X
Szanowny Użytkowniku
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dotyczącymi przetwarzania danych osobowych w Portalu PolskieRadio.pl
1.Administratorem Danych jest Polskie Radio S.A. z siedzibą w Warszawie, al. Niepodległości 77/85, 00-977 Warszawa.
2.W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Inspektorem Ochrony Danych, e-mail: iod@polskieradio.pl, tel. 22 645 34 03.
3.Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
4.Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
5.Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
6.Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
7.Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
8.Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
9.Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
10.Polskie Radio S.A. informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności
Rozumiem
Informacyjna Agencja Radiowa

Omułki

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2012 10:52
Spośród arcybogatej oferty, jaką może się pochwalić Portugalia w dziedzinie owoców morza, szczególnie upodobałam sobie mexilhões (czyt.mesziljojsz), czyli - po naszemu - omułki.

Te z Morza Bałtyckiego nie nadają się niestety do jedzenia, ale w dobie globalizacji to żaden problem. Mrożone omułki można już kupić w dobrych marketach, a w ekskluzywnych restauracjach trafimy nawet na świeże. W Polsce nie jest to jednak tani przysmak, dlatego warto spróbować go właśnie podczas wycieczki do Portugalii, gdzie należy do najtańszych przedstawicieli mariscos, czyli owoców morza. Zamiast wydawać krocie w knajpach, najlepiej przyrządzić je samemu - wbrew pozorom jest to bardzo proste.

Te oto mexilhões kupiłam w zwykłym hipermarkecie (Continente) za jedyne 1,95 euro.

/

 Oczywiście najlepiej kupić omułki w specjalnym sklepie z owocami morza. Tam cena może sięgnąć 5 euro za kilogram, co wciąż jest przecież niezbyt wygórowaną sumą za taki przysmak. Ale i te z hipermarketów są niczego sobie, najważniejsze, żeby były świeże. Ważne, by przechowywać je w lodówce i to nie dłużej, niż kilka godzin.

 Aby przygotować omułki, będziemy potrzebować także:

 - główki czosnku

- oliwy z oliwek

- bochenka chleba

- cytryny

 Przygotowanie:

 Przed przyrządzeniem omułków muszle należy dokładnie oczyścić. Ostrym nożykiem trzeba usunąć 

wystające ze skorupek śmieci, kawałki morskich traw itp.

/

 Jeśli muszla jest otwarta lub uszkodzona, wędruje do śmieci. Omułki płuczemy obficie chłodną wodą.

Następnie w sporym garnku  rozgniatamy 6-10 ząbków czosnku. Nie wyciskamy, a właśnie rozgniatamy widelcem, razem ze skórką, która nada całości lepszego smaku. Zalewamy to niewielką ilością oliwy i stawiamy na ogień.

/

 Gdy oliwa będzie rozgrzana, wrzucamy omułki i szybko przykrywamy szczelną pokrywką tak, by nie wydostawała się para, a omułki gotowały się we własnym sosie. Garnek trzymamy na ogniu przez około 5 minut, staramy się nie otwierać, aby płyn nie wyparował. Pod koniec ostrożnie podnosimy pokrywkę by sprawdzić, czy skorupki są już otwarte. Niektórzy wolą omułki niemal surowe, inni - w tym ja - mocniej podgotowane, o intensywniejszej pomarańczowej barwie.

Całość podajemy z chlebem, który smakuje doskonale moczony w sosie z owoców morza. Poszczególne omułki delikatnie skrapiamy sokiem z cytryny, co nadaje im nie tylko smak, ale i ładny, pomarańczowy kolor.

/

 Jeśli jakaś skorupka się nie otworzyła, nie dobieramy się do niej na siłę. Cóż, widać tego dnia omułek uznał, że nie jest w nastroju, by stać się naszą kolacją.

SMACZNEGO!

Adriana Bąkowska, IAR