Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Agata Sulińska 07.04.2022

Znamy pochodzenie rosyjskich morderców z Buczy. Zobacz na mapie, skąd ściągnięto oprawców

Dane członków 64 Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych ujawnił ukraiński wywiad. To m.in. żołnierze tej jednostki bestialsko torturowali i mordowali cywilów w Buczy, Irpieniu i kilku innych podkijowskich miejscowościach. Skąd pochodzą członkowie rosyjskiej brygady, którzy, jak podkreśla ukraiński wywiad, zostali przygotowani "do zadań specjalnych"? Poniżej prezentujemy szczegółową mapkę.

"Skąd wzięli się orkowie" - tak autorzy projektu zatytułowali swoją mapę, którą przygotowali w serwisie Google Maps. Za akcję odpowiadają prawdopodobnie internauci z Estonii. Słowo "orkowie" zostało tu specjalnie użyte, ponieważ tak rosyjskich zbrodniarzy nazywają ukraińscy żołnierze.

Na mapie można zauważyć kilkaset pinezek-lokalizacji, które wskazują na pochodzenie rosyjskiego żołnierza. Dane zaczerpnięte są z paszportów zbrodniarzy, które ujawnił ukraiński wywiad. Mowa o 1600 żołnierzach 64 Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, wchodzących w skład 35 Armii Wschodniego Okręgu Wojskowego Rosji. To jedna z grup, które brały udział w ludobójstwie w Buczy, Irpieniu i innych miejscowościach pod Kijowem. 

Rosyjscy zbrodniarze z krańców Rosji

Putinowscy mordercy ściągani byli do brygady z najdalszych krańców Rosji. Na mapie widać, że lokalizacje rosyjskich żołnierzy w dużej mierze oznaczone są wzdłuż trasy Kolei Transsyberyjskiej. Dane z mapy nie ukazują miejsc zamieszkania czy urodzenia wojskowych, ale są to miejsca wydania paszportów. Można wnioskować, że są to okolice miejsc zamieszkania zbrodniarzy.

Mordercy wrócą 

Żołnierze 64 brygady zostali kilka dni temu wycofani z Buczy w okolice białoruskiego Mozyrza. Brygada miała zostać przetransportowana koleją do Biełgorodu w Rosji. "Po zaledwie dwudniowych wakacjach planują powrót na Ukrainę w jedno z najgorętszych miejsc walk - w kierunku Charkowa. Z reguły rosyjskie jednostki opuszczające strefę walki otrzymują znacznie więcej czasu na regenerację i odpoczynek" - podkreślił w komunikacie Zarząd Główny Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. 

Zdaniem służb oznacza to, że brygadę przeznaczono do "zadań specjalnych", w tym do zastraszania cywilów. "Ci, którzy popełnili zbrodnie ludobójstwa w Buczy, mogą powtórzyć to w innych miastach" - ostrzega strona ukraińska. 

Kolejnym możliwym celem rychłego powrotu 64 brygady na Ukrainę jest zdaniem wywiadu "szybkie usunięcie świadków". "To znaczy przeniesienie na odcinek frontu, gdzie nie będą mieli szans na przeżycie, aby uniemożliwić im składanie zeznań w sądach w przyszłości" - podkreślono.

Według ukraińskich służb niektórzy rosyjscy żołnierze sprzeciwiają się dowódcom, za co grozi im sąd wojskowy. 

Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:

TVP INFO/ASP