Redakcja Programów Katolickich

Duchowa podróż do Rwandy – Kibeho

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2015 16:00
15 sierpnia 1988 r. w uroczystość Wniebowzięcia, Maryja pochyliła się nad jednym z najbardziej dotkniętych ludzką nienawiścią krajem. To szczególna data nie tylko dla kontynentu afrykańskiego, ale i całego Kościoła. Dziś przypomina nam o modlitwie za Afrykę.
Audio
Duchowa podróż do Rwandy  Kibeho
Foto: Glow Images/East News

Ukazanie się Matki Bożej w Kibeho w Rwandzie, zostały uznane przez Kościół 29 czerwca 2001 r. - Są to ostatnie oficjalnie uznane objawienia w Kościele Katolickim i jedyne na afrykańskiej ziemi – przypomniała Małgorzata Bartas-Witan w audycji „Familijna Jedynka”, w radiowej Jedynce.

Wszystko zaczęło się 15 sierpnia 1988 r. w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. - Maryja objawia się pierwszej z trójki dziewcząt. Przedstawiła się jako „Nyina wa Jambo”, to znaczy „Matka Słowa”. Słowa, które stało się ciałem. Objawia się jako Matka Słowa byśmy my, jako jej dzieci umieli brać odpowiedzialność za słowo. To słowo, które ma prowadzić do pojednania, budowania nadziei, której wielu ludzi potrzebuje na wielu płaszczyznach tłumaczył ks. Roman Rusinek SAC – misjonarz w Rwandzie oraz Wybrzeżu Kości Słoniowej, obecnie posługujący w Sekretariacie Misyjnym Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie.

Swoim doświadczeniem oglądania Matki Bożej, podzieliła się jedna z trzech kobiet, która obecnie mieszka w Kibeho, Natalii Mukamazimpaka. – Matka Boża wielokrotnie zwracając się do nas mówiła, że przyszła z posłaniem do całego świata i te posłanie ma wiele elementów. Matka Boża przypominała nam, że powinniśmy kochać Pana Boga ponieważ z braku tej miłości świat jest w bardzo złym stanie. Oprócz miłości ludzie powinni odznaczać się też głęboką wiarą, która powinna wyrażać się w przestrzeganiu 10 przykazań – powiedziała Natalii Mukamazimpaka.

Dziś Rwanda podnosi się po ludobójstwie, które dotknęło kraj w 1994 r., ale to będzie społeczeństwo na całe wieki zranione. - Rwanda wymaga dziś troski dobrego samarytanina. Jest to kraj rajski, jeśli chodzi o jego wyposażenie naturalne, ale w sercach jej mieszkańców, nie ma pokoju, żyją pamięcią historyczną i poczuciem krzywdy. Rolą Kościoła jest przypomnienie tego, co Matka Boża mówiła – powiedział abp Henryk Hoser – wieloletni misjonarz w Rwandzie, po ludobójstwie, wizytator apostolski z ramienia Watykanu. - To jest niesłychanie ważne dla tego kraju. Jego mieszkańcy uświadamiają sobie, że ponad tragediami, których doświadczyli jest coś wyższego, coś co przynosi nadzieje i możliwość nawrócenia i pojednania.

Zachwycająca perła Afryki, jak często mówi się o tym małym państwie w sercu kontynentu. To serce to dla wielu sanktuarium Matki Słowa w Kibeho. Kibeho leży na południu Rwandy, w aktualnym dystrykcie administracyjnym Nyaruguru, 36 kilometrów od biskupstwa Gikongoro i 30 km od biskupstwa Butare. – Sanktuarium to nie tylko infrastruktura czy program duszpasterski, obejmuje ono całe dziedzictwo posłania orędzia Matki Bożej skierowane do całego świata, które próbujemy odczytać, opracować, wydać w różnych postaciach, nawet elektronicznych. Poza tym troską jest także liczba pielgrzymów, która przybywa do Kibeho – opowiadał ks. Zbigniew Pawłowski pallotyn, rektor sanktuarium w Kibeho, który od 40 lat pracuje w Rwandzie.

Powstała tam Kaplica Objawień, jest Plac Objawień, gdzie przez 8 lat objawiała się Matka Boża, a gdzie teraz jest ołtarz polowy, wokół którego można zgromadzić 30-40 tys. ludzi, co często zdarza się podczas świat maryjnych. Na terenie sanktuarium jest także kalwaria, która została zakupiona przez pallotynów, dróżki różańcowe, których droga ma 930 metrów i prowadzi do Źródła Matki Bożej, gdzie można napić się cudownej wody, obmyć się, poprosić o łaskę uzdrowienia. Zdaniem ks. Zbigniewa Pawłowskiego, w Kibeho miało miejsce już 3 fakty uzdrowień.

Od Rwandy dzieli nas 14 krajów i odległość ponad 6 200 kilometrów, lądem. Taką trasę wybrał Piotr Chomicki, przedsiębiorca z Warszawy, który postanowił, że przejdzie pieszo z Gietrzwałdu do Kibeho w Rwandzie, w Roku Wiary 2012r. Pielgrzymka zajęła mu prawie rok. – Wzięło się to z porywu serca, ale ten poryw był przemodlony i „przegadany” z Matką Bożą z Gietrzwałdu – tłumaczył pielgrzym. - Będąc w Gietrzwałdzie, po raz pierwszy spotkałem się z orędziami Matki Bożej z Kibeho. Te teksty wstrząsnęły mną i zapragnąłem odbyć taką szaloną pielgrzymkę. Te dwa miejsca są ze sobą powiązane, ponieważ w obydwu Matka Boża przychodzi, jako bolesna, zatroskana bezpieczeństwem ludzi. Przed Kibeho dużo pracy, jeżeli chodzi o propagowanie orędzi Matki Boskiej, ponieważ są one skierowane do ludzi z całego świata. Mnie one bardzo poruszyły i miały duży wpływ na moje nawrócenie i przemianę – dodał Piotr Chomicki.

Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, zapraszają Małgorzata Bartas – Witan i Przemysław Goławski.

 

***

Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"

Prowadził: Małgorzata Bartas – Witan i Przemysław Goławski

Data emisji: 16.08.2015 r.

Godzina emisji: 06.00

 

kawa

Zobacz więcej na temat: Afryka rwanda
Czytaj także

Czy Rwandzie udało się zapomnieć o ludobójstwie?

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2013 16:28
- Pamięć o ludobójstwie jest cały czas obecna - opowiada Małgorzata Wosińska, antropolog kultury, która w Rwandzie pomaga ludziom ocalałym z masakry. - Jednym z pomysłów na budowę nowej tożsamości Rwandyjczyków jest powrót do wartości tradycyjnych. Próbuje się ją tworzyć na przykład poprzez naukę tańca czy śpiewu. Tu kultura pełni rolę budulca tożsamości - dodaje gość Dariusza Rosiaka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rwanda 20 lat po ludobójstwie

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2014 09:15
W kraju tym rozpoczęły się obchody kolejnej rocznicy tragedii z 1994 roku, trwa tygodniowa żałoba. W "Więcej świata" przypomnienie masakry.
rozwiń zwiń