Prawda żeglarskiej przyśpiewki

- Od paru tygodni naszym tematem przewodnim są polskie zespoły grające muzykę celtycką. Skupiliśmy się na Open Folku, bo od niego wszystko się zaczęło - rozpoczął swoją gawędę Wojciech Ossowski, sięgając do muzyki szantowej.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shuttrstock/proslgn

Szanty, która łączą w sobie melodie i ludzi z całego świata, bo opisują trudny zawód żeglarza i życie na morzu, wzięły się z muzyki celtyckiej. Folklor związany z życiem na morzu i pracą marynarza sięga epoki elżbietańskiej, a pewnie i czasów pierwszych kilkuosobowych łódek, ale ich prawdziwy rozkwit to wiek XIX, kiedy to w latach 1829-1880 sunęły po morzach szybkie statki pocztowe, żaglowce pocztowe, klipry z ładunkiem bawełny i herbaty.

Później w poszukiwaniu lepszego życia za ocean z Europy emigrowały rzesze ludzi, a statki przewoziły raczej biedną ludność i taki charakter miał repertuar śpiewających żeglarzy. Zmieniał się on w czasie i razem z różnymi okolicznościami, dlatego szukając źródeł szanty, docieramy do dawnych piosenek, przyśpiewek, wiejskich pieśni spod strzechy i pieśni drwali, flisaków, i wreszcie popularnych melodii. Bogactwo szant - jest przeogromne.

***

Tytuł audycji: Historia polskiego folku

Prowadził: Wojciech Ossowski

Data emisji: 12.09.2020

Godzina emisji: 7.50

at