaczy fanów "Oranje" bezbłędnie swoje szanse wykorzystali natomiast Duńczycy i to oni awansowali do finału.

Wydawało się, że piękny sen Duńczyków skończy się na porażce z Niemcami, ale znów zespół Richarda Møllera-Nielsena zaskoczył wszystkich. Drużyna ze Skandynawii wygrała na stadionie Ullevi w Goeteborgu po golach Johna Jensena i Kima Vilforta, osiągając największy sukces w historii duńskiej piłki nożnej.


man

Zobacz więcej na temat: Historia Euro Piłka nożna