Section50

Powrót

Katar 2022
Section06

Katar 2022: Kamerun - Serbia. "Nieposkromione Lwy" odwróciły losy szalonego meczu

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2022 13:07
Kamerun zremisował z Serbią 3:3 w meczu drugiej kolejki grupy G piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Zespół z Europy prowadził już 3:1, lecz "Nieposkromione Lwy" zdołały odmienić losy spotkania.
Kamerun zdołał odrobić stratę dwóch bramek
Kamerun zdołał odrobić stratę dwóch bramekFoto: PAP/EPA/Tolga Bozoglu

Polskie Radio - oficjalny nadawca radiowy Mistrzostw Świata Katar 2022 - zaprasza na transmisje i relacje z mundialu. W Katarze są nasi sprawozdawcy Tomasz Kowalczyk i Filip Jastrzębski.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Katar 2022

Gwiazda odsunięta od kadry

Przed meczem w Al-Wakrze doszło do sporego zamieszania w reprezentacji Kamerunu. Jej najlepszy bramkarz Andre Onana został usunięty z kadry z powodów dyscyplinarnych, choć nie podano wówczas szczegółów.

Według zagranicznych mediów, golkiper nie zgadzał się z trenerem Rigobertem Songiem w kwestiach sportowych, dotyczących sposobu gry.

26-letni Onana to jeden z najbardziej znanych obecnie kameruńskich piłkarzy. W kadrze narodowej rozegrał 34 mecze. W rywalizacji z Serbami zastąpił go Devis Epassy.

Poniedziałkowy mecz grupy G był ważny dla obu drużyn, ponieważ przegrały swoje pierwsze spotkania - Serbia z Brazylią 0:2, a Kamerun ze Szwajcarią 0:1. Na kolejną porażkę nie mogły sobie pozwolić, remis raczej też nie był dla nich korzystnym wynikiem.

Trener Serbów, znakomity w przeszłości piłkarz Dragan "Piksi" Stojkovic, znów zdecydował się wystawić w pierwszym składzie jednego napastnika. Szansę otrzymał Aleksandar Mitrović, a Dusan Vlahović usiadł na ławce (obaj zmagali się w listopadzie z kontuzjami).

Serbowie naprawili błąd jeszcze w pierwszej połowie

Drużyna z Europy na początku meczu sprawiała lepsze wrażenie. W 11. minucie Mitrović z dość ostrego kąta trafił w słupek. Pięć minut później napastnik Fulham był w jeszcze lepszej sytuacji, ale z bliska przestrzelił.

W futbolu często zdarza się, że gdy nie wykorzystuje się doskonałych okazji, to za chwilę bramkę zdobywają rywale. Przekonali się o tym Serbowie, którzy w 29. minucie - po rzucie rożnym - źle ustawili się w defensywie i z bliska trafił Charles Castelletto.

Serbowie zareagowali na tę sytuację najlepiej jak mogli. Jeszcze przed przerwą strzelili dwa gole, oba w doliczonym czasie pierwszej połowy.

W 45+1. minucie skutecznym strzałem głową popisał się wysoki obrońca Strahinja Pavlović, a chwilę później do siatki rywali trafił Sergej Milinković-Savić.

Szalony zwrot akcji w drugiej części meczu

Drugą połowę Serbowie też zaczęli z wysokiego pułapu, a swoją przewagę potwierdzili już w 53. minucie, gdy na 3:1 podwyższył Mitrović.

Wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte, lecz piłkarze "Nieposkromionych Lwów" nie poddali się. Istotne okazały się również zmiany w obu zespołach. W ekipie Serbii - prawdopodobnie z powodu kontuzji - boisko opuścił Pavlović, a w drużynie Kamerunu na murawie pojawił się doświadczony napastnik Vincent Aboubakar.

Wydarzenia na boisku potoczyły się błyskawicznie. Między 64. i 66. minutą Kamerun zdobył dwie bramki, obie w podobny sposób. Na 2:3 trafił Aboubakar (początkowo sędzia nie uznał trafienia, rozstrzygnął VAR), a chwilę później Eric Maxim Choupo-Moting z Bayernu Monachium.

W obu przypadkach sytuacje Kameruńczyków były stuprocentowe, a linię spalonego wśród Serbów "złamał" Nikola Milenković.

Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie, choć oba zespoły walczyły o zwycięstwo i stworzyły jeszcze sporo sytuacji. Zwłaszcza Serbowie, którzy jednak mieli duże kłopoty ze skutecznością. Zwłaszcza Mitrović - wprawdzie napastnik Fulham zakończył mecz z golem, ale tego dnia miał wiele szans na znacznie lepszy dorobek.

O godz. 17 w tej grupie Brazylia zagra ze Szwajcarią.

Posłuchaj
00:59 Kamerun Serbia Więcej o tym spotkaniu Grzegorz Nowaczyk.mp3 Więcej o tym spotkaniu Grzegorz Nowaczyk (IAR)

 

Grupa G: Kamerun - Serbia 3:3 (1:2)

Bramki: 1:0 Jean-Charles Castelletto (29), 1:1 Strahinja Pavlovic (45+1-głową), 1:2 Sergej Milinkovic-Savic (45+3), 1:3 Aleksandar Mitrovic (53), 2:3 Vincent Aboubakar (64), 3:3 Eric Maxim Choupo-Moting (66).

Żółta kartka - Kamerun: Nicolas Nkoulou, Christian Bassogog. Serbia: Luka Jovic (rezerwowy), Nikola Milenkovic.

Sędzia: Mohammed Abdulla (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Widzów: 39 789.

Kamerun: Devis Epassy - Collins Fai, Jean-Charles Castelletto, Nicolas Nkoulou, Nouhou Tolo - Andre-Frank Zambo Anguissa (81. Samuel Gouet), Pierre Kunde (67. Gael Ondoua), Martin Hongla (55. Vincent Aboubakar) - Bryan Mbeumo (81. Georges-Kevin Nkoudou), Eric Maxim Choupo-Moting, Karl Toko Ekambi (67. Christian Bassogog).

Serbia: Vanja Milinkovic-Savic - Nikola Milenkovic, Milos Veljkovic (78. Srdjan Babic), Strahinja Pavlovic (56. Stefan Mitrovic) - Andrija Zivkovic (78. Nemanja Radonjic), Sergej Milinkovic-Savic (78. Marko Grujic), Sasa Lukic, Nemanja Maksimovic, Dusan Tadic, Filip Kostic (90+2. Filip Duricic) - Aleksandar Mitrovic.

Katar 2022. Kiedy i o której mecz Polska - Argentyna?

W kolejnym meczu Biało-Czerwoni zmierzą się w Ad-Dausze z Argentyną. Początek spotkania w środę, 30 listopada o godz. 20.00.

XXII Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Katar 2022 potrwają do 18 grudnia. Jest to ostatni mundial, w którym wystąpią 32 drużyny. Na kolejnym turnieju, w 2026 roku, o Puchar Świata FIFA zagra 48 reprezentacji narodowych.

Faza grupowa potrwa do 2 grudnia, 3-6 grudnia to terminy spotkań 1/8 finału, terminy ćwierćfinałów to 9-10 grudnia, półfinały zostaną rozegrane 13 i 14 grudnia, mecz o trzecie miejsce - 17 grudnia, a mistrza globu poznamy dzień później.

Polska - Arabia Saudyjska. "Spokojnie, to tylko Katar", wyjątkowa analiza gry Polaków:

Czytaj także:

polskieradio24.pl

red/PolskieRadio24.pl

Section07
Section51

sponsor


partner

Section52