Szacunek, oryginalność i charyzma
Komentatorzy niedzielnej sesji nie mieli wątpliwości: to Yehuda Prokopowicz przyciągnął największą uwagę. Zarówno Andrzej Sułek, jak i Róża Światczyńska zgodnie dostrzegli w jego grze coś więcej niż tylko poprawne wykonanie, ale także osobowość i aurę, która wyróżnia się w konkursowym tłumie. - To niewątpliwy talent. Zachowuje szacunek wobec muzyki Chopina, ale jednocześnie potrafi wprowadzić do niej subtelny rys oryginalności – podkreśliła Róża Światczyńska. - W drugim etapie oczekuje się już od pianisty, że czymś się wyróżni, że stworzy wokół siebie aurę. Przypomniały mi się słowa Janusza Olejniczaka, który mawiał, że najpierw na estradę wchodzi charyzma, a dopiero potem artysta - dodała.
Mazurki pełne zadumy. Prokopowicz idzie własną ścieżką
Andrzej Sułek również docenił osobowość muzyczną Prokopowicza. - To jeden z nielicznych pianistów, którzy mają coś własnego do powiedzenia. Nie jest to żadna karykatura stylu Chopina, lecz próba indywidualnego, a przy tym pokornego odczytania jego muzyki. Ma dobry stosunek do fortepianu i jego brzmienia, co szczególnie słychać było w mazurkach. Były poetyckie – może nie do końca precyzyjnie zarysowane - ale miały w sobie zadumę, intrygujące momenty i dużo wewnętrznej wolności.
Czytaj także:
Komentatorzy podkreślali też naturalność i sceniczny luz młodego pianisty. - Prokopowicz ma w sobie swobodę – zarówno w interpretacji, jak i w zachowaniu przy instrumencie. To sprawia, że naprawdę dobrze się go słucha. Podczas jego występu sala była wyjątkowo wyciszona - wszyscy nagle wyzdrowieli - zauważyła Róża Światczyńska.
Mazurki z mgiełką, Polonez z zastrzeżeniem
Nie obyło się jednak bez zastrzeżeń. - Polonez As-dur był nie do końca udany. Zaważył na tym brak koncentracji - dodała Róża Światczyńska. Andrzej Sułek miał jednak inne spojrzenie. - Polonez zaczął się dobrze, bez przesadnego patosu. Zwróciłem też uwagę na Rondo à la Mazur, utwór z wczesnego okresu Chopina, zupełnie odmienny stylistycznie. Prokopowicz zagrał go z blaskiem i wdziękiem. Przypomniał mi się od razu Bruce Liu.
Na szczególne uznanie zasłużyło również wykonanie mazurków. – Prokopowicz poszedł w barwę i liryzm – zaznaczyła Światczyńska. - To nie był czysty popis. Słuchając, zapomina się o instrumencie, o idiomie. On jakby unosił się ponad klawiaturą, a to robi ogromne wrażenie. Gra była spontaniczna i niewymuszona – co jest wielką sztuką, zwłaszcza w utworach, które łatwo przerobić na efektowny fajerwerk. Duże wrażenie zrobiło na mnie wydobycie kapryśności z trzeciego mazurka, w tonacji As-dur. W Mazurku a-moll z kolei zwróciłam uwagę na rubato i tę charakterystyczną mgiełkę.
XIX Konkurs Chopinowski w radiowej Dwójce
Po każdej sesji przesłuchań łączymy się z naszym konkursowym studiem w Filharmonii Narodowej. Występy uczestników na gorąco podsumowuje niezrównana ekipa z Redakcji Muzycznej Programu 2 Polskiego Radia: Agata Kwiecińska, Róża Światczyńska, Klaudia Baranowska, Andrzej Sułek, Przemek Psikuta i Marcin Majchrowski. Pojawiają się tam również najświeższe wywiady z młodymi pianistami i jurorami.
Dodatkowo w dni wolne (8, 13 i 17 października), w godz. 20.00–22.00, wysłuchać będzie można podsumowania każdego etapu. Po zakończeniu XIX Konkursu Chopinowskiego - 21 października, w godz. 14.00-16.00 - przyjdzie natomiast pora na podsumowanie całego wydarzenia. Tego samego dnia transmitować również będziemy galę wręczenia nagród i I koncert laureatów. Początek o godz. 19.00.
Konkurs Chopinowski w systemie binauralnym
Przypominamy, że Konkurs Chopinowski transmitowany jest w Programie 2 Polskiego Radia w systemie binauralnym, który pozwala na stworzenie trójwymiarowego efektu dźwiękowego dla słuchaczy. Aby cieszyć się efektem dźwięku przestrzennego, należy słuchać transmisji z wykorzystaniem słuchawek.
***
Oskar Łapeta