X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Muzyka

3 lutego: urodziny króla jajogłowych szarpidrutów

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2012 10:00
Lee Ranaldo, filar żywej rockowej legendy Sonic Youth oraz - według magazynu "The Rolling Stone" - 33. najwybitniejszy gitarzysta wszech czasów skończył 56 lat.

Nie przez przypadek Sonic Youth pożegnali XX wiek winylem ("Googbye 20th Century", 1999) z dziełami mistrzów muzyki eksperymentalnej (m.in. Johna Cage'a, Steve'a Reicha i Christiana Wolffa), a nie choćby coverami Hendrixa, The Stooges czy Velvet Underground. Wśród gitarowych purystów klasycy noise rocka uchodzą za sektę przeintelektualizowanych nerdów. Brutalny, instynktowny stereotyp rocka przełamali bowiem krytycznym dystansem oraz muzyczną erudycją, jakiej pozazdrościć mógłby im niejeden akademicki wykładowca.

Złośliwcy twierdzą, że formalne i brzmieniowe ekstrawagancje Sonic Youth, ich niekończące się eksperymenty z preperacją oraz przestrajaniem gitar wynikały pierwotnie z braku środków na zakup porządnych instrumentów. Cóż z tego: przełomowe utwory perkusyjne Cage'a z lat 30. przeznaczone były na sprzęty domowe oraz zespół... introligatorów.

Jeśli któryś z członków Sonic Youth najpełniej ucieleśnia intelektualne oblicze zespołu, to jest nim właśnie Lee Ranaldo. Do Nowego Jorku przybył w latach 70. z poważnym zamiarem studiowania sztuki (ukończył Binghamton University). Kiedy zaczynał zajmować się muzyką, w Ameryce królował post-punk. Z drugiej strony w Nowym Jorku do jego uszu docierać poczęły dźwięki zupełnie innej proweniencji, opatentowane przez eksperymentalnych kompozytorów, takich jak Steve Reich, Tony Conrad czy Glenn Branca. Przez kilka laty współpracował zresztą z gitarową orkiestrą tego ostatniego. Gęsta, hałaśliwa i przesterowana symfonika Branki bez wątpienia przeniknęła do twórczości Sonic Youth, tyle że w bardziej przystępnym, piosenkowym kostiumie.

Awangardowe oblicze Lee Ranaldo:

Radykalna propozycja Sonic Youth zyskiwała stopniowo międzynarodowy rozgłos oraz komercyjny sukces. Rinaldo nie porzucił jednak swoich literackich i plastycznych pasji ani zacięcia dźwiękowego awangardzisty. Wciąż chętnie współpracuje z undergoundowymi improwizatorami, tworzy galeryjne instalacje oraz wydaje tomiki poezji. W świecie nowojorskiej bohemy artystycznej taka wszechstronność nie jest w gruncie rzeczy aż tak wyjątkowa (starczy wspomnieć Lou Reeda czy Laurie Anderson). Szkoda, że w Polsce określenie "muzyk rockowy" kojarzy się wciąż głównie z osiedlową świetlicą, ewentualnie ze stadionem.. 

mm

Czytaj także

Potwór o 200 gitarach

Ostatnia aktualizacja: 04.12.2010 18:00
Rekordowo kompozycję "A Crimson Grail" wykonywało jednocześnie 400 gitarzystów. Nowa wersja utworu ma siłę rażenia 1200 drgających strun.
rozwiń zwiń