Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: wszyscy rosyjscy sportowcy apelują o cofnięcie dyskwalifikacji

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2017 18:49
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) za doping podczas igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku zdyskwalifikował dożywotnio 25 osób. Wszyscy odwołali się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego d/s. Sportu (CAS).
Audio
PjongCzang 2018: wszyscy rosyjscy sportowcy apelują o cofnięcie dyskwalifikacji
Foto: Shutterstock

Do Lozanny, gdzie mieści się siedziba CAS, wpłynęły w przewidzianym przepisami terminie odwołania. Zawodnicy apelują o cofnięcie dyskwalifikacji po to, aby m.in. mogli wystartować w igrzyskach w lutym 2018 roku w koreańskim Pjongczangu.

W odwołaniach ukarani podnoszą problem odpowiedzialności zbiorowej, która - ich zdaniem - nie jest do zaakceptowania. Informują także, że nie byli bezpośrednio zaangażowani w manipulowanie wynikami badań, do jakich dopuściło się laboratorium antydopingowe w Moskwie.

Rosyjski Komitet Olimpijski został 5 grudnia 2017 roku zawieszony przez MKOl na przyszłoroczne zimowe igrzyska w Pjongczangu, choć niektórzy reprezentanci tego kraju będą mogli startować pod flagą olimpijską. Dożywotnio ze wszystkich struktur olimpijskich wykluczony został były minister sportu Witalij Mutko.

Kary wymierzono w związku z wielokrotnym łamaniem przepisów antydopingowych przez "Sborną" na igrzyskach w Soczi w 2014 roku. Po wykryciu zorganizowanego procederu, który doprowadził m.in. do manipulacji wynikami Rosjan przez moskiewskie laboratorium antydopingowe, dożywotnio zdyskwalifikowano już 25 sportowców, a Rosja straciła 11 medali tych igrzysk.

Wicepremier Mutko został dożywotnio wykluczony z ruchu olimpijskiego, natomiast w wyniku zawieszenia Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (ROC) jego prezes Aleksander Żukow został także zawieszony w prawach członka MKOl. Żukow od razu zapowiedział, że odwoła się do CAS.

Niektórzy rosyjscy sportowcy - jak zdecydował MKOl - będą mogli wystartować w Korei Południowej, ale nie pod oficjalną nazwą państwa, a pod mianem "Olympic Athlete of Russia".

Były prezydent Szwajcarii Samuel Schmid, przewodniczący komisji dyscyplinarnej badającej zaangażowanie rosyjskich działaczy w doping, zapewnił, że decyzję podjęto nie tylko w oparciu o zeznania byłego szefa laboratorium antydopingowego w Moskwie Grigorija Rodczenkowa. - Są wiarygodne dowody naukowe, zeznania świadków, dokumenty, korespondencja. Fakty są takie, że w Rosji systematycznie dopuszczano się manipulacji dopingowych, także podczas igrzysk w Soczi - podkreślił Schmid.

Według ustaleń kanadyjskiego prawnika Richarda McLarena, w latach 2011-15 na procederze "skorzystało" ponad 1000 rosyjskich sportowców. W połowie listopada Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) podtrzymała zawieszenie rosyjskiego organu odpowiedzialnego za walkę z dopingiem (RUSADA).

ah

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

PjongCzang 2018: Rosja wykluczona, sportowcy mogą startować pod olimpijską flagą

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2017 09:00
Rosyjski Komitet Olimpijski jest zawieszony na przyszłoroczne zimowe igrzyska w Pjongczangu, ale niektórzy reprezentanci tego kraju będą mogli startować pod flagą olimpijską - poinformował MKOl. Dożywotnio wykluczony został były minister sportu Witalij Mutko.
rozwiń zwiń