Pekin 2022

Pekin 2022: Ireen Wuest zapisała się w historii. Sięgnęła po medal na piątych igrzyskach

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2022 21:00
Panczenistka Ireen Wuest za sprawą triumfu w wyścigu na 1500 m w Pekinie nie tylko zdobyła swój szósty medal olimpijski, ale i zapisała się w historii. Holenderka jest pierwszym sportowcem, który wywalczył złoto w pięciu różnych edycjach zimowych igrzysk.
Ireen Wuest jako pierwsza sięgała po medale w pięciu edycjacjach zimowych igrzysk
Ireen Wuest jako pierwsza sięgała po medale w pięciu edycjacjach zimowych igrzyskFoto: PAP/EPA/ALEX PLAVEVSKI

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Beijing 2022. W Pekinie są nasi sprawozdawcy, których relacji można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl

- Zawsze mówiłam, że mam piątkę dzieci. Teraz jest tak jakbym miała szóstkę i musiała wybrać, które z nich jest najpiękniejsze. Wszystkie wiele dla mnie znaczą - podkreśliła Wuest.

35-letnia zawodniczka olimpijski debiut zanotowała w 2006 roku w Turynie. Wówczas też rozpoczęła kompletowanie swojej imponującej kolekcji krążków zmagań tej rangi, która liczy obecnie 12 sztuk. Na 1500 m była wtedy trzecia, a zwyciężyła na dystansie dwukrotnie dłuższym. W sumie może pochwalić się sześcioma złotymi medalami, pięcioma srebrnymi i jednym brązem.

Swój występ w Pekinie określiła jako emocjonalny. Przygotowania do niego utrudniła jej śmierć przyjaciółki, koleżanki po fachu i sąsiadki Paulien van Deutekom, która zmarła w wieku 37 lat na raka płuc. Po poniedziałkowym starcie i podczas późniejszego wywiadu doświadczona łyżwiarka dała upust emocjom.

- Płakałam, bo straciłam najlepszą przyjaciółkę...Zmarła trzy lata temu - zaznaczyła Wuest, która zwykle dzwoniła do van Deutekom po swoich startach.

Jak dodała, wiele doświadczyła przez ostatnie 16 lat.

- Ten występ jest bardziej emocjonalny. Radzisz sobie z wieloma problemami. Pierwszy raz jest najłatwiej wygrać, po raz piąty najtrudniej - zaznaczyła Holenderka, która jeden ze swoich sześciu tytułów mistrzyni olimpijskiej wywalczyła w drużynie.

Już wcześniej zapowiedziała, że obecny sezon będzie jej ostatnim w karierze. Poniedziałkowy sukces nie sprawił, by zamierzała zmienić zdanie.

- Zawsze mówię, że wiek to tylko liczba, ale mam 35 lat i naprawdę chcę mieć dzieci. W pewnym momencie więc trzeba się pożegnać. Mam wielką frajdę z tej podróży i z ostatniego roku startów. Decyzję podjęłam już przed tym sezonem i cieszę się, że mogę odejść, prezentując najwyższy poziom - podsumowała zawodniczka, która zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji multimedalistów zimowych igrzysk.

W Pekinie wystąpi jeszcze 17 lutego w wyścigu na 1000 m.


Posłuchaj
03:43 natalia czerwonka o izolacja Pekin po biegu na 1500 m.mp3 Natalia Czerwonka o trudach izolacji: to jest tak, jakby człowiek cały czas był na imprezie i cały czas mu rozsadzało głowę i nie wie co się z nim dzieje - powiedziała Polka w rozmowie z Robertem Skrzyńskim

 

Czytaj także: 

Иллюстративное фото


red/IAR

więcej

arrow_forward
Czytaj także

Pekin 2022: Czerwonka i Czyszczoń opowiedziały o izolacji made in China. Jak "bajka dla niegrzecznych dzieci"

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2022 16:15
Polskie panczenistki Natalia Czerwonka i Magdalena Czyszczoń mają za sobą występ w biegu na 1500 metrów na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Biało-Czerwone na kilka dni przed startem zakończyły izolację spowodowaną zakażeniem koronawirusem. W rozmowie z Robertem Skrzyńskim z Polskiego Radia obie nie szczędziły gorzkich słów o tym, co działo się przez ostatnie dwa tygodnie. 
rozwiń zwiń